Chicagowskie derby Dębicy oraz spotkanie czołowych z poprzedniego sezonu zespołów – Poloneza i Dąbrovii – były najciekawszymi wydarzeniami trzeciej kolejki w Stawski Soccer League. Derby nie sprawiły zawodu – po interesującym przebiegu wygrała Wisłoka, zaś Igloopol obok Hetman pozostaje bez zdobyczy punktowej w tym sezonie. Kierownictwo Wisłoki składa gorące podziękowania swoim kibicom, którzy jak zwykle nie zawiedli, przybywając do Bensenville z flagami, transparentami i… śpiewem. Dabrovia pokonała Polonez, a tak iwynik na pewno odpowiada Czarnym Jasło.
Oto szczegóły i aktualna tabela
HETMAN – JAGIELLONIA 1-3 (0-1)
Bramki: Łukasz Borys 2, Damian Korzeniowski – Zbigniew Wojciaczyk
Dobry, szynki, wyrównany mecz. Jagiellonia wygrała , ale przy stanie 2-1 dwa razy bramkę „Jagi” ratowały słupki. Jagiellonia także miała kilka okazji na dalsze bramki – m. in. nie wykorzystali ich Damian Korzeniowski, i Adam Wilczewski
POLONEZ – DĄBROVIA 0-2 (0-0)
Bramki: Łukasz Mikołajczak 2
– Przegraliśmy na własne życzenie – powiedział prezes Poloneza Marek Rejdak – Ale jak się marnuje tyle doskonałych okazji…. A aby wygrać, trzeba strzelać bramki.
Dodajmy do tego , że także nie można popełniać kardynalnych błędów w obronie. A w taki sposób Dabrovia zdobyła prowadzenie – po niedokładnym, zbyt słabym podaniu obrońcy do bramkarza, piłke przechwycił Łukasz Mikołajczak i bez problemu umieścił ją w siatce. Jeszcze przy stanie 2-0 dwie 100-proc sytuacje stworzył Polonez – najpierw piłkę z linii bramkowej wybił Tomasz Kozioł, a w drugim wypadku znakomicie spisąl się bramkarz Daniel Wójcik. Najwięcej sytuacji zmarnował Sebastian Jarmuła – np. będąc 6 metrów przed bramka, zamiast strzelać, wycofał piłkę – w dodatku niedokładnie – do Krzysztofa Kulisa.
– Byliśmy zespołem lepszym. Chociaż mieliśmy tylko 11. zawodników- do gry – powiedział Piotr Polak z Dąbrovii.
IGLOOPOL – WISŁOKA 0-1 (0-0)
Bramka: Wojtek Kania
Chicagowskie derby Dębicy nie zawiodły licznych kibiców. A tych, zwłaszcza Wisłoki, bo sporo. Jak zwykle przybyli z transparentami, flagami, ze śpiewem. Bardzo dobrze spiali się obaj bramkarze – Karol Fedryn w Igloopolu i Kamil Kowalsski w Wisłoce.
Wisłoka miała 17 zawodników do gry. Zabrakło wprawdzie przebywającego w Polsce Wiesława Rasa, ale dobrym pociągnięciem trenera Władysława Serafina było postawienie w tym meczu na tej pozycji Slawka Borka.
Jedyna bramka padłą ok, 60 min gry, po ładnej akcji ze środka boiska
1. Czarni Jasło 2 6 9-2
2-3. Dąbrovia 3 6 6-6
Jagiellonia 3 6 6-6
4. Wisłoka 3 6 3-4
5. Polonez 2 3 3-2
6. Hetman 2 0 2-5
7. Igloopol 3 0 2-6