W miniony weekend odbył się doroczny turniej tenisowy z okazji „święta strachów” – Great Pumpkin Choker. Zasady turnieju testują co roku psychikę startujących, a dramaturgia gemow i tie-breakow”, rozgrywanych w systemie „nagła smierć” wprowadza wyjątkowe napięcie podczas meczów.
W tym roku, Marek Zacios zwyciężył w finale 3+ pokonując Jacka Kulasa z przewaga tylko jednego punkty. 7-6, 4-6, 10-9. Mecz ten był najbardziej zaciętym spotkaniem tegorocznego maratonu stresu. W kategorii 4+ górował ponownie Robert Lerka pokonując w finale Jacka Grabca 6-2, 6-4. W turniejach drugiej szansy (pocieszenia) zwyciężył Tomek Jabłoński pokonując Michała Tomalę (Mężczyźni 3+) oraz Marinos Loukidis pokonując Kamila Faruzela (Mężczyźni 4+).
Kolejny turniej Chicago Polish Tennis Association – „Masters 1000” już za trzy tygodnie, 16-18 listopada, Wild Turkey Chase.
Marek Zacios z trofeum i halloweenowym akcentem
Tomek Jabłoński i Michał Tomala
Stały uczestnik turniejow Maćka Jóżwiaka – Jędrek Harmata
Marinos Loukidis i Kamil Faruzel
Arkadiusz Florkiewicz jest jednym z ośmiu “nowych twarzy” w turniejach Chicago Polish Tennis Association