Hetman wciąż prowadzi

Hetman został samodzielnym liderem po wygraniu z Jagiellonią 2-1. Wicelider – Capitol Czarni Jasło, który pauzował w tej kolejce, utrzymał drugie miejsce. Ma trzy punkty mniej od Hetmana, ale jeden mecz mniej rozegrany. Na trzecie miejsce na podium wskoczył Polonez, który zgodnie z oczekiwaniami wygrał z Lechem, ale w znaczne skromniejszych rozmiarach niż sadzono. Czwarta jest Jagiellonia. Niestety donoszą o ponownie zbyt ostrej grze niektórych zawodników tego zespołu.

Nawiasem mówiąc po fatalnym złamaniu nogi bramkarza Poloneza w poprzednim meczu z Jagiellonią, w starciu z Krzysztofem Brongielem, sprawca początkowo otrzymał od sędziego żółtą kartkę. Później jednak arbiter przemyślał to wydarzenie i zmienił zdanie, karząc Brongiela czerwoną kartką, a  wydział gier odsunął tego zawodnika od dwóch spotkań. Jak mi powiedział szef wydziału gier, gdyby czerwona kartka została pokazana bezpośrednio po zdarzeniu ,w trakcie meczu, Brongiel musiałby pauzować co najmniej przez pięć kolejek.
W meczu zespołów środka tabeli Igloopolu i Davbrovi Ustronanki padł remis.
Oto wyniki i aktualna tabela

HETMAN  – JAGIELLONIA 2-1 (1-1)
Bramki: Łukasz Mikołajczak, Waldek Gołąbek – Rafał Łysek
Hetman zaczął z wysokiego tonu, już w 1 i 5 min stworzył dwie okazje strzeleckie, ale prowadzenie zdobył dopiero w 20 min po uderzeniu Łukasza Mikołajczaka. W 30 min.Jagiellonia mogła wyrównać, ale nie wykorzystała rzutu karnego. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy zdobyła  jednak bramkę „do szatni” na 1-1. Rozstrzygniecie padło w 75 min, po bardzo dobrym zagraniu  Michała Szpilskiego – Waldek Gołąbek zdobył zwycięskiego gola dla Hetmana. Duga połowa także stała pod znakiem dominacji Hetmana.
Gra była ostra, szczególnie ze strony Jagiellonii , która ma zresztą taki styl – twarda gra, często na pograniczu faulu. Sędzia pokazałl aż pięć żółtych kartek –  z „Jag”i otrzymali je Darek Pawlik, Mateusz Jasiak i Kamil Grabowski ,a z Hetmana – Waldek Gołąbek i Łukasz Mikołajczak.

IGLOOPOL – DĄBROVIA USTRONIANKA 1-1 (1-0)
Bramki: Mariusz Sionkała – Łukasz Jopek
Czerwona kartka – Krystian Maślak (Igloopol) w 85 min,
Czy Dabrovia Ustronianka zdobyła w tym remisowym pojedynku dwie bramki? Podobno prowadzenie dla Igloopolu uzyskał Adam Reguła z Dąbrovii, od którego piłka odbiła się u wpadła do siatki po efektownej akcji Tony’ego Rasa i Łukasza Jopka.
Pierwsza polowa to wyraźna przewaga Igloopolu. W tym okresie padła jednak tylko jednak bramka, chociaż szans było więcej,  m.in.  Przemek Ziarek fatalne przestrzelił z odległości 10 metrów.
Po przerwie gra wyrównana, szanse obustronne, Dabrovia wyrównała po ładnym uderzeniu z ponad 20 m. Mario Sionkały.

LECH – POLONEZ 1-5 (0-2)
Bramki: Szczepan Sadowski – Wojtek Kapuścik 2, Paweł Kozaka, Piotr Hochman, Sebastian Jarmuła
Przez pierwsze 30 minut Lech stawiał czoła rywalowi, nawet w 30 min uzyskał kontaktową bramkę na 1-2.  Lech okresami całym zespołem grał na swojej połowie, a próba rozegrania pozycyjnego ataku przez Polonez nie bardzo się udawała. Polonez marnował doskonałe okazje,  grze jego zawodników widać było brak koncentracji i stąd może skromniejsze od oczekiwań zwycięstwo.
W ambitnie walczącym Lechu wyróżnić można  Darka Sobola, Grzegorza Pawlaka, który przeniesiony z ataku do obrony, radził sobie całkiem dobrze, i bramkarza Konrada Kosztelę, który wprawdzie zawinił przy pierwszej bramce, ale później  bronił bez zarzutu. Lech miał tylko jednego zawodnika na zmianę i w dodatku kontuzjowanego.

1.Hetman        4    10    15-1
2.Capitol Cz. Jasło    3    7    4-1
3.Polonez        4    5    7-4
4.Jagiellonia        3    4    11-3
5.Dabrovia Ustron.    3    4    8-4
6.Igloopol        3    2    3-7
7.Lech        4    0    2-30