Południe gromi Północ!

16. doroczne spotkanie reprezentacji Lowell Foods Liga Podhalańska (Południe) i Stawski Soccer League (Północ) zakończyło się nieoczekiwanie wysoką wygraną Południa 6-1. W historii dotychczasowych potyczek taki wysokiego wyniku jeszcze nie było! Tym samym góralska liga wyrównała stan czwartej serii na 1-1. W rozegranych dotychczas 16 spotkaniach 9 razy wygrywało Południe, a 7 razy Północ. Liga Podhalańska wygrała pierwszą serie 5-3 i trzecią 3-0, w czwartej remisuje 1-1; Polska Liga Piłkarska, czyli obecna Stawski Soccer League była lepsza w trzech potyczkach przegranej pierwszej serii, wygrała wszystkie trzy mecz drugiej serii i pojedynek przed rokiem. Na razie zatem lepszym bilansem legitymuje się Południe

Piłka po rzucie wolnym wpada do bramki Północy. Jest już 3-0….
Oto szczegóły
LOWELL FOODS LIGA PODHALAŃSKA – STAWSKI SOCCER LEAGUE 6-1 (3-1)
Bramki: Paweł Rychtarczyk 2, Marek Hornik, Przemek Koziar, Tomek Cikowskki, Kayo Breitenbach – Mario Waksmundzki
LOWLL FOODS LIGA PODHALANSKA: Andrzej Palichleb – Mike Kipta, Kuba Szczurek, Kayo Breitenbach, Oskar Bryniarski, Alex Budac, Wojciech Chudoba, Marek Podczerwiński, Przemek Koziar, Tomasz Cikowski, Marek Hornik, Sławek Olejarz, Krystian Ustupski, Marman Demaele, Paweł Rychtarczyk,
STAWSKI SOCCER LEAGUE: Piotr Hachaj ( Wojtek Siwik) – Wojtek Rogoż), Łukasz Pieniążek, Łukasz Szczęśniak, Wieslaw Ras), Kamil Szczęśniak, Wojtek Kapuścik, Karol Szczęśniak , Mario Waksmundzki, Jose Mendoza; Wojtek Kania, Marcin Karjata, Michał Grabowski, Piotr Gwóźdź
Zawody prowadzili bez zarzutu pp. – jako główny Ma-ciej Teluch, a na liniach – Andrzej Milon i Dawid Bajorek.

A to już 5-1. Piłka po uderzeniu Tomka Cikowskiego (nr 6) znów w siatce..

  Foto Jacek Jówko

.
Oba zespoły nie wystąpiły w najsilniejszych składach- z awizowanych wcześniej zawodników w reprezentacji Północy zabrakło Rafał Zalewskiego, Sebastiana Jar-muły i Łukasza Mikołajczaka, zaś Południe wystąpiło, bez Andrzeja Kamińskiego i braci Kowali.
Przed meczem trenerzy obu zespołów byli optymistami i zapowiadali wygraną swoich podopiecznych,
Rzeczywistość okazał się fatalna dla Tadeusza Cięż-kiego. Jego zawodnicy zawiedli na całej linii. Dotyczy to niemal całego zespołu, w którym wystąpiło aż dzie-więciu przedstawicieli mistrza ligi – Czarnych Jasło. Już w 2 min po błędzie Wojtka Rogoża Paweł Rychtar-czyk zdobył prowadzenie dla Południa. Po chwili kolej-ny błąd Rogoża, sam na sam z Piotrem Hachajem wy-chodzi Marek Hornik i jest już 2-0. Nie obudziło to z letargu reprezentantów Północy, którzy grali niemrawo, bez ambicji i zapalczywości. Przeciwnie, pozostawali dużo wolnego pola dla bardzo szybkich napastników Południa – Pawła Rychtarczyka, Marka Hornika i Kayo Breitenbacha, których każda kontra pachniała bramką. Na efekty długo nie trzeba było długo czekać – piękne uderzona piłka z rzutu wolnego tuż za liną 16-tki przez Pawła Rychtarczyka przeleciała ponad murem i wpadła w samo „okienko”. Wprawdzie przed przerwą Mario Waksmundzki zdobył honorowa bramkę dla Północy, tym niemniej pierwsza polowa wyraźnie dla gspdoarzy
W ostatnich 15 minutach nieco lepsza juzgra Pólnocy co zaowocowało jedna bramką.
Trener Tadeusz Ciężki w przerwie usiłował zmobilizować zawod-ników.
– Panowie, oni grają prostą piłkę. Tu się nie da inaczej grać. Pograć piłą, tak jak w ostanich15 minutach pierwszej połowy. Bliżej d nich dojść. Obrońcy musza kryć. Panowie, głowy do góry, gramy dalej. Tutaj nje da się „holować” piłki, trzeba grać pierwszą piłką. Boczni pomocnicy – szeroko. Trochę więcej zaangażowania. Jesteśmy w stanie to wygrać Jak oni strzelili tzy bramki, to dlaczego my nie możemy odpowiedzieć także trzeba bramkami?

A poniżej kilka dalszych zdjęć z tego spotkania
.

Apel trenera Tadeusza Ciężkiego w przerwie – nie da rezultatu

Puchar już w rekach górali

Zwycięski zespół Południa

Ale apele nie pomogły W grze Północy nie widać było wyraźnej poprawy

ani większego zaangażowania. Gdy padła czwarta bramka dla Południa, stało się jasne, że zwycięzcą może być tylko ten zespół.. W ostatnich se-kundach gry dobił Północ Przemek Koziar.

Powiedzieli po meczu:

Marcin Podczerwiński,trener Lowell Foods Liga Podha-lańska:
Oczywiście nie spodziewałem się aż takiego rezultatu. Pochwalę wszystkich, cały zespół zagrał bardzo dobrze, znakomity był Sławek Olejarz, .bardzo dobry mecz Pawła Rychtarczyka. Wszyscy zagrali tak, jak założyliśmy przed meczem..
Wynik uważam za sprawiedliwy – to prawda, ze nasz bramkarz wybronił trzy piłki, ale ich bramkarz też ura-tował w sytuacjach sam na sam.
Tadeusz Ciezki, trener Północy
Takiego wyniku w historii tych spotkań jeszcze nie by-ło. Nie mam za wiele do powiedzenia. Bramki traciliśmy po kardynalnych błędach. Drużyna szarpie, szarpie i nagle głupie błędy w obronie i wynik 6-1. Gratuluję zwycięzcom. Jest mi po prostu wstyd.
***
W zastępstwie nieobecnego prezesa Stawski Soccer League Cze-sława Koszyka, puchar dla zwycięzców przekazał Darek Zajdel. Po roku pobytu na Północy, trtofeum powędrowało na Południe.
***
W przedmeczu Sędziowie pokonali Działaczy Lowell Foods Liga Podhalańska 5-3. Bramki: Marcin Sierak 3, Marek Zacios 2 – Tade-usz Sroka, Paweł Dziwisz, Piotr Repa.
Sędziowali – Janusz Bełch jako główny, a na liniach: Andrzej Bajo-rek i Krystian Sroka.
Obie stronu umówiły się już na rewanż za rok.
Oba te spotkania były ozdobą I pikniku, zorganizowanego po raz pierwszy przez Zarząd Lowell Foods liga Podhalańska

Trener Tadeusz Cięzki po meczu nie miał szczęśłiwej miny – udziela wassnie wywiadu dla naszej strony internetowej

Wszystkie zdjęcia – Foto Jacek Jówko