Na czele bez zmian

Nie przyniosła zaskakujących rezultatów szósta kolejka w Sobieski Liga Podhalańska. Liderzy wygrali, aczkolwiek Halny z pewnym trudem , a Orawa rozgromiła Szaflary aż 7-0. Orawa i Halny nadal bez straty punktu – prowadzi Halny, bowiem Orawa ma jeden mecz mniej rozegrany. Teraz jednak lidera czekają dwie ciężkie próby, które zweryfikują jego możliwości – po tygodniu przerwy kolejne, otatnie mecze w rundzie  mecze z Odrowążem i Orawą. Inny z faworytów  – Odrowąż w wyrównanym meczu z Granitem,  zdobyła  jednak komplet punktów. Czarna Góra prowadziła 1-0, a na dodatek Jamajczyk  Stenet Jones trafił w słupek.  Potwierdziła się reguła tego zespołu, o której przypomniał mi trener Odrowąża Bogdan Zawadzki: – „Chłopcy dopiero zaczynają grać, gdy przegrywają.” Nie inaczej było w meczu z Granitem
Pierwsze punkty w sezonie zdobyło Podczerwone i to grając w dziewiątkę! Podczerwone pokonało Ciche, które p  dobrym starcie, w kolejnych spotkaniach gra po prostu słabo.
W klasyfikacji i króla strzelców na czele  Arek Franos (Ratułów) i Waide Gentile (Halny) po 7 bramek: 3. Robert Parzygnat (Skalni); 4-5. Piotr Rychtarczyk (Ciche ) i Sławek Olejarz (Halny) – po 5 bramek.

Oto wyniki;
CICHE – PODCZERWONE 0-1 (0-1)
Bramka: Robert Zięba
CZARNA GÓRA GRANIT – ODROW ĄŻ 1-2 (0-0)
Bramki: Hood Anryouch – Krystian Ustupski, Piotr Rabiański
ORAWA – SZAFLARY 7-0 (4-0)
Bramki: Paweł Dziwisz 2, Bartek Hypta 2, Ben Miller,  Ryszard Bury, Nick Dosen
HALNY – RATUŁÓW 3-1 (1-0)
Bramki:  Wade Gentile 2, Sławek Olejarz – Arek Franos