Przedostatnia kolejka halowej ligi National wyjaśniła kilka – chociaż jeszcze nie wszystkie – zagadki. Uratował się przed spadkiem zespół Capitolu Czarnych Jasło, który pomimo porażki z Kazarac zachował cztery punkty przewagi nad Brusfa, bo ta również przegrała (z Albanian Stars 1-5). To dobra wiadomość, aczkolwiek trzeba sobie powiedzieć jasno, że to raczej inne zespoły pomogły Capitolowi, a utrzymanie się w Major Division nie zawdzięcza swojej postawie. Na piątkowym meczu pojawiło się w hali Odeum zaledwie siedmiu zawodników. Dlaczego na te decydujące, ostatnie spotkania przychodziłóo mniej niż 10. zawodników? W meczu z Kozarac cztery bramki stracił Capitol po prostych błędach w ciągu pięciu minut. Przy stanie 0-0 Nico Toro miał trzy sytuacje do pustej bramki , których ne wykorzystał, Dajan Mikic trafił w słupek, a grając w przewadze Capitol…. stracił bramkę. Po przerwie już przy stanie 1-4, Nico Toro zmarnował trzy kolejne sytuacje. A wystarczyło tylko przyłożyć nogę. Jak słyszę, w Capitolu zapowiada się rewolucja kadrowa. Kierownictwo klubu podziękowało już kilku zawodnikom – tym, którzy zupełnie nie przykładali się do rozgrywek. Pytanie tylko, skąd wziąć innych?
Przegrało także Podlasie, ale mecz ten nie miał większego znaczenia. Adria, która znakomicie gra kombinacyjną piłkę w hal,i wygrała zasłużnenie, chociaż dopóki starczyło naszym sił, prowadzili wyrównany poedynek. Podlasie przegrywało 0-2, potem wyrównało na 2-2 (przepiękna bramka z dystansu w samo okienko Andrzeja Kamińskiego). Było jeszcze kilka dalszych sytucji, ale Adria miala ich znacznie więcej. Bardzo dobrze bronił bramkarz Podlasia Brian Wisser.
W First Divison polonine derby: Zagłębie – Stal Mielec zakończyły się wynikiem bezbramkowym. Dla Zagłębia oznacza to defnitywnie wyjście ze strefy spadkowej, ale zarazem utrata szans na awans do play off, dla Mielca – prtaktycznie spadek do Second Division. Chikcacgo Thunder wprawdzie przegrało (2-3 z West Bosnią), ale strata Stali do tego zespołu wynosi 3 pkt. Nie wystarczy wygrać ostatnie spotkanie, trzeba wygrać wysoko, bo pierwszy mecz pomiędzy Stalą i Thunder wygrali rywale.
Derby były typowym meczem walki, wyrównane spotkanie. Sytuacje miały oba zespoły – ze strony Zagłębia trzykrotnie Wiesław Ras i raz Przemek Figiel, natomiast w Stali – Sebastian Mielcarek i Sebastian Depa.
W innych polonijnych derbach tej samej Dywizji Wisła A przegrała z Wartą B 3-4, pomimo iż trzykrotnie w tym meczu prowadziła. Zabrakło jednak obrońców – nie było Marcina Okarmusa, Radka Witka. W ogóle były problemy ze składem, m.in. Krzysztof Lagowski musiał grać niemal cały mecz. Warta B walczyła o play off i ta wygrana jest dla niej bardzo cenna, bo przy remisie Zagłebia ukończy rozgrywki na pewno w pierwszej trółce. Natomiast dla Wisły A mecz ten nie miał już znaczenia, wcześniej zapewniła sobie wygranie grupy i powrót do halowej Major Division.
W Second Division wiadomo już że Wisła C – pomimo wysokiego zwycięstwa 10-3 nad Chciago Inter – nie wygra grupy i nie awansuje do First Division. Lider tabeli Podrinje, jeszcze na 4 minuty przed końcem przegrywał z Wartą C 2-3, ale ostatecznie wygrał 5-3 i tym samym na jedną kolejkę przez meta utrzymał cztery punkty przewagi nad wiślackim zespołem.
Oto wyniki XV klejki:
Major Division
ADRIA – PODLASIE 5-2 (2-2)
Bramki: Andrzej Kamiński, Newton Bowman
FC KOZARAC – CAPITOL CZARNI JASŁO 4-1 (4-0)
Bramka: Łukasz Pieniążek
First Division
ZAGŁĘBIE – STAL MIELEC 0-0
WISŁA A – WARTA B 3-4
Bramki dla Warty B: Alan Marin, Paul Rouis, Felice Gomez, Adwin Martinez
WARTA A – JAHBAT FC 5-2 (2-0)
Bramki: Stanisław Radzik 2, Łukasz Żukowski, Maciej Pedryc, Marcin Sierak
Second Division
WARTA C – PODRINJE 3-4 (0-1)
Bramki: Krzysztof Kawa, Bartek Dańczuk, Elton Toledo
WISŁA C – CHICAGO INTER 10-3 (1-2)
Bramki: Tomek Kaczówka 4, Irek Baran 2, Krzysztof Hańczyn, Piotr Rewoliński, Rafał Stapiński, Rafał Łysek
WISŁA B – FC KOSOVA 4-1 (2-0)
Bramki: Przemek Kaczówka, Patryk Sitko, Krystian Drozd, Łukasz Duda.