Jak już informowałem, najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem (MVP) w finałach play offs w First Division ligi National uznano Waldemara Gołąbka (Stal Mielec).Urodził się 26 października 1976.
W Polsce uczył się piłkarskiego rzemiosła w Stali Nowa Dęba, którego to klubu jest wychowankiem, Grał także w Czarnych Polaniec.
Do Stanów przyleciał w 2004 roku i od razu trafił do Polonii Mielec, wówczas z powodzeniem występującej w lidze Metropolitan,
Pewnego dnia – wspomina Sebastian Mielcarek, były kapitan zespołu Stali Mielec, występujący wcześniej m. in ,w Polonii Mielec – pojawił się na treningu wysoki, szeroki w barach chłopak ,z bardzo długimi włosami. Od razu nazwaliśmy go JANOSIKIEM i tak zostało do dzisiaj.
– Z Waldkiem grywaliśmy w rezerwach Polonii – wspomina jego obecny trener Jarek Cwanek – ale próbowaliśmy skutecznie przebijać się do pierwszego składu, co w tamtych latach nie było łatwe, Polonia miała bardzo silną, dużą kadrę. To zawodnik o dużych umiejętnościach technicznych i taktycznych, fajny kolega, lubiany w zespole. Typowy napastnik, ale lubi i roni grę kombinacyjną, gra dla zespołu.
– Waldek nie tylko strzela bramki, ale i zalicza wiele asyst – wspomina Sebastain Mielcarek. – Gdy grałem z nim w hali, wiele bramek, które zdobyłem, pochodziło z jego podań..
Waldemar Gołąbek w barwach Polonii Mielec (powyżej) i w meczu Stali Mielec z Dabrovią Ustronianką (poniżej)
Foto – Jacek Jówko
Od założenia Stali Mielec występuje w tym zespole.
– Na pewno jest wiodącą postacią w naszej drużynie – kontynuuje Jarek Cwanek. – Skuteczny, chociaż Adrian (Golemo –przyp. wk) strzela od niego więcej bramek. Każda polonijna drużyna, a na pewno każdy zespól z Stawski Soccer League chciałaby go mieć w swoich szeregach.
Waldemar Gołąbek w Chicago ma rodzinę – ocja. matkę i siostra, a także sympatię. (wk)
Ofensywna akcja Waldemara Gołąbka w meczu przeciwko Chicago Thunder Foto – Jacek Jówko