W 11. kolejce halowego sezonu ligi Natonal na podkreślenie zasługuje nareszcie dobra postawa Wisły, która pokonała Vikings, ale raczej nie ma już szans na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Pozostały tylko dwie kolejki i Wisła musiałaby oba ostatnie spotkania wygrać. Polonijne derby padły dla Warty, która po wyrównanym spotkaniu pokonała Czarny Dunajec, ale myślami już jest przy decydującym o pierwszym miejscu przed play off spotkaniem z Albanian Stars. Albańczycy bowiem także wygrali w piątkowy wieczór.
W Major Division Warta B grała tylko nieco więcej meczu, bowiem przy stanie 10-0 zdekompletowany zespół Inter B zszedł z boiska.
Oto szczegóły
Champions Division
VIKINGS –WISŁA 5-7 (1-4)
Bramki: Piotr Łagowski 2, Dawid Wiśniewski, Dominik Kulawik, Artur Giedroyć
Mateusz Pytel, Konrad Malinowski
Nareszcie bardzo dobra postawa Wisły, która – zwłaszcza pierwszą połowę – zagrała niemal perfekcyjnie, Po zmianie stron trochę zabrakło sił, ale wiślacy i tak cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń. Prowadzili w pewnym momencie nawet 5-1. Później zrobiło się wprawdzie 5-4, ale Wisła odpowiedziała szóstą bramką, a wynik po kontrze ustalił Piotr Łagowski. Ten zawodnik popisał się w pierwszej połowie kapitalnym uderzeniem z własnej polowy, którym przelobował wysuniętego do przodu bramkarza, zdobywając swoją pierwszą bramkę.
,
CZARNY DUNAJEC – WARTA A 2-4 (0-1)
Bramki: Kyle Breitenbach, Kamlil Szczęśnak – Alex Servantez 2, David Aranda, Juan de La Cruz
Dobry, wyrównany pojedynek, w którym rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w końcówce. Długo utrzymywał się wynik 2-2. Dopiero na 3 minuty przed końcem padła trzecia bramka, a czwarty gol Juana De La Cruza na trzy sekundy przed końcem gry. Warta A miała tylko dwie piątki , zabrakło czterech podstawowych zawodników.
Major Division
CHICAGO INTER B – WARTA B 0-10 (0-7)
Najsłabszy zespół ligi – Inter B miał tylko czterech zawodników, plus bramkarza i gdy kilka minut po przerwie stracił dziesiątą bramkę, zrezygnował z dalszej gry,