Pierwsze punkty w Lowell Foods Liga Podhalańska straciła w niedzielę Orawa, remisujac z aktualnym jeszcze mistrzem ligi – Odrowążem 1-1. Tym niemniej Orawa już przed tygodniem zapewniła sobie tytyuł mistrza na półmetku sezonu i wszystko wskazuje na to, że zakończy rundę z przewagą jednego punktu nad Czarnymi Czarny Dunajec. Te dwa zespoły zapewne wiosną stoczą pojedynek o mistrzostwo. Kiepska końcówka sezonu Halnego, który przegrał drugi mecz z rzędu i po planowanym zwyciestwie Szaflar nad Podczerwonem, stracił trzecie miejsce na rzecz podopoeicnch Tadeusza Pustuła. Który z tych dwóch zespołów będzie na półmetku trzeci, zadecyduje bezpośrednie spotkanie epomeidzy nimi, w najbliższą niedzielę, w ostatniej kolejce jesieni.
Przegranym w rundzie jest mistrz poprzedniego sezonu Odrowąż. Szóste miejsce i zaledwie pięć puntów na koncie. Nawet jeśli Odrowąż wygra w ostatniej kolejce z Podczerwonem, to i tak jego strata do lidera wynosić będzie aż 8 punktów. Nie pomógl powrót trenera Bogdana Zawadzkiego, który wcześniej zrezygnował, ale w obecnej sytuacji postanowił pomóc Jurkowi Siwcowi przy prowadzeniu zespołu. Na brak zawodników nie ma jednak lekarstwa.
Oto szczegóły i aktualna tabela
PODCZERWONE – SZAFLARY 1-7 (0-1)
Bramki: Tadeusz Sroka – Wojtek Kamiński 3, Patryk Paprocki 2, Andrzej Kamiński 2
Rodzina Kamińskich (kuzyni Wojtek i Andrzej) zdobyła łącznie pięc bramek, dwie dalsz dorzucił Patryk Paprocki i w ten sposob aż 7-1 wygrał zespół Szaflar. Tylko w pierwszej połowie Podczerwone było równorzędnm rywalem, zresztą skromne1-0 tej odsłony mówi samo za siebe.
– Za tydzień postaramy się wygrać z Halnym , a wiosną nie tracić punktów, bo liczymy na miejsce na podium – powiwedział trener Szaflar Tadeusz Pustuł.
ORAWA – ODROWĄŻ 1-1 (0-0)
Bramki: Roman Koszat – Adic
Czerwona kartka (po dwóch żółtych) – Marek Hornik (Orawa) w 80 min.
Remis odpowiada temu, co działo się na boisku. Obie strony stworzyły sytuacje, w końcowce – gdy Orawa grała w dziesiatkę – Odrowąż zaatakował z pasją. Podobne jak w poprzednich spotkaniach, w Odrowążu brakowało co namniej kilku zawodników z podstawowego składu. Na zmiany był tylko działacz Tomek Grela. W Orawie zabraklo tym razem obrońców i z konieczności musiano dokonać zmiany ustawiena, co na pewno odbiło się na grze zespołu.
W sumie było to jednak cidekawe, stojące na dobrym poziomie, spotkanie.
HALNY – RATUŁÓW 0-3 (0-1)
Bramki: Piotr Kwitnal 2, Darek Molek
W przeważającej części spotkania dominował Halny, a Ratułów ograniczał się do kontr Po dwóch kontrach zdobył dwie bramki, zaś trzecią po akcji.
Po raz kolejny okazało się, że nie wszyscy zawodnicy Jalnego podhodzą poważnie do gry.
1.Orawa 6 16 19-4
2.Czarny Dunajec 5 12 15-4
3.Szafkary 5 7 14-5
4.Halny 5 6 7-13
5.Ratułów 5 6 6-14
6.Odrowąż 5 5 8-6
7.Podczerwone 5 0 7-30
Pauzował Czarny Dunajec