Inauguracja nowego sezonu w Lowell Foods Liga Podhalańska nastąpiła przy pięknej, jesiennej aurze, a wszystkie pojedynki stały na dobrym poziomie. Widać było, ze zawodnicy mają za sobą trzy wcześniejsze turnieje. Pierwszym liderem zostały Szaflary, które bez większych problemów wygrały z Odrowążem 4-0. I to pomimo iż wystąpiły bez młodych, tym razem w „starym” składzie.
Natomiast w Odrowążu aż 90 procent stanowili zawodnicy roczników 2002-2004, a wiec bardzo młodzi.
Na drugim i trzecim miejscu ex aequo Ratułów i Jagiellonia. Oczekiwany z zainteresowaniem debiut w tej lidze zespołów z Północy – Jagiellonii i Unii Chicago przeniósł pewną wygraną Jagiellonii, Ciekawostką jest, że nowym trenerem Unii został Darek Pawlik, były trener…Jagiellonii.
W ostatnim pojedynku obyło się bez bramek, bowiem wynikiem 0-0 zakończył się mecz zespołów kandydujących do miejsc na podium – Orawy i Watry/Białki.
Oto szczegóły
ŻYWIEC PODHALE – RATUŁÓW 2-5 (1-2)
Bramki: Jakub Nowowiejski, Tomek Sobczak – Piotr Prokop 2, Beni Araso
Trzy słupki i jedną poprzeczkę miał na koncie Żywiec Podhale, ale celniej trafiali zawodnicy Ratułowa. Punkty dla Ratułowa, pomimo iż w pierwszej połowie nie miał nikogo na zmiany. W sumie pojedynek był wyrównany.
JAGIELLONIA – UNIA CHICAGO 5-2 (1-0)
Bramki: Javier Salaor 2, Krzysztof Modro, Krzysztof Mariański, Łukasz Mikulski – Łukasz Mikołajczak. Alex Kozioł
Pierwsza połowa wyraźnie dla „jagi”, w tym czasie bramkarz Wojtek Siwik zanotował tylko jedną interwencję. Po przerwie gra w zasadzie wyrównana, ale Jagiellonia przytomnie kontrowała. Widać było, że nowy trener Unii Darek Pawlik nie zna jeszcze zespołu (miał z nim tylko dwa treningi), stąd nie zawsze dokonywane przez niego zmiany były skuteczne.
WATRA/BIAŁKA – ORAWA 0-0
Wyrównany pojedynek czołowych zespołów.. W Białce zabrakło dwóch podstawowych zawodników, widoczny był zwłaszcza brak „robiącego grę” Kamela Humena. Natomiast w Orawie zabrakło kilku młodych. W sumie było to nietresujące spotkane, które mogło się podobać.
SZAFLARY – ODROWĄŻ 4-0 (3-0)
Bramki: Robert Gacek 2, Przemek Kozioł i Nofaraj
W starym składzie wystąpiła Orawa. Zabrakło młodych, ale stara gwardia poradziła sobie Zwłaszcza , iż Odrowąż miał problemy ze składem (przez chwilę musiał wystąpić na boisku prezes Tomek Grela) zagrali niemal sam nowi, młodzi. Ze starszych pozostali tylko bramkarz Kostek Kawecki, Sławek Olejarz i Krzysztof Słodyczka. Wynik mógł by jeszcze wyższy, gdyż Szaflary nie wykorzystały kilku sytuacji „sam na sam”. W bramce Szaflar wystąpil 17-letni Jan Miazek.