Na czele Stawski Soccer League Czarni Jasło – jedyny zespół bez straty punktu,.
Trener Tadeusz Ciężki po kolejnej wygranej, tym razem nad Dąbrowią, powiedział nam; – Obawiałem się tego meczu, wiele wskazywało na nasze niepowodzenie. Łukasz Pieniążek poleciał do Polski na 2-tygodniowe wakacje; Łukasz Kluska – kontuzja po ostatnim meczu. podobnie Robert Juszczyk. Miał też z nami grać Piotr Leszczyk, ale w przeddzień naderwał pachwinę w meczu Eagles over-30 ze Schwaben. Brakło też Piotra Hachaja, zastąpił go Łukasz Szturma, który kiedyś występował w Podlasiu.
Już do przerwy powinniśmy strzelić z pięć bramek, a po przerwie to była już totalna demolka. Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu.
Pragną także podziękować za nowe stroje, które dostaliśmy od panów: Wojtka Janasa i Jerzy Srodona,
Powyżej i poniżej dwa zdjęcia z meczu Czarnych Jasło z Dabrovia Foto – Jacek Jówko
W nowym sezonie Stawski Soccer League z Czarnymi Jasło przegrały już Jagiellonia i Dabrovia. Kto zatem może powstrzymać trzykrotnego mistrza ligi?
W stawce rywali – na razie do tytułu mistrza jesieni – pozostał tylko Polonez, który w niedzielę pokonał Wisłokę 3-0. Polonez zaczął “gołą” jedenastką, później dojechał Łukasz Paśko i kilku dalszych zawodników. W składzie zabrakło jednak dwóch zawodników meksykańskich – Sergio i Pablo . Doskonale bronił Kamil Koszarski – to kolejny debiut w zespole – , świetnie radził sobie na przedpolu , ale niestety Kamil wystąpi w jeszcze jednym spotkaniu ,a później na trzy tygodnie wyjeżdża z Chicago. Kto go zastąpi? Zapewne Grzegorz Rybak, który bronił w poprzednim sezonie, ale wciąż ma problemy z plecami.
Czy Polonez ma szanse na powstrzymanie Czarnych Jasło w ich drodze po ich czwartym tytuł? Czarni rozbili już Jagiellonię i Dąbrovie
Prezes Poloneza Marek Rejdak nie ukrywa, że zadowolony jest z tego że z Czarnymi Jasło spotka się dopiero 11 października, w szóstej kolejce sezonu,
– Rozkręcamy się powoli – mówi. – Tak było zawsze. Im dalej, tym powinno być lepiej. Zanim jednak dojdzie do pojedynku z Czarnymi Jasło, na Polonez czeka w najbliższą niedzielę Dąbrovia. – Najpierw trzeba wygrać ten mecz, z później zobaczymy – mówi prezes Rejdak.
– Czy widzi szanse nawiązania walki z Czarnymi?
– Czarni to najlepszy zespół w lidze. Ale jeśli będę miał wszystkich, to możemy sprawić niespodziankę. Z Czarnymi w Pucharze Ligi graliśmy wyrównany mecz. Przy stanie 3-2 dla Czarnych mocno przycisnęliśmy i pomimo iż graliśmy już w 10-tkę, szanse na trzecią bramkę i remis były, ale poszła kontra i skończyło się na 2-4.
Igloopol czy Wisłoka?
W najbliższą niedzielę chicagowskie derby Dębicy – po raz drugi w historii Stawski Soccer League spotkają sie Igloopol z Wisłoką. W wiosennej rundzie padł remis 1-1. Jak będzie tym razem?
– Nastroje w Igloopolu są bojowe – mówi nam trener Mariusz Sagan, – Zamierzmy wygrać i uciąć spekulacje, który z dwóch dębickich zespołów jest w Chicago lepszy. Mecze derbowi rządzą się swoimi prawami, wiec będzie ciekawie.
Niepewny jest udział dwóch naszych zawodników z naciągniętymi mięśniami – Tomka Sołka i Jarka Pelca.. Poza tym chcemy przerwać złą passe, w nie najlepszym starcie doznaliśmy przecież dwóch porażek.
A Wisłoka?
Do derbowego, prestiżowego spotkania zespól przystąpi osłabiony. Zabraknie dwóch czołowych zawodników – kapitana drużyny Wiesława Rasa (wyjazd do Polski) i nowego nabytku Damiana Kutkowskiego z powodu kontuzji. Ponadto niepewny jest udział Łukasza Szpary, który po niedzielnym meczu narzeka na uraz. Będzie ciężko te braki uzupełnić.
Kibiców Wisłoki na niedzielnych derby z Igloopolem na pewno nie zabraknie Foto – Jacek Jówko
Tym niemniej trener Władysław Serafin jest dobrej myśli.
– Jako trener uważam, ze powinniśmy wygrać – powiedział nam. – W pierwszych derbach, na wiosnę padł remis 1-1, ale zespół istniał dopiero trzy miesiące – można powiedzieć, że u nas było jeszcze „bez składu i ładu”. Moi zawodnicy mają już siłę, brak jeszcze techniki, nad którą pracujemy. Myślę, że nie będzie źle.
– Doceniamy klasę Igloopolu – mówi rzecznik prasowy Wisloki Piotr Mikuła – i zdajemy sobie sprawę z naszego osłabienia. Ale mamy szeroką kadrę i stąd nadzieja że powstałe dziury w składzie uda nam się załatać.