Warta lepsza w polonijnych derby

Warta po wygraniu z Wisłą w dziewiątej kolejce halowej ligi National, umocniła się na drugiej pozycji w Major Division. Czy zresztą były  to polonijne derby? W kadrze Warty nie ma ani jednego polskiego piłkarza, polska jest nazwa klubu i prezes.
Warta ma cztery punkty straty do prowadzących  Albanian Stars, którzy wygrali kolejny mecz – z Albany pak. Wisła jest czwarta, o trzy punkty wyprzedza piąty w tabeli Carny Dunajec. Nadal bez punktu pozostaje HDS Eagles – tym razem był o krok od wygranej albo przynajmniej remisu z Czarnym Dunajcem. Gra coraz lepiej, ale nadal nie ma  na koncie ani jednego punktu.
W Fist Division kolejna wygrana lidera – Czarnych Jasło under-18. Tym razem nie było ławo – do przerwy podopieczni Macieja Orłowskiego przegrywali 0-2, ale wykazali się prawdziwym hartem i po zmianie stron odrobili straty. Czarni Jasło wyprzedzają drugi w tabeli CD Taji tylko o dwa punkty, bo ich rywale wygrali z Albana FC 5-3.
Oto szczegóły
Major Division

HDS EAGLES – CZARNY DUNAJEC 2-3 (1-1)
Bramki: Taras Dydych, Łukasz Mikołajczak – Kyle Beitenbach 2,  Mario Waks-mundzki
– To był bardzo ciekawy mecz, w ktorym  walka toczyła się do końca – powiedział Mike Kipta z Czarnego Dunajca. – Bardzo ważne trzy punkty. Przy stanie  2-2 , na 9 min przed końcem gry, otrzymaliśmy karę 5 minut. Udało się nam jednak wybronić i potem zdobyliśmy bramkę na prowadzenie. Ostatnie trzy minuty nas gnietli, ale nie daliśmy się. To był bardzo dobry mecz.  Szkoda że Eagles nie miał od początku sezonu tych zawodników, jakich ma obecnie,  bo chyba inaczej ten sezon dla nich by się ułożył.
Istotnie, Eagles był w tym spotkaniu o krok od zdobycia pierwszych punktów. Przy stanie 2-2 miał słupki, poprzeczki, sytuacje sam na sam.

Szkoda tego meczu – przyznał trener HDS Eagles Łukasz  Szpara.  – To był najlepszy nasz mecz w tym sezonie. Z meczu na mecz gay lepiej, niestety na razie pozostajemy bez punktów.

WISŁA – WARTA A 3-8 (2-6)
Bramki : Mario Alvarez 2, Jorge Alvarez – Kevin Gomez 2, Leo Acosta, Art Garza, Ed Howsedo, Jonathan Sventez, Jose Valadare, Bil Butler
Wisła miała tylko 9 zawodników, czyli dwie niepełne piątki – brakowało wielu podstawowych zawodników. Warta też nie była w pełnym składzie, zabrakło m. in. Louisa Adame. Już w 1 min po błędzie bramkarza Warty, Wisła zdobyła prowadzenie. Później trzy pod rząd bramki uzyskali „warciarze”. Raz jeszcze Wisła zbliżyła się, zaliczając kontaktowe trafienie na 2-3, ale później bramki zdobywała już wyłącznie Warta. I to pomimo tego, iż nie miała w składzie ani jednego napastnika. W sumie jej wygrana w pełni zasłużona, bramek mogło paść więcej.

First Division

ASSYRIAN S.C. – CZARNI JASŁO under-18   3-4 (2-0)
Bramki: Konard Madej, Dawic Mikołajczyk, Sebastian Morzjewski, Dominik Jabłoński
Czarni Jasło zanotowali kolejny sukces, na który nie bardzo się  zapowiadało, gdyż do przerwy rywale prowadzili 2-0. Sam początek meczu był początek był  bardzo dobry – -mnóstwo, ale niestety,  niewykorzystanych sytuacji. Zemściło się  w 10 min, dyż wtduy padły jedna po drugiej dwie bramki i Assyrian SC objęli prowadzenie 2-0..
– Spokój i zmiany taktyczne, dokonane w przerwie pomogły – przyznał trener Maciej Orłowski. –  Strzeliliśmy w drugiej odsłonie  cztery bramki i tym samym wygraliśmy spotkanie.

WARTA under-23 – RED DEVILS 3-6 (2-20
Bramki: Alex Gomez 2, Angelo Oquando
Tylko pięciu zawodników miała Warta u-23 czyli nikogo  na zmiany, Nic więc dziwnego, że pomimo prowadzenia 2-0, później jej zawodnicy opadli z sił i skończyć się musiało porażką.

Relacje przekazali – Mike Kipta  Maciej Orłowski, Łukasz Szpara,  Joe Teluch, Sławek Tkacz