Mająca dotąd największe szanse na tytuł w Premier Soccer League of Chicagoland – Błyskawica nieoczekiwani uległa FC Bodrost 0-3. W ten sposób wzrosły szanse na pierwsze miejsce Czarnych Jasło. Pozostają oni liderem z trzema punktami przewagi nad Błyskawica, mają jednak jeden mecz więcej rozegrany. Prawdopodobnie o tytule zadecyduje bezpośrednie spotkanie Czarnych Jasło z Błyskawicą w najbliższą niedzielę.
Dwa mecze rozegrała podczas weekendu Jagiellonia. Najpierw w piątek po kompromitująco słabej grze uległa wysoko Czarnym Jasło 0-8 a w niedzielę odbiła się od dna i nieoczekiwanie przy River Rd pokonała Wisłę.
Oto szczegóły
Open Division
JAGIELLONIA – CZARNI JASŁO 0-8 (0-3)
Bramki: Patryk Szatko 3, Mario Waksmundzki 2, Piotr Hanula 2, Łukasz Szczę-śniak
To był najniższy wynik z możliwych, bowiem z tego co działo się na boisku, z ilości sytuacji rezultat, mogło się skończyć nawet 15-0. Trudno cokolwiek dobrego powiedzieć o grze Jagiellonii, która w piątkowym pojedynku – chociaż wystąpiła w pełnym składzie i miała siedmiu zawodników na zmiany – całkowicie zawiodła.
– Czarni Jasło byli pod każdym względem lepsi, byli zgrani, wybiegani – przyznał Darek Pawlik z Jagiellonii – Bez walki, bez ambicji nic nie można zrobić. A tego u nas nie było
WISŁĄ – JAGIELLONIA 3-4 (2-2)
Bramki Marco Alvarez, pIotr Łagowski, Dawd WIsniewski – Łuksz Borys 2, Pawe Ściepuk 2
Jagiellonia odbiła się od dna. Po piątkowej klęsce z Czarnymi Jaslo, w niedzielę, na boisku w River Rd „jaga” pokonała Wisłę, co na pewno jest niespodzianką. Mecz miał wyrównany przebieg, a prowadzenie zmieniało się. Wystarczy popatrzeć, jak kolejno padały bramki: 0-1, 1-1, 2-1, 2-1, 2-2, 3-2, 3-3 i 3-4. Kiedy w 85 min Dawid Wiśniewski zdobył trzecią bramkę dla Wisły, wydawało się, że jest już po meczu. Ale nie; „Jaga” zaraz odwzajemniła się bramką Pawła Ściepuka na 3-3, a w doliczonym czasie gry ten sam zawodnik zdobył zwycięskiego gola. Na mokrym, miękkim boisku nie było to na pewno pasjonujące widowisko, tym niemniej w grze Jagiellonii widać było chęć rehabilitacji za piątkowy występ. Poza tym dopisało jej w końcówce szczęście.
BŁYSKAWICA – FC BODROST 0-3 (0-0)
Cały mecz Byskawica grała bez bramkarza,którego zastąpili zawodnicy z pola. Ale nie tłumaczy to porażki, która znaczne oslabia szanse na tytuł.
POLONEZ – RED DEVILS 4-4 (1-2)
Bramki: Wojtek Kapuścik, Dima, Marcin i Jacek Hickiewicz
W pojedynku z Red Devils, którzy już zapewnili sobie tytuł mistrza First Division i awans do Major, Polonez był o krok od zwycięstwa. Jeszcze na 7 min przed końcem prowadził 4-2. Niesttey w końcówce stracił dwie bramki – jedna zresztą ze spalonego, a drugą… samobójczą.
Rozegrane w tygodniu to zaległe spotkanie było prawdopodobnie ostatnim wy-stępem Poloneza w tym ligowym sezonie. Ma on jeszcze zaległy mecz z Unią Chicago, ale nie wiadomo, czy dojdzie on do skutku. Pozostanie później od 20 października Puchar Ligi.
Over-30 Division White
IGLOOPOL- STARE BYKI 3-2
Bramki: Sebastian Grosman, Piotr Myszka, Wojgtek Kapuscik
Mecz rozegrany został na bardzo grząskim boisku. Igloopol prowadził po indywidualnej akcji Grosmana, a na 2-0 podwyźszył Myszka. I kiedy wydawało się, że będzie to łatwy mecz, w przeciągu trzech minut Igloopol traci dwie bramki i spokanie zaczyna się od nowa. Dopiero w drugiej połowi e – po wielu nie zakończonych powodzeniem próbach – Kapuścik z odległości18 metrów zdobywa zwycięską bramkę.
Na uwagę zasługuje postawa bramkarza Pawła Popielarza, który w wielu sytuacjach spisał się bez zarzutu, ratując zespół przed utratą bramek