Stal Mielec i Zagłębie nie zwalniają…

Szósta kolejka halowej ligi National to kolejne wygrane liderów w First Division – Stali Mielec i Zagłębia; kolejna (niestety) porażka Wisły, która pomimo iż prowadziła w meczu z Chicago Pride 4-0, to jednak przegrała 5-6. Nareszcie dobrze spisały się oba zespoły Warty – Warta A wygrała pierwszy pojedynek w tym sezonie, a Warta B zdobyła pierwszy punkt w tych rozgrywkach Także pierwszy punkt dla Podlasia, które – jeszcze będąc nie w najsilniejszym składzie – zremisowało 5-5 z Hellenic United Blue. Szkoda, ze że tylko zremisowało, bowiem w ostatnich sekundach uderzenia Nathana Bowmana i (dwukrotnie) i Andrzeja Kamińskiego wybronił bramkarz rywali.
Kolejne mecze w tej lidze dopiero po Nowym Roku, w piątek 7 stycznia i wówczas dojdzie do polonijnych derby: Wisła – Podlasie. Podlasie zapowiada już na to spotkanie maksymalny skład.
Oto szczegóły.

Major Division

PODLASIE – HELLENIC UNITD BLUE 5-5 (3-3)
Bramki: Kamil Bober 2, Andrzej Kamiński 2,  , Jakub Gerlach
Podlasie powoli wzmacnia skład, chociaż nadal zabrakło w zespole  Janusza Jelonkowskiego i Łukasza Kluski.  W I połowie Podlasie przegrywało już 1-3, ale tuż przed końcem tej odsłony zdobyło dwie bramki , doprowadzając do wyrównania.  Później było 4-3, 4-4, 4-5 i wreszcie Kamil Bober zdobył ostatnią bramkę, na wagę remisu
Podlasie nadal zapowiada walkę o utrzymanie się w Major Division, ale nie za wszelką cenę – twierdzi prezes Tomek Madaj.

WISŁA A – CHICAGO PRIDE 6-7 (4-0)
Bramki: Michael Nemec 4, Kamil Laszczkowski 2.
Jak można przegrać spotkanie, prowadząc do przerwy 4-0?
– Poniosła naszych młodzieńcza fantazja – skomentował menedżer zespołu MAREK WIŚNIEWSKI. – Na dodatek po tym, gdy czerwoną kartkę – nie bardzo zresztą wiadomo za co – otrzymał trener Stanisław Urban, Wisła musiała przez 5 minut grać w osłabieniu.
Kolejny, bardzo udany występ młodego Czecha Michaela Nemeca.

WARTA A – REPUBLIKA SRPSKA 4-1 (1-1)
Bramki: Trajan Majer, Cidro Martinez, Eduardo Blancos, Maciej Pedrus
Nareszcie zwycięstwo Warty – tym cenniejsze, że było tylko dwóch zawodników na zmiany. Na dodatek zabrakło bramkarza, zastąpił go golkeaper drugiego zespołu Alan Toledo i spisał się bardzo dobrze. Tylko początek nie był udany – przegrywano 0-1, na szczęście na 16 sek. przed przerwą Warta wyrównała z rzutu karnego w wykonaniu Trajana Majera (po faulu na  Michale Grabowskim). Po przerwie już pełna dominacja Warty, która miała kilka dalszych szans na zdobycie jeszcze większej ilości bramek. Trzykrotnie sam na sam z bramkarzem był Michał Grabowski.
First Division

ZAGŁĘBIE – WINGED BULL A 8-2 (5-0)
Bramki: Lukasz Szpara i Wiesław Ras po 2, Łukasz Borys, Łukasz Mikołajczak, Stefanski, Krzysztof Kawa.
Trwa strzelecki festiwal Zagłębia, które znów wysoko wygrało. W  trzech ostatnich spotykaniach Zagłębie zdobyło łącznie aż      bramek. Po niedzielnej wygranej Zagłębie poprawiło swój rekord w kalendarzowym roku – w jesiennym sezonie 2010 roku nie przegrało jeszcze meczu – pięć spotkań wygrało i jedno zremisowało.
Był go kolejny ,bardzo udany występ podopiecznych Pawła Bartusiaka.

STAL MIELEC – FK PODRINJE 4-2 (2-0)
Bramki: Oskar Gasecki 2, Adrian Golemo, Waldek Gołąbek
Tylko ośmiu zawodników, czyli trzech na zmianę,  miała w tym meczu  Stal Mielec (wiadomo, Święta), ale wystarczyło to na Podrinje. Kolejno było 2-0, 3-0, 3-1  i 3-2, ale szybko wtedy   padła czwarta bramka, która ostatecznie przesądziła o kolejnym  sukcesie.
Pod nieobecność przebywającego w Polsce trenera Jarka Cwanka, zespół prowadził Zdzisław Godziejewicz,.

PITBULLS – WARTA B 2-2 (0-1)
Bramki: Rafał Jarosz, Darek Niewiarowski
Cenny punkt drugiego zespołu Warty, który wystąpiła bez bramkarza – zastąpił go zawodnik z pola – Tomasz Jankowski. Watra mogła pokusić się o wygraną, miała bowiem kilka sytuacji, za mało grano bandą. Z drugiej jednak strony wziąwszy pod uwagę fakt, że było  już 0-2, chyba można być zadowolonym z jednego punktu.