Tylko jeden punkt zdobyła w niedzielę Błyskawica w Major Division Premier Soccer League, pomimo iż po 2 minutach gry prowadziła już 2-0. Nie powiodło się po raz kolejny Tarnovii w First Division. Mimo iż strzeliła cztery bramki – przegrała, bo rywale mieli na koncie siedem trafięń.
Oto szczegółyMajor Division
ARLINGTON ACES LIGHTNING – MANZANILLA SC 3-3 (2-1)
Bramki: Alex Strabopulos, Phil Eade, Steve Radziszewski
Spotkanie z powodu burzy rozpoczęło się z opóźnieniem. Błyskawica zanotowała mocny start – po dwóch minutach było już 2-0, a w pierwszych 15. minutach gry bramek mogło paść więcej. Później gra się wyrównała, a meksykański zespół zdobył kontaktowe trafienie.
Po przerwie ponownie przewaga Błyskawicy i… utrata gola. Niedługo potem, w 65 min. po pięknej indywidualnej akcji Steve Radziszewski zdobył ponownie prowadzenie dla Błyskawicy. Niestety w 85 min sędzia dość pochopnie podyktował rzut karny dla rywali – Joe Lanera wprawdzie obronił, ale przy dobitce był już bezradny.
W sumie było to ciekawe, prowadzone w szybkim tempie spotkane, akcje zmieniały się. Tym razem słabiej wypadła zazwyczaj bardzo dobrze radząca sobie obrona Błyskawicy.
First Division
ST. C HARLES CELTICS -TARNOVIA SC 7-4 (0-2)
Bramki: Robert Pudełko 3, Jan Gieroń
Zabrakło szeregu podstawowych zawodników w dalekim wyjeździe, m. n. braci Pytlów, Szeligi , Strzesaka i w końcówce zabrakło sil. Do przerwy prowadzenie po bramkach Roberta Pudełko; później zaczęli trafiać do bramki rywale. Ładna bramka Janka Gieronia i kolejne trafienie Pudełko okazały się niewystarczające.