W inauguracji nowego sezonu Lowell Foods Liga Podhalańska nie doszło do sensacji, aczkolwiek niespodzianką była wysoka wygrana Odrowąża z Orawą. Te dwa zespoły przez szteg lat dominowały w tej lidze, ostatnio są raczej drużynami środka tabeli. Czy wysoka wygrana Odrowąża sygnalizuje powrót zespołu do grupy najlepszych w tej lidze, okaże się w kolejnych meczach. Mistrz ligi Czarny Dunajec – wzmocniony trzema amerykańskimi piłkarzami pokonał pewnie Ratułów, Szaflary wygrały z Halnym, a Podczerwone z debiutantem – FC Podwórko. W tych trzech spotkaniach wszystko przebiegało zgodnie z planem, czyli bez niespodzianek.
Pierwszym liderem został Odrowąż, który wyprzedza Czarny Dunajec.
Oto szczegóły
ODROWĄŻ – ORAWA 6-1 (3-1)
Bramki: Michał Matuszek 2, Arek Fanos 2, Jordan Bielgeldt 2 – Paweł Dziwisz
Zasłużona wygrana Odrowąża, który zaczął mecz w dziewiątkę i w tym okresie Orawa prowadziła 1-0. Później dojechali dalsi, Odrowąż wyraźnie się rozkręcił i strzelił kolejnych pięć bramek.
– Widać było większą wolę walki w naszym zespole – podsumował trener Jerzy Siwiec. Po rezygnacji z funkcji trenera Bogdana Zawadzkiego, zespół prowadzą Jerzy Siwiec i Peter Richter.
Orawa tez miała problemy kadrowe – tylko 11. zawodników do gry, w dodatku zabrakło bramkarza, a zastępcy z pola nie byli bez winy przy utracie kilku bramek.
SZAFLARY – HALNY 3-1 (3-1)
Bramki: Alex Budac 2, Piotr Kiełbasa – Ahmed Rashid
Przebieg gry ustawiły dwie szybko strzelone przez Szaflary bramki – po pierwszych pięciu minutach było 1-0, po 15 min już 2-0. Od tego momentu Szaflary już spokojnie kontrolowały przebieg gry. Bramek mogło nawet paść więcej.
PODCZERWONE – FC PODWÓRKO 2-0 (0-0)
Bramki: Krystian Sroka, John Hajnos
Czerwona kartka (po dwóch żółtych) Krystian Sroka (Podczerwone)
Debiut w lidze nowego zespołu – FC Podwórko wypadł nieźle.
Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej więcej szans stworzyło Podczerwone, a zawodnikom FC Podwórko brakło sił.
– To nie pierwszy raz, na sparringach było podobnie – powiedział Marek Krawczyk z Podwórka. – Pierwsza połowa niezła w naszym wykonaniu, ale duga odsłona zdecydowane słabsza, na razie brakuje sil. Ale jak na początek, to było chyba nieźle…
Wyjątkowo pracowity był w tym meczu arbiter, który pokazał 9 żółtych kartek zawodnikom Podczerwonego i trzy dla FC Podwórka,
CZARNY DUNAJEC – RATUŁÓW 5-0 (2-0)
Bramki: Robert Gacek 2, Mox Vari-houten, Kyle Bretienbach, Michał Kowal
Mistrz ligi pewne rozpoczął sezon, wygrywając z Ratułowem. W Czarnym Dunajcu pokazało się trzech nowych zawodników, natomiast do Szaflar powrócił z Czarnych Wojtek Chudoba. W Ratułowie brakuje już kilku młodych, którzy wrócili do zespołów w college. Pomimo tego założyciel drużyny Władek Ciężczak nie narzekał.
– Nie było źle, stworzyliśmy kilka okazji, ale zabrakło skutecznego strzału. Może się rozwiniemy – powiedział