Dziwna porażka Wisły

Rozpoczęła się druga runda w lidze National. Na początek, w piątkowy wieczór Wisła zmierzyła się z Adrią, opromienioną niedawnym zwycięstwem w amatorskim pucharze USA.  Wynik 4-1 dla Adrii, ale z przebiegu meczu powinna być wygrana Wisły.
Oto szczegóły

Major Division
ADRIA – WISŁA 4-1 (1-0)
Bramka: Andrzej Sobarnia
Czerwona kartka – Tomek Kaczówka
Dziwnie przebiegał ten mecz. W pierwszej połowie dwukrotnie od połowy boiska sam na sam z bramkarzem poszedł Kuba Gurgul i … zaprzepaścił obie 100-proc. sytuacje. W tym okresie sędzia mógł także podyktować rzut karny dla Wisły, ale puścił grę. Już w doliczonym czasie gry, w 47 min Adria zdobyła prowadzenie – piłka po dalekim strzale odbiła się od nogi obrońcy Wisły, zmyliła bramkarza i wpadła do siatki.
Po zmianie stron Adria zdobyła dugą bramkę, ale wkrótce potem Wisła uzyskała kontaktowego gola. Od tego momentu zaczęło się oblężenie bramki Adr. Napór wiślaków trwał do momentu, gdy Tomek Kaczówka zobaczył czerwoną kartkę. Wówczas Adria przejęła inicjatywę, efektem był trzeci gol. Ostatnia bramka padła znów w doliczonym czasie, dokładnie w 94 min.
Z przebiegu gry i niewykorzystanych sytuacji Wisła na porażkę nie zasłużyła. Po przerwie kolejnej szansy nie wykorzystał Gurgul. Bardzo ładnie wymanewrował trzech obrońców i na 10. metrze miał czyste pole do oddana strzału  – niestety uderzył dwa metry ponad poprzeczką. Od kilku spotkań ten zawodnik jakoś nie może zdobyć bramki.
W Wiśle zabrakło dwóch podstawowych zawodników – Michaela Nemeca i Kamila Laszczkowskiego.
STARE BYKI – WARTA 5-0 czy walkower?
Tylko siedmiu zawodników Warty zgłosiło się na ligowy mecz ze Starymi Bykami.
Tuz przed końcem pierwszej połowy jeden z nich doznał kontuzji i zespół został zdekompletowany. Będzie walkower, bądź też utrzymany zostanie wynik z boiska.

First Division
NK PRIJEDOR – WARTA B 0-1 (0-0)
Bramka: Andrzej Jarząbek
Pierwsza połowa bardzo doba w wykonaniu Warty. Po zdobyciu prowadzenia, niepotrzebnie nasi zawodnicy zaczęli bronić wyniku, w efekcie przeciwnik mocno naciskał i  stworzył kilka sytuacji. Tym niemniej Warta B po kontrach także mogla podwyższyć rezultat. W sumie zwycięstwo zasłużone. To sukces, bo rywal należy do najlepszych w lidze.