Czarny piątek, wygrała tylko Warta

Był to nie tylko bardzo mroźny, ale i „czarny” piątek dla naszych zespołów w halowej lidze National. Wygrała tylko Warta, pozostałe niestety przegrały. Adria też wygrała, a więc Warta i Adria nadal bez straty punktu z ogromną przewagą aż 12 pkt. nad Ethnikos i Assyrian (oba wygrały swoje pojedynki) i właściwie pewny już awans do play off. Przykra porażka Wisły, zarówno ona jak i jej rywal Assyrian grały „niemrawo”, wolno. Dwie okazje wykorzystał przeciwniki i w ten sposób Wisła doznała drugiej z rzędu porażki.
Kolejna porażka Zagłębia i trudno będzie zespołowi szukać punktów. Za tydzień derbowy pojedynek Zagłębia z Wartą o Srebrną Paterę Meczu Otwarcia Sezonu i ponownie niewielkie szanse zespołu Pawła Batusiaka na pierwsze w sezonie punkty.
W First Division nieznaczne, ale porażki zarówno Stali Mielec, jak i Jagiellonii. Oba zespoły były do tej pory w ścisłej czołówce Dywizji, teraz ich sytuacja pogorszyła się.
Oto szczegóły

Major Division
WISŁA – ASSYRIAN 0-2 (0-0)
Słaby mecz Wisły, która jednak mogła zdobyć co najmniej dwie bramki. Obie bramki padły niemal w identycznych okolicznościach, piłka odbiła od bandy, potem dobitka i od słupka piłka wpadałą do siatki.

TRICYLES – WARTA 2-3 (1-1)
Bramki: Mario Hernandez 2, Carlos Deltoro
Trudny, ale wygrany mecz Warty, a punkty są najważniejsze – stwierdził po meczy Joe Teluch.
Warta dwukrotnie przegrywała – najpierw 0-1, na 5 min przed przerwą wyrównał Hernandez; potem 1-2,ostateczne jednak wygrała 3-2. Szans na więcej bramek było sporo – już przy stanie 1-1 dwukrotnie nie trafiono do pustej bramki; w drugiej połowie kilkakrotnie wychodzono sam na sam z bramkarzem – bez efektu. Zabrakło napastnika, dopiero pod koniec spotkania dojechał Erwin Cruz. Po raz pierwszy po dłuższej przerwie pokazał się na boisku Armen Music.
KF TIRANA – ZAGŁĘIE 7-3 (3-2)
Bramki: Wiesław Ras, Łukasz Mikołajczak
Już po kilku minutach Zagłębie przegrywało 1-3 i stało się jasne że i tym razem dozna porażki.
Na stronie internetowej Zagłębia czytam:
– Jeśli nie dzisiaj to kiedy? Wydawało się, że po ubiegłotygodniowym dobrym, choć przegranym meczu wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety kolejna przegrana, choć to właśnie dzisiaj miały być pierwsze punkty naszej drużyny.
Wiadomo nie od dzisiaj, że w naszej drużynie aby wywalczyć punkty, musi zadziałać wszystko. Dzisiaj zawiodła niestety frekwencja i jest to tym bardziej przykre, że to był właśnie ten mecz, w którym należało walczyć o całą pulę. Marnym pocieszeniem jest fakt, że to my strzelamy trzy najpiękniejsze bramki w tym spotkaniu, a gra Łukasza MIKOŁAJCZAKA wzbudzała zachwyt na trybunach.
Aby wszystko było jasne to my strzelamy pierwszą bramkę ale niestety samobójczą. Nasze kolejne bramki wpadają na 3-1, 3-2 i 6-3.
First Division
ALBANIA FC – STAL MIELEC 4-3
Bramki: Robert Łosiewicz 2, Marcin Wesierski
.
GREMIO – JAGIELLONIA 4-2 (2-1)
Bramki: Łukasz Borys, Paweł Borzęcki
Tylko 8 zawodników – i to nie tych z podstawowego składu – w mroźny wieczór dotarło do hali Odeum. Zabrakło kilku najlepszych,  w efekcie po słabej grze – zasłużona porażka „Jagi”