Po raz kolejny piłkarze Albanian Stars sprowokowali bójkę, tym razem w meczu z Warta A w Major Division. Mocno poszkodowany został jeden z zawodników Warty. Poprzednio do takiej bijatyki doszło w meczu Albańczyków z Wisła. Wypada zapytać kierownictwo ligi: Po co trzymać taki zespól w swych szeregach?
Wisła – grając już w mocno osłabionym składzie (szkoła) – zremisowała z Starym Bykami Red, Oldboye Wisły – z uwagi na walkę Adamka – przełożyli swoje spotkanie w over-30 Division.
Oto szczegóły
Major Division
WISŁA – STARE BYHKI RED 3-3 (2-0)
Bramki: Kamil Laszczkowski 2, Artur Kurzyński
Tylko 13. zawodników miał do dyspozycji trener Stanisław Urban. Zabrakło braci Krzysztofa i Piotra Lagowskich, bramkarza Dawida Niedzielskiego, Kuby Gurgula, Krystiana Dudka, Artura Sobarni, Artura Bernacika. Grając w tak mocno osłabionym składzie, m. in .z wypożyczonym z zespołu over-30 bramkarzem Januszem Łukasiakiem, wiślacy prowadzili do przerwy 2-0, a powinno być w tym okresie 4-0, a może i wyżej. Później sytuacja się odwróciła, Wisła przegrywała 2-3. Dopiero w 80 min Laszczkowski wyrównał na 3-3, a w samej końcówce była jeszcze szansa na zdobycie zwycięskiego gola (Tomek Kaczówka).
WARTA A – ALBANIAN ST 2-1
First Division
DEPORTIVO COLOMEX – WARTA B 3-1 (0-1)
Bramka: Deni Halic
Porażka nieznaczna z liderem, a w dodatku Warta cay czas graa w dziewiatkę.