W czwartej kolejce ligi National doszło do polonijnych derby. W piątkowym spo-tkaniu przy River Rd padł remis, który chyba nie krzywdzi żądnej z drużyn. Był to ciekawy, na dobrym poziomie stojący pojedynek. Wcześniej w tygodniu, Wisła B przegrniej graała z Winged Bull 1-2, tracac przez to pozycję lidera. Oba zespoły wiślackie zagrały swoje spotkania wcześniej z uwagi na niedzielny klubowy piknik. Wcześniej grala również Wisłoka. która przegrala z Adią 1-3.
Oto szczegóły
Major Division
WISŁA A – WARTA 2-2 (1-0)
Bramki: Piotr Łagowski, Dawid Wiśniewski – Luis Adme, Joe Paz
Warta zaczęła spotkanie w ósemkę i po 10 minutach Wisła mogła już prowadzić 2-0. Najpierw Dawid Wiśniewski znalazł się sam na sam z bramkarzem, a niedługo potem uderzenie Marco Alvareza z najbliższej odległości obronił bramkarz Warty. Pierwsze 15 minut to prawdziwy chaos w wykonaniu Warty. Szybko jednak zespół Joe Telucha uzupełnił skład i odtąd toczyła się wyrówana walka. Wisła prowadziła do przerwy 1-0 po bramce Piotra Łagowskiego. Wyrównał po przerwie bardzo ładnym strzałem Luis Adame. Kiedy w 70 min czerwoną kartkę zobaczył jeden z zawodników Warty, wydawało się, że szanse na komplet punktów ma Wisla. Wprawdzie w 84 min Dawid Wiśniewski podwyższył na 2-1, ale kilka minut przed końcem Joe Paz wyrównał na 2-2.
Oba zespoły pokaały ciekawy futbol, potwierdzając przynależność do najlepszych drużyn tej ligi.