Komplet porażek w lidze National

Wyjątkowo nieudana dla naszych zespołów była ostatnia niedziela w lidze naionmal. Zanotowały komplet proażek, co nie czesgto im się zdarza.. Po trzech wygranych i jednym remisie, wiślacy doznali pierwszej porażki w Major Division. Przegrana z Uta Chicago 3-5 tym bardziej przykra,  gdyż Wisła po pięciu minutach gry prowadziła 2-0. Później jednak fatalne błędy w obronie sprawiły, że Uta w ciągu siedmiu minut zdobyła trzy bramki i trzeba było „gonić” wynik. Na dodatek przy stanie 2-4 Wisła nie wykorzystała rzutu karnego. Nie powiodło się także Warcie w tej  samej dywizji. Pomimo mnóstwa sytuacji – m. in, sześć 100 proc., okazji zmarnował Marcin Grela, po kilka szans mieli Michał Chrobak i Bobby Hurvitz – Warta nie zdołała strzelić ani jednej bramki. Do kompletu niepowodzeń dołączyła Warta B w First Division, która uległą West Indies Jets.

Oto szczegóły

Major Division

WISŁĄ – UTA CHICAGO 3- 5 (2-3)
Bramki: Kamil Borkowski 2, Dawid Wiśniewski
Gdy w 1 min Dawid Wiśniewski wyszedł sam na sam z bramkarzem i nie dał mu szans, a w cztery minuty później Kamil Borkowski podwyższył na 2-0, wydawało się, że problemem będą tylko rozmiary wygranej. Stało się jednak inaczej. Katastrofalne błędy w obronie (nie bez winy był też bramkarz) sprawiły, ze w przeciągu kilku minut straciła trzy bramki. Jeszcze wydało się ze będzie szansa, ale przy stanie 2-4 Wiśniewski nie wykorzystał rzutu karnego. I tak doszło do pierwszej porażki. Szkoda, bo w pierwszych 20. i w ostatnich 20 minuta przewaga Wisły była ogromna.
Trzeba jednak zaznaczyć, że w niedzielnym składzie Wisły zabrakło już kilku zawodników, którzy musieli wrócić do swoich szkolnych zespołów.
JAMSTAR FC – WARTA 1-0 (1-0)
Co z tego, że Warta miała sporą przewagę i co najmniej kilkanaście znakomitych sytuacji – ani jednej nie potrafiła wykorzystać. To prawda, że piłkarze Warty nie są przyzwyczajeni do gry na wąskim, krótkim boisku i przy wysokiej trawie, a młodzi sędziowie absolutnie nie panowali na wydarzeniami na boisku, wyraźnie krzywdząc nasz zespół. Ale jeśli przy tylu okazjach nie strzela się ani jednej bramki, to trudno szukać innych wytłumaczeń nieoczekiwanej porażki.

First Division

WEST INDIES JETS – WARTA B 5-1
Bramka: Gustavo Carasco
Bez bramkarza i kilku podstawowych zawodników Warta B wyraźnie ustępowała rywalowi.