Pierwsze stracone punkty Warty

Do zakończenia regularnego halowego sezonu w lidze National pozostały cztery kolejki. W Major Division pierwsze dwa punkty straciła Warta, która tylko zremisowała z Assyrian A 5-5, pomimo iż jeszcze na 5 minut przed końcem prowadziła 5-3. Adria wysoko wygrała, zatem Warta ma obecnie cztery punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem. By utrzymać pierwsze miejsce na mecie, może sobie pozwolić jeszcze na jedną porażkę. Pierwsze miejsce na koniec sezonu daje przywilej udziału w play off od razu od półfinałów. A właśnie dopiero w play off rozstrzygnie się sprawa tytułu halowego mistrza. Wisła zremisowała z Adrią B 3-3, pomimo iż prowadziła już 3-0. Niestety w końcówce trzykrotnie jej zawodnicy otrzymali niebieskie kartki i grając w osłabieniu wiślacy stracili dwie bramki. Zagłębie w fatalnym stylu żegna się z Major Division. W piątek doznało klęski w meczu z Chicago Stars 0-13. W First Division polonijne derby wygrała Stal Mielec, która jest już o krok od awansu do play off.
Oto szczegóły

Major Division

ADRIA B – WISŁĄ 3-3 (0-2)
Bramki: Dawid Wiśniewski 2, Mateusz Pytel
Wiślacy stracili niemal pewne zwycięstwo, gdy w drugiej części spotkania sędziowie zaczęli wyraźnie faworyzować rywala, „obdarzając” naszych zawodników kartkami. Inna sprawa, że jeszcze przy stanie 3-3 Wisła miała dwie 100-proc sytaycje, których nie wykorzystano. Ten mecz Wiśle się nie ułożył, a była w nim na pewno lepszym zespołem.

WARTA – ASSYRIAN A 5-5 (2-2)
Bramki: Atanachio Romo 2, Mathew Eljason, Antionio Dinuzo, Jonathan Pachar
Warta przez dłuższy czas „goniła” wynik – kolejno było 0-1, 1-1, 1-2, 2-2, 2-3. Ale kiedy później zdobyła trzy bramki i wyszła na prowadzenie 5-3, wydawało się, że mecz będzie wygrany. Niestety błedy w obronie sprawiły, że rywale zdołali doprowadzić do wyrównania. Warta w tym meczu zagrała w znacznej mierze w rezerwowym skladzie.

ZAGŁĘBIE – CHICAGO STARS 0-13 (0-6)
Na stronie internetowej Zagłębia czytam:
Ta porażka, bardzo wysoka porażka praktycznie przypieczętowała fakt naszej degradacji. Niestety przygoda z Major Division trwała tylko jeden sezon, sezon wręcz fatalny w naszym wykonaniu. No cóż najwyższa klasa rozgrywkowa NATIONAL SOCCER LEAGUE przerosła naszych zawodników.
Wracając do dzisiejszego meczu nie można było w nim wywalczyć chociażby punktu grając praktycznie gołą piątką z bardzo wymagającym przeciwnikiem mającym do dyspozycji szeroką ławkę bardzo dobrze i mądrze grających zawodników
.

First Division

STAL MIELEC – JAGIELLONIA 6-4 (1-4)
Bramki: Mariusz Boroń 3, Krzysztof Kawa,Paweł Pytel i Zbigniee – najwięcej, trzy trafienia dla „Jagi” zaliczyl Łukasz Borys
Mecz miał dwa oblicza – w pierwszej części wysokie prowadzenie Jagiellonii, przy czym nie bez winy przy utracie bramek był – w poprzednic spotkaniach dobrze spisujacy się – bramkarz Stali. Po zmianie stron pięć kolejnych bramek dla mielczan i ich wygrana. W Stali zadebiutowali – Mariusz Boroń, który zdobyl trzy bramki oraz Krzysztof Kawa. Zabrakło wparwdzie trzech Marcinów – Aleksiejczuka, Laguny i Wesierskiego ,ale obecna kadra zesopłu to co najmniej dwie pełne piątki.