Remis Wisły, porażka Zagłębia

W ostatnim swoim występie w regularnym sezonie Ligi National Wisła zremisowała po bardzo dobrym meczu z kandydatem do tytułu – Gazelle SC. Warta natomiast otrzymała punkty walkowerem za mecz z Brusfa. Warta ma zapewnione co najmniej trzecie miejsce przed play off (być może nawet drugie, zależy to od wyników dwóch ostatnich zaległych  spotkań Gazelle. Wisła także awansuje do play off z piątego lub szóstego miejsca.
W First Division Zaglebie niestety przegrało kolejny mecz, tym razem jednak  – jak twierdzi Paweł Bartusiak – jego zespól nie przegrał z przecinkiem, ale z… sędzią. W ten sposób Zagłębie straciło nie tylko szanse na pierwsze miejsce, ale prawdopodobnie i na awans do play off.
Oto szczegóły

Major Division

WISŁA – GAZELLE SC 4-4 (1-0)
Bramki: Dawid Wiśniewski 2, Andrzej Sobarnia z rzutu karnego, Dominik Roszkówka
Najlepszy mecz w sezonie Wisły. Z kandydatem do tytułu mistrza wiślacy cały czas prowadzili – 1-0, 2-1, 3-1, 3-2, 4-3, a Gazelle zdobyła wyrównującego gola  dopiero na 3 minuty przed końcem gry. Szkoda straconych dwóch punktów, bo Wiśle należało się z przebiegu gry zwycięstwo. Dobry występ Dominika Roszkówki, który po rzucie rożnym uderzeniem w krótki róg podwyższył na 4-3. Niestety w samej końcówce – po błędzie bramkarza –  Gazelle wyrównało i w ten sposób nastąpił podział punktów.

BRUSFA – WARTA 0-3, walkower dla Warty

First Division

ALBANIA SC – ZAGŁĘBIE 2-1 (0-1)
Bramka: Łukasz Borys
Takiego sędziowana prezes i trener Zagłębia Paweł Bartusiak wcześniej nie widział.  Do przerwy Zagłębie prowadziło 1-0. Po zmianie stron zaczęły się sędziowskie cyrki. Przy stanie 1-0 sędzia nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Zagłębia; rywale wyrównali po faulu na bramkarzu, a zwycięską bramkę zdobyli… ze spalonego. W kilku wypadkach dobre wybronił Kamil Koszarski.