Warta Blue nowym liderem

Oczekiwane z zainteresowaniem polonijne derby w Major Division ligi National: Warta Blue – Wisła A zakończyły się zasłużoną wygra-ną drużyny Warty, która dzięki temu objęła prowadzenie w sekcji niebieskiej. Wisła tylko w pierwszych minutach nawiązała walkę, prowadziła nawet 1-0, później dominacja zespołu Joe Telucha była wyraźna. Trzeci nasz zespół w tej dywizji – Warta Red pechowo przegrała z SC Select 3-4, tracąc ostatnią bramkę na kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania.

Tak się zaczęło – pierwszą bramkę zdobyła Wisła, ale później więcej goli zaliczyla Warta Blue’


W  First Division po trzech porażkach pierwsze punkty zdobyła Dą-brvia,  w której na wyróżnienie zasługuje strzelec dwóch bramek 16-letni Sylwek Szkotak, który niedawno przyleciał z Polski. Polo-nijne derby w tej dywizji; Wisła B – Stal Mielec przyniosły wygraną młodemu zespołowi Wisły. Na słabszą postawę mielczan wpływ miały kontuzje Piotra Kiełbasy i Mariusza Sucheg,  a także brak bramkarza. Słabo zagrała –  zwłaszcza w drugiej połowie spotkania –  Jagiellonia, która przegrała z HNK Primorac 1-5. W ciągu czte-rech minut „Jaga” Jaga straciła trzy bramki i to przesadziło.  Nie powidło się także Wisłoce, która nie sprostała liderowi sekcji. prze-grywając z Albania FC 3-5. Na postawie niektórych zawodników wi-dać było jeszcze  nastrój świąteczny. A w ogóle w naszych zespo-łach z powodu świątecznych wyjazdów brakowało niektórych za-wodników. Ale takie są prawa okresu pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem.
Oto szczegóły

 

Major Division
WISŁA A – WARTA BLUE 4-7 (-3)
Bramki: Math Eliason,  2, Jonathan Pahar 2, Mou Rashvan, Joel Delporo, Rafael Alberson – Kuba Gurgul 3, Dawid Wisniewski –
Doskonały występ Warty Blue i jej zasłużona wygrana w polonij-nych derby. Warta była na pewno zespołem w niedzielę lepsza. Tylko w pierwszych dziesięciu minutach Wisła stanowiła równo-rzędnego partnera, nawet prowadziła 1-0. Później dwie stracone bramki po stałych fragmentach gry (rzuty rożne) i szereg błędów, a przede wszystkim – jak przyznał trener Marek Wiśniewski – zero krycia sprawiły, ze Warta zdobywała dalsze bramki.
Pomimo wysokiego zwycięstwa, prezes Warty Joe Teluch nie był w pełni zadowolony: – Popełniamy wciąż sporo błędów, słabo graliśmy  w obronie.’

Oto jak padały dalsze bramki w tym meczu:’

Wszystkie zdjęcia – Foto Jacek Jówko
.
WARTA RED – S.C. SELECT 3-4 (1-1)
Bramki: Louis Adame 3
Sprawiedliwy w  tym meczu byłby wynik remisowy. Czwartą bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli rywale w ostatniej minucie spotkania.

First Division
WISŁA B – STAL MIELEC 7-4 (3-2)
Bramki:  Kazik Boloz 2, Eryk Pławiński 2, Mateusz Pytel, Alex Lu-lek, Piotr Karpierz  – Mariusz Boroń 2, Robert Łosiewicz, Marcin Aleksiejczuk
Wisła B cały czas prowadziła, ale do stanu 5-4 bramki padały z obu stron. O końcowej wygranej Wisły w dużej mierze zadecydowały – brak bramkarza i kontuzje zawodników Stali. Piotr Kiełbasa z kontuzją stanął w bramce, a Mariusz Suchy w praktyce statystował na boisku, bo zawodników na zmiany nie było i w końcówce zabrakło sił.  Ostatnia bramka meczu (na 7-4) padła na 40 sek, przed końcem gry, gdy Wisła grała w przewadze. Mielczanie trzykrotnie  w tym spotkaniu grali w osłabieniu.
W Wiśle zabrało trzech podstawowych zawodników – Kamila Borkowskiego, Adriana Gubały i  Artura Giedroycia. W sumie niezły występ zespołu Staszka Pytla.

Pierwsza bramka dla Wisły B

Jedna z bramek dla Stali Mielec, a poniżej dalsze zdjęcia z tego spotkania

Zdjęcia – Jacek Jówko

WARTA WHITE – OLYMPIAKOS CHICAGO 3-2 (2-1)
Bramki: Alex Gomez 2, Jonathan Mana
Chyba Warta zlekceważyła rywala, który nie miał nikogo na zmia-ny.   W efekcie tylko skromna wygrana, a wynik w tej sytuacji powinien być dwucyfrowy. Drugą bramkę Olympiakos zdobył pod koniec spotkania.

JAGIELLONIA – HNK PRIMORAC 1-5 (1-1)
Bramka: Tomek Latocha
Słaby występ Jagiellonii, zwłaszcza w drugiej połowie. Zabrakło kil-ku podstawowych zawodników (dwóch napastników, pomocników), który wyjechali z rodzinami na Święta. Pomimo tego do przerwy by-ło nieźle, a po bramce Tomka Latpchy „Jaga” wyrównała na 1-1. Druga odsłona była jednak dużo gorsza. W przeciągu kilku minut  stracono trzy bramki i to przesądziło o porażce. Jagiellonia popeł-niała dużo błędów i w tej sytuacji kontry rywali okazywały się sku-teczne.

TSC – DĄBROVIA 4-7 (2-4)
Bramki: Sylwek Szkotak 3, Maciej Nowicki, Łukasz Mikołajczak, Mateusz Lewandowski
Pierwsze punkty Dabrovii w rozgrywkach tego sezonu i nareszcie dobra gra. Trzy bramki 16-letniego Sylwka Szkotaka, który niedaw-no przyleciał z Polski, w  zespole Dąbrovii wystąpił już w czterech spotkaniach.  Dąbrovia cały czas dominowała, wynik mógł być znacznie wyższy –  sam Łukasz Mikołajczak nie wykorzystał pięciu  świetnych sytuacji.

WISŁOKA – ALBANIA FC 3-5 (1-1)
Bramki: Jarek Cnota 2,  Michał Grabowski
– Chłopcy byli jeszcze chyba na Świętach – skwitował trener Wisło-ki – Łukasz Szpara.
Nie udało się wygrać z liderem grupy, który cały czas prowadził. A zaczęło się od utraty gola, gdy grano w osłabieniu. Ponieważ był to ostatni mecz w tym roku, trener za naszym pośrednictwem, pragnie podziękować wszystkim zawodnikom, za cały okres (czyli od Pu-charu Lata w Michigan) jego pracy z zespołem.  – A z Albanią bę-dziemy grać jeszcze raz i postaramy się osiągnąć lepszy rezultat – dodał Łukasz Szpara.

.