Dobry występ Jana Myrdy w Birkenbeier

Kolejny, już siódmy start najlepszego polonijnego biegacza Jana Myrdy w słynnym narciarskim maratonie – „American Birkebeiner Ski Race” przyniósł mu 78, miejsce. To wprawdzie nieco gorzej niż przed rokiem (był  wtedy 53.), ale wciąż w elicie biegaczy. Jak już pisałem przed kilku dniami,  kapryśna zima uniemożliwiła temu prawdziwemu  amatorowi pełne przygotowanie do tej wielkiej próby. W ostatnich tygodniach zamiast biegać na nartach na śniegu, ćwiczył na… nartorolkach.  W tej sytuacji z cała pewnością można stwierdzić, że Jan Myrda zawodu nam nie sprawił.

Tegoroczny Birkebeiner, z metą tradycyjnie w miejscowości Harvard, na północy stanu Wisconsin, zgromadził na starcie rekordową ilość 9.400 biegaczy.  Oto wrażenia, jakie przekazał mi Jan Myrda.
– Warunki były znakomite, temperatura w chwili startu ok. 10 st. F, śnieg zmrożony. Czy myślałem o lepszym miejscu? To prawda, że bywały w moim wykonaniu lepsze biegi. O takim, a nie innym miejscu na mecie  zadecydował brak objeżdżenia na nartach. Małem cały czas problemy  z gonieniem uciekinierów. Do 48. kilometra jeszcze były szanse na 50-tkę.  Gdybym dobiegł na czele grupy, w której kończyłem bieg, zostałbym sklasyfikowany na 51. pozycj, Niestety w końcówce zabrakło sił i znalazłem się w środku grupy.  Tym niemniej jestem zadowolony, bo na więcej w tym nietypowym dla narciarzy roku nie było mnie stać.

Na trasie sobotniego Birkebeiner

To już dla mnie koniec krótkiego sezonu (tylko trzy starty – przyp, wk), a od wiosny zaprawa i przygotowania do kolejnego  Borkebener. Ne rezygnuję...
Wyniki biegu na 50 km stylem wolnym:
1. Tad Elliot (USA) 2.04.48.1; 2. Matthew Liebsch (USA) 2.05.02.3;
3. Brian Gregg (USA) 2.05.03.4;… 78. Jan Myrda (Palos Heights) 2.19.59.8 – strata 15 mn i 11.9 sek. do zwycięzcy
Nie wykluczone że Myrda zostanie przesunięty – po korekcie rezultatów – o kilka miejsc w górę. Drugi z naszych biegaczy – Stanisław Borzęcki uplasował się w czwartej setce zawodników tego samego biegu.