W niedzielę w New Jersey miał się odbyć duży, polonijny turniej – doroczny, już XXX Memorial Kazimiera Deyny, na który pojechała z Chicago drużyna Wisloki. Niestety turniej został odwołany z powodu szalejącego na Wschodnim wybrzeżu huraganu Henry. Turniej odwołano w sobotę, gdy zespól Wisłoki, jadący z Chicago autokarem, był już na miejscu.
By wynagrodzić przyjezdnym poniesiony trud, organizatorzy zorganizowali ad hoc spotkanie 2×45 min połączonych zespołów Polonii Wallington i Wisły Garfield przeciwko Wisłoce. Po bramce Pawła Urbana Wisłoka prowadziła1-0 i miała jeszcze trzy 100-proc sytuacje. To się zemściło, bo jeszcze przed przerwą gospodarze objęli prowadzenie 2-1, a w drugiej połowie zdobyli dalsze cztery bramki. Końcowy wynik 6-1 dla teamu z New Jersey.
W Wisłoce zabrakło dwóch czołowych zawodników – Wiesława Rasa i Grzegorza Czarnieckiego. Cale spotkanie rozegrano podczas ulewnego deszczu.