„Opłatek” w wiślackiej rodzinie

Kilkadziesiąt osób spotkało się w sobotni wieczór na „Opłatku”  naj-starszego polonijnego klubu w Ameryce –  SAC Wisły Chicago. So-botnie spotkanie odbyło się w sali „Forest View Bakery”, której wła-ściciel  – Czesław Piłat jest prawdziwym przyjacielem polonijnego sportu. To już po raz 28. odbyło się takie wigilijne spotkanie, zaini-cjowane w 1988 przez świeżo przybyłego

Były, wieloletni prezes Wisły – Józef Karkut i ks. Antoni Dziorek przełamują się opłatkiem  

  Foto – Wiesław Ksiazek

wówczas do Ameryki obecnego prezesa klubu – Ryszarda Latawca.  Zawsze uczestniczy  w nim kapelan sportowej Polonii, a więc i Wisły – ks. proboszcz Antoni Dziorek, Od lat wraz z żoną Wanda jesteśmy obecni na  wiślackim „Opłatku” i bardzo sobie to cenimy.

Na sobotnim spotkaniu obok niemal  w komplecie zarządu, znalazł się były, wieloletni prezes klubu – Józef Karkut z małżonką  – Kry-styną, wspaniała rozmówczynią i oddanym kibicem; było sporo działaczy i byłych zawodników. Obecny był  trener pierwszego ze-społu (obecnie na fali, po trzech kolejnych wygranych w halowej li-dze National) –    Marek Wiśniewski; z tych, którzy grali przez lata dla Wisły znaleźli się m. in. Marian Gorzelany, Mietek Łydka, Tadeusz

Krafft, Sławek Dziudzik („całe życie w Wiśle i dla Wisły – jak określił go prezes Ryszard Latawiec), Janusz Łukasiak, Staszek Urban, Janusz Winiarski, Jan Pacyniak  i wielu, wielu innych. Chi-cagowskich sędziów reprezentowali Zdzisław Kujawa i Andrzej Sawicki. Od klubu Eagles życzenia przekazał Bonifacy Wróbel (Bo-niek),
Sobotnie spotkanie otworzył prezes klubu Ryszard Latawiec, który składając obecnym świąteczne życzenia wyraził nadzieje, że za rok spotkamy się wszyscy w tym samym miejscu na pewno w nie mniejszym, a może w jeszcze większym składzie.
Po ciepłych, okraszonych poezją słowach powitalnych słowach prezesa, ks. Antoni Dziorek wprowadził nas  w uroczysty nastrój wigilijnej nocy. Na koniec przekazał życzenia całej rodzinie wiślackiej, prezesowi, zarządowi i cytuję: „ wam wszystkim którzy jesteście tak bardzo związani z kubem Wisła. Jest to wspaniała, jakże wieloletnia  rodzina, w której wszyscy uczestniczmy.,
Po krótkiej modlitwie i poświęceniu, zebrani przełamali się opłatkiem, składając sobie życzenia.
Oto co nam powiedział podczas tego wieczoru  prezes klubu – Ry-szard Latawiec..
Każda impreza wiślacka jest naprawdę udana. Ostatnia nasza klubowa zabawa zgromadziła ponad 200 osób, Nie wszystko może się udaje, ale Wisła jest takim klubem, który łączy. Obiekty Wisły są  przyjazne wszystkim –  i Polskiej Lidze Piłkarskiej i góralskiej Li-dze i wszystkim, którzy chcą sobie pograć. A zdarzają się takie sytuacje, że gramy dla

poszkodowanych, potrzebujących wsparcia. Jestem bardzo szczęśliwy, ze nasz obiekt przy River Rd jest tak przyjazny i potrzebny sportowej Polonii. Jedni mówią o nim  że jest w lesie, drudzy że w parku, jeszcze  inni, że w krzakach. Ale  jest tam pewien luz, swoboda, a boiska zawsze są przygotowane.
Wszystkim klubom polonijnym życzę zdrowych Wesołych Świąt – Wszystkiego, Wszystkiego Najlepszego! Z Nowym Rokiem Zdrowia i nie tylko po to, byśmy mogli spotykać się na Wiśle, ale zdrowia w każdej lidze, w każdych sportowych zmaganiach!
Jak zwykle  przy takich okazjach, połączono się telefonicznie z mieszkającym od szeregu lat w Kalifornii 92-letnim prezesem honorowym Wisły – Henrykiem Czaplakiem. Zdrowie na szczęście mu dopisuje  i oby tak dalej, Heniu! Trzymaj się dzielnie!

Tekst i zdjęcia – Wiesław Książek