Cenna wygrana Halnego

W meczu kolejki Czarni doznali pierwszej w sezonie porażki, przegrywając z mistrzem ligi – Oraw . W innym ważnym spotkaniu czwartej kolejki w Lowell Food Ligha Podhalańska, Halny pokonał Szaflary, umacniając się na drugim miejscu w tabeli. Szaflaty mają już 5 punktów straty do Halnego i lidera Czarnych Czarny Dunajec. W efekcie o walce o tytuł w tym sezonie mogą chyba  zapomnieć, a i straciły – być może na chwilę – miejsce w pierwszej trójce.
Do czołowej trójki powrócił natomiast  Odrowąż. Po słabszym poprzednim sezonie coś chyba zmieniło się na korzyść w tym zepsieć., Ponadto powrócił trener Bogdan Zawadzki. Wciąż bez porażki pozostaje Podczerwone, a nadal bez punktu Ratułów, zdecydowanie najsłabszy obecnie zespół tej Ligi.
Oto szczegóły i aktyalna tabela

SZAFLARY – HALNY 2-3 (0-2)
Bramki: Andrzej Kamiński, Papryk Paprocki – Kevin Kure 2, Paweł Cetera
Mecz mial dwa oblicza – pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Halnego, udokumentowana dwoma bramkami. A mogło ich paść w tym okresie więcej. Po przerwie obraz gry uległ zmianie – przeważały mocno Szaflary, które doprowadziły do wyrównania na 2-2. W końcówce, dokładnie w 86 min kontra Halnego przyniosła mu zwycięską bramkę, której strzelcem był Kevin Kure.

ORAWA – CZARNI CZARNY DUNAJEC 3-1 (1-0)
Bramki: Piott Chrobak  28 min, Paweł Dziwisz w 57 min, Marek Hornik w 85 min. – Paweł Rychtarczyk w 56 min.
Nerwowy obustronnie, wyrównany pojedynek. Od 56 min Czarni grali w osłabieniu, gdy po dwóch żółtych kartkach musiał opuścić boisko Michał Kowal.
Bardzo dobra postawa bramkarzy Orawy – w I połowie Piotra Bukowskiego, a po zmianie stron Sebastiana Matulaka.
Czy Orawa rzeczywiście przerwała już nie najlepszą na starcie sezonu passę, przekonamy się po kolejnych spotkniach.

ODROWĄŻ – RATUŁÓW 3-0 (1-0)
Bramki: Arek Franos 2, Michał Janas
Całe spotkane przebiegało pod kontrolą Odrowąża, który miał momenty lepszej , ale i  słabszej gry, ale bez problemów wypunktował Ratułow. Odrowąż miał  aż pięciu zawodników na zmiany .

TATRY – PODCZERWONE 1-1 (1-1)
Bramka dla Podczerwonego – Adrian Cup
TATRY długo prowadziły, dopiero w 80 min wyrównał Andrzej Cup. W końcówce TATRY nie wykorzystały rzutu tkanego, podyktowanego za podcięcie przez bramkarza Podczerwonego Andrzeja Palichleba napastnika TATR, który po minięciu golkeapera wychodził na pozycję do pustej bramki. Jedenastka została jednmak przestrzelona.

1.Czarny Dunajec    4    9    16-8
2.Halny                      4    9    11-7
3.Odrowąż                4    7    6-4
4.Orawa                    4    6    10-9
5.Podczerwone       4    6    6-5
6.Szaflary                 4    4    8-8
7.TATRY                4    4    5-11
8.Ratułów               4    0    6-1