Wisła i Warta nadal prowadzą

Ósma kolejka halowej ligi National  potwierdziła, że nasze zespoły – Wisła i Warta, które przed rokiem zostały zdegradowane, zamierzają powrócić do Major Division. Wisła A zremisowała z Zagłębiem  i ten remis oznacza, że dystans pięciu punktów pomiędzy prowadzącą Wisłą i Zagłębiem utrzymał się. Tyle samo punktów co Zagłębie (czyli 14) , e  na trzecim miejscu Warta B (13 pkt), która tylko zremisowała z Chicago Thunder 2-2. Warta prowadziła 2-1, ale  na 2 min. przed końcem straciła drugą bramkę, grając dodatkowo w tym momencie w przewadze!

Warta A wymęczyła wygraną ze Starymi Bykami Red 3-2. Zaczęło się od prowadzenia, potem było 1-1 i 1-2 p o samobójczej bramce golkeapera Wojtka Siwika. Na szczęście dalsze bramki zdobywała Warta – ostatnią, na 3-2 na 1.15 mi przed końcem gry.  Było bardzo ciężko, bramka rywali była jak zaczarowana – Stanisław Radzik nie trafił do pustej bramki , znakomite okazje miał Adam Wilczewski. Tym niemniej liczą się trzy punkty, a to umocniło Warrtę A na prowadzeniu w red section First Division.

wsisla-zagl-nr-2Z meczu: Wisła A – Zagłębie 1-1                                             Foto Jacek Jówko

Bardzo ważny mecz wygrała Stal Mielec – z West Bośnią i dzięki temu ponownie opuściła ostatnie miejsce w grupie. Ma już na koncie 9 pkt i tylko w 2 punkty straty do czwartej w tabeli West Bosnii.
W Major Division przegrały oba nasze zespoły – Podlasie, grając w mocno osłabionym składzie (bez pierwszej piątki) nie sprostało Inferno SC, a Capitol Czarni Jasło po dramatycznej końcówce uległ liderowi grupy niebieskiej  – HNNK Hrvat 3-4. Capitol w końcówce prowadził 3-2. Przeciwnik  na ostatnie 90 sek. wycofał bramkarza i w tym okresie piłkarze Capitolu dwukrotnie przechwycili piłkę, ale nie trafili do pustej bramki. A tymczasem 30 sek. przed końcową syreną Hrvat wyrównał ,a w kilka sekund później zdobył zwycięską bramkę. Tak więc zwycięstwo i trzy punkty dosłownie wymknęły się z rak. Szkoda, bowiem byłoby na koncie 7 punktów po ośmiu kolejkach (wcześniej znasz zespół otrzymał punkty walkowerem za grę  nieuprawnionego zawodnika w zespole rywala w jednej z poprzednich kolejek).
Nie powiodło się wiślackim zespołom w Second Division. Tego zresztą można było oczekiwać. Kilkunastu zawodników Wisły under-17  podczas tego weekendu walczyło w Fladelfii o tytuł halowego mistrza USA w tej grupie wiekowej i stąd poważne osłabienie obu wiślackich teamów. W rezultacie wiślacy musieli niemal  w komplecie rozegrać tego wieczoru po dwa spotkania. A pomimo tego Wisła C, kora walczyła o pierwsze miejsce z liderem FK Podrinje, była o krok od wywalczenia sukcesu. Ale tym razem zawiodła skuteczność  – Boroń trafił w słupek, a poza tym nie wykorzystał sytuacji sam na sam; słabiej niż  zwykle wypadł zwykle b. mocny punkt – Rafał Łysek.  Pięć razy grała Wisła w przewadze (w tym raz nawet 5-3, czyli z przewagą dwóch zawodników) i nie potrafiła w takich momentach zdobyć  bramki.  Natomiast nasi w osłabieniu  grali tylko raz i w tym okresie stracili bramkę.  Szkoda tej porażki, bo był to mecz „za 6 punktów” – Wisła mogła objąć prowadzenie, a tak – – pomimo iż utrzymała drugie miejsce – jej strata do lidera wzrosła do czterech punktów.
Przegrała także Warta C, ale w jej szeregach zabrakło obu bramkarzy. Zastępowali ich z większym lub mniejszym powodzeniem Tomek Jankowski i Hectoi Gurolla.

Oto wyniki

Major Division
HNNK HRVAT – CAPITOL CZARNI JASŁO 4-3 (1-1)
Bramki: Rafal Grela 2, Dajan Smitic
INFERNO  SC – PODLASIE 2-0 (0-0)

First Division

WARTA B – CHICAGO THUNDER 2-1 (1-1)
Bramki: Alan Marin, Edwardo Blancas
WISŁA – ZAGŁEBIE 1-1 (0-0)
Bramki: Krzysztof Lagowski – Wiesław Ras
STAL MIELEC – WEST BOSNIA B 2-1 (0-0)
Bramki: Adam Musiał, Sebastian Mielcarek

WARTA A – STARE BYKI  RED 3-2 (0-0)
Bramki: Łukasz Borys, Maciej Pedryc, Rafał Borys

Second Division

ADRIA B – WISŁA B 4-0 (2-0)
FK PODRINJE – WISŁA C 4-3 (2-1)
Bramki: Krzysztof Madro, Maciej Gadziała, Mariusz Boroń
GREMIO FC – WARTA C 5-2 (3-10
Bramki: Krzysztof  Kawa, Andrej Jarząbek

podlasie-internoZ meczu: Podlasie – Inferno SC 0-2                  Foto Jacek Jówko