W strugach ulewnego deszczu walczyli piłkarze Eagless w niedzielnym meczuu ligi Metropolitan z Minyor Chicago. W tych antywarunkach trudno było mówić o jakiejś finezji. Już na początku spotkania Kuba Gurgul nie wykorzystał rzutu karnego. Do przerwy prowadził Minyor 1-0. Po zmianie stron w spotkaniu – kilkakrotnie przerywanym – padły dwa gole dla Eagles – jedną bramkę zaliczył Gordy Gurson, druga była samobójcza. To drugie kolejne zwycięstwo Eagles w nowym sezonie.