Eagles w finale US Amateur Cup

W półfinałowym pojedynku czterech najlepszych amatorskich zespołów Ameryki, Eagles Chicago gładko uporał się mistrzem III Strefy – Rover z Kolorado.– „Zaskoczyliśmy ich już w I połowie” – powiedział prezes STANLEY MAKÓWKA. – „Wszystkie trzy bramki piękne – zaczął Michael Kapusta przy asyście Rafała Popko. Kolejne dwa trafienia zaliczył Sebastian Skital.”
– „Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu” – podsumował trener ROBERT JUSZCZYK. – „W tym okresie powinno paść  kilka dalszych bramek – mieliśmy słupek i poprzeczkę;  dwukrotne o krok od zdobycia bramki był Dawid Otachel , a Kuba Piotrowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Po przerwie przez  20 minut rywale doszli do głosu, ale później znów dominowaliśmy”.
Już w 10 min., kontuzji doznał Rafał Popko, zastąpił go wtedy Kuba Piotrowski. Natomiast w bramce wystąpił Marek Łoś, a w ostatnich 15 minutach Piotr Śliwa.
W sobotę dzień przerwy – zespół ma w planie lekki rozruch o godz. 1 po południu, czyli w czasie, w jakim w niedzielę rozgrywany będzie niedzielny finał.
Długo  czekano na wyłonienie przeciwnika Eagles finale. Ostateczne po meczu zakończonym remisem 1-1 i dwóch dogrywkach, rozstrzygniecie padło w rzutach karnych, które 5-4 wygrał zespół z DC United, który wyeliminował  Baracul (Texas).
Warunki pogodowe do gry na Florydzie, w rejonie Orlando bardzo trudne – gorąco i parno.