Play off Wisły zagrożony, Zagłębie nie awansuje

Trzynasta kolejka nie okazała się pomyślna dla Wisły i Warty B. Wiślacy nieoczekiwanie przegrali z zajmującym ostatnie miejsce w red section B-H Lilies i tym samym zmniejszyli szanse na awans do play off. Wszystko zależy od wyników ostatnich trzech spotkań – Wisła może zakończyć sezon na drugim ,ale może dojść do tego, ze na czwartym miejscu, czyli poza play off. Warta A bezproblemowo wygrała z najsłabszym zespołem swojej grupy – Chicago Pride.

W First Division ligi National w piątkowy wieczór oba nasze zespoły miały trudnych rywali. Najpierw grała Stal Mielec z wyprzedzającymi ja lepszym bilansem bramek Starym Bykami  Stalowcy odnieśli pewne zwycięstwo i dzięki temu  awansowali na drugie miejsce w red section,
Nie powiodło się niestety Zagłębiu, dla któregoś pojedynek z liderem swojej grupy Hellenic United White był ostatnią szansą włączenia się do walki o tytuł mistrza grupy , czyli awans do Major Division. Tak więc ambitne plany awansu trzeba będzie odłożyć o kolejny rok.
Przegrała takze Warta B i ta porażka moze przyczynić się do degradacji zespołu do Second Division.

Oto wyniki

Major Divison

WARTA A – CHICAGO PRIDE 7-2 (4-0)
Bramki: Aron Romo 3, Adrian Guzman 2, Rafael Castenon,  Junior Agilaz.
Pomimo iż Warta zaczęła w niepełnym składzie, problemów z wygraną nie było. Chicago Pride to najsłabszy zespół ligi, Cały mecz przebiegał pod kontrolą Warty – już do przerwy było 4-0, później nawet 6-1, 7-2.

WISŁA – B-H LILIES 3-4 (1-0)
Bramki: Michał Walaszek 3
Przeciwnik zaskoczył Wisłe… składem. Do gry zgłosił  16. zawodników, w  tym co najmniej kilku wypożyczonych z B-H Lilies Royal, a kilku dalszych  z Dominican College.  Wisła wprawdzie prowadziła 1-0, ale później przegrywała 1-2, 2-3. Zdołała wprawdzie wyrównać na 3-3, ale w końcówce straciła czwarta bramkę. Był to sumie dobry obustronne mecz, szły akcje za akcją, w Wiśle nie zabrakło nikogo z najlepszych, ale okazało się to niewystarczające na bardzo wzmocnionego przeciwnika, który walczy o utrzymane się w Major Division.

First Division
.
STAL MIELEC – STARE BYKI 5-2(2-0)
Bramki: Sebastian Mielcarek, Sebastian Depa, Waldemar Gołąbek, Marin Aleksiejczuk, Robet Łosiewicz.
Pewne zwycięstwo Stali, która przewyższała rywala pod każdym względem.  Stalowcy mieli tym razem komplet zawodników, czyli dwie piątki, w bramce wystąpił Jerry Leśniak.  Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale nie wykorzystano kilku 100-proc. sytuacji (m. in. Mielcarek, Depa).

HELLENIC UNITED WHITE – ZAGŁĘBIE 2-1 (1-1)
Bramka: Łukasz Mikołajczyk
Atak  na pozycje lidera nie powiódł się. Zagłębie nie wykorzystało szansy, chociaż prowadziło 1-0, później rywale wyrównali, a po zmianie stron toczyła się za zażarta walka, w której obie strony miały szanse na rozstrzygnięcie spotkania. Decydująca o porażce bramka padła na 8 min. przed końcem, w momencie gdy kończyła się kara naszemu zawodnikowi. W ostatnich 2 minutach Zagłębie ponownie grało w osłabieniu, dopiero na 30 sek. przed syreną stany liczbowe obu zespołów wyrównały się. Paweł Bartusiak wycofał wówczas bramkarza, wprowadzając szóstego zawodnika do gry w polu, ale nie udało się doprowadzić choćby do podziału punktów.
Na stronie Zagłębia czytam m.in.
/…/Po raz kolejny marzenia o awansie musimy odłożyć do przyszłego sezonu. Przegrywając dzisiejsze spotkanie praktycznie straciliśmy szansę na promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Strata, aż 7 punktów do lidera naszej grupy jest już raczej nie doodrobienia, gdyż do końca rozgrywek pozostały tylko 3 kolejki. Wielka szkoda bo dzisiaj rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie i mimo, że przegraliśmy to my byliśmy drużyną, która nadawała ton temu spotkaniu. Nasz dzisiejszy przeciwnik tylko na początku spotkania mocno przycisnął ale potrafiliśmy się temu przeciwstawić i zdobyć prowadzenie w tym spotkaniu. Co prawda przeciwnik wyrównuje jeszcze przed przerwą ale to znowu my mamy, już w drugiej odsłonie spotkania swoje sytuacje, po których powinny paść bramki. Niestety nie padają… /…/

WARTA B – SHLAMA FC 2-4 (0-2)
Bramki: Dino Diamaliz, Darek Niewiarowski
Ta porażka może przesądzić o powrocie Warty B do Second Division, z której  przed kilku laty awansowała do First Division.  Jeszcze 8 min., przed końcom było 2-0 dla Warty, ale potem cztery bramki zdobyli rywale.  Szkoda tej przegnanej, bo szanse na zwyc\zwycięstwo były – z jednej strony mnóstwo niewykorzystanych sytuacji (m., in. Julek Abgejule dwukrotnie nie trafił do pustej bramki,  a drugiej –  padły po fatalnych błędach obrony. Ale kiedyj Warta grała w osłabieniu – w trzech przeciw pięciu (po kartkach Sarnowskiego i Salamy) potrafiła wybronić się.
Zespół gra w tym sezonie bardzo nierówno, okresami dobrze, miał nawet szanse na play off, ale druga część sezonu była słaba.  Pozostały trzy trudne pojedynki z zespołami z czoła tabeli, więc szanse seanse na uratowane się niemal zerowe.