W okrojonym składzie zaledwie siedmiu zespołów wystartowała do nowego sezonu Stawski Soccer League. Już w I kolejce doszło do pojedynków zespołów, które powinny liczyć się w walce o podium. Capitol Czarni Jasło, wicemistrz ub. sezonu dość szczęśliwie zdobył punkty w walce z Polonezem, który przeważał przez większą część spotkania, ale nie potrafił uwidocznić swej przewagi bramkami.
W kolejnym meczu Hetman pokonał wysoko Igloopol – aż 4-0. Ale uwaga – niebawem Igloopol zostanie wzmcnony kilkoma (najprawdopdobniej czterema) zawodnikami Podlasia, które jak wiemy tuż przed startem wycofało się z rozgrywek.
W ostatnim , wieczornym spotkaniu Jagiellonia rozgromiła najsłabszy zespół w stawce – Lecha. Czy oznacza to powrót dawnej, dobrej Jagielloni? Za wcześnie o tym mówić. Pierwsza rundę „Jaga” musi se zgrać, bo z dawnego zespołu pozostało tylko kilku zawodników z grającym trenerem Piotrem Dąbkiem. Warto przypomnieć, że przed rokiem po I kolejce prowadziła w tabeli… Krystyna’s Team, po wysokim zwycięstwie nad Lechem 6-1.
Oto krótkie relacje w inauguracyjnej kolejki. Szerzej o niej we wtorkowym segmencie poświęconej Stawski Soccer League o godz. 9.40 a.m. w programe Wietrznego Radia, 1080 AM.
POLONEZ – CAPITOLCZARNI JASŁO 0-1 (0-0)
Bramka: Łukasz Paśko
Przegraliśmy wygrany mecz – powiedział po meczu trener Poloneza TOMEK WROTOŃ. – Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Praktycznie przez cały mecz Capitol nie oddal celnego strzału na bramkę Nie byli nas w stanie dzisiaj zaskoczyć. Zaspała cała drużyna przy krótko rozegranym rzucie rożnym (podawał z rogu Piotr Gwiżdz, Lukasz Paśko nie atakowany przez nikogo wjechał z prawej strony w pole karne i z mniej niż dziesięciu metrów posłał piłkę w długi róg – przyp, wk). Wyróżniłbym dzisiaj jedyne kapitana zespołu Piotra Hochmana.
Walka o piłkę podcazs meczu Polonez – Capitol Czarni Jasło była zażarta…
– Cieszymy z wygranej – powiedział trener Capitolu Czarnych Jasło TADEUSZ C IĘŻKI – zwłaszcza że brakowało u nas kilku podstawowych zawodników – Tomka Otachela (praca), kontuzjowanych – Bartka Laska, Pawła Polichta, Krzyska Kulisa, Krzyśka Ostaszewskiego, a Damian ma naciągnięty mięsień i nie chcieliśmy ryzykować. Przemeblowana drużyna. Graliśmy w takim składzie jak w czwartek w wygranym 3-2 sparringu z Odrowążem. Szczęśliwe dzisiaj zwycięstwo , ale najważniejsze że przy naszym słabym graniu wygraliśmy. l t o cechuje drużynę – walczyli, graliśmy typowo z kontry, nie mieliśmy praktycznie środka pomocy.
Panie sędzio, powinien być karny – argumentuje trener Tadeusz Ciężki po zderzeniu Adriana Golemo z bramkarzem – a ponizej pokiereszowany Golemo po ostrym wejsciu bramkarza Poloneza – Foto – Wiesław Książek
Kluczowym momentem spotkania mogla być szarża Adriana Golemo na bramkę Poloneza w 60 min. Otrzymał on piłkę i w polu karnym strzelił obok słupka. Bezpośrednio po oddaniu strzału nastąpiło zderzenie napastnika z ostro szarżującym bramkarzem. Czy powinien bhy c karny? Domagali się tego działacze Capitolu Czarnych Jasło.
Co na ten temat powiedział sędzia? Było coś takiego: zawodnik uderza piłkę, ta nie wpada do bramki, ale bramkarz z zawodnikiem zderzają się. Wpadają na siebie. Dlatego nie można mówić o karnym. Calze zdarzenie miało miejsce w „piątce” – obaj byli rozpędzeni, wpadli w siebie. Nie ma mowy o karnym.
HETMAN – IGLOOPOL 4-0 (0-0)
Bramki: Sebastian Depa z rzutu karnego , Michał Wiater rzutu wolnego, Waldek Gołąbek, Marek Jarząbek.
Do przerwy gra wyrównana, przełomowym momentem była pierwsza bramka z rzutu wolnego , która podcięła skrzydła Igloopolowi. Hetman jak zwykle grał z kontry i po przerwie punktowal rywala. W Hetmanie (w sumie 18. zawodników) zabrakło jedynie Arka Sycha, który aktualne przebywa w Polsce, w Igloopolu czekają na posilki z Podlasia.
Zdjęcia z meczu: Hetman – Igloopol Foto – Wiesław Ksiązek
LECH – JAGIELLONIA 10-1 (5-0)
Bramki: Łukasz Borys i Adam Wilczewski po 4, Ryszard Kiebała, Kamil Grabowski
Pauzowała Dabrovia Ustronianka
1. Jagiellonia 1 3 10-1
2. Hetman 1 3 4-0
3. Capitol Cz. Jaslo 1 3 1-0
4. Polonez 1 0 0-1
5. Igloopol 1 0 0-4
6. Lech 1 0 1-10
7. Dąbrovia 0 0 0-0