Do trzech razy sztuka?

W najbliższą niedzielę 21 sierpnia dojdzie po raz trzeci do spotkania o SuperPuchar pomiędzy mistrzami Ligi Podhalańskiej i Stawski Soccer League. Dwa pierwsze mecze wygrało Podlasie, mistrz ligi z Północy – w 2009 roku 3-2 z Orawą i przed rokiem – 4-1 z Odrowążem. Ponownie spotkają się Podlasie z Odrowążem. Czy góralom uda się przełamać prymat Podlasia? Trener Odrowąża Bogdan Zawadzki jest dobrej myśli. – Jeśli będą wszyscy – to powalczymy. Może sprawdzi się powiedzenie, ze do trzech razy sztuka…Na czym opiera swoje nadzieje trener Odrowąża?
– Przed rokiem przegraliśmy aż 1-4 – przypomina  Bogdan Zawadzki – ale wówczas graliśmy po miesięcznej przerwie. W porównaniu z tamtym meczem  wzmocniliśmy się  Arkiem Franosem (czołowy strzelec Ligi Podhalańskiej, król strzelców sezonu 2009/2010 – przyp. wk), który na stałe przechodzi do nas. We wtorek mieliśmy sparring z Igloopolem, który przegraliśmy 2-3 (bramki: Arek Franos i Mariusz Kawęcki). Zapowiada się, ze będą wszyscy (może za wyjatkiem Krystiana Footi) a wówczas, chociaż nie jesteśmy faworytem, wszystko jest możliwe.
A co słychać w  bozie Podlasia? Zespół poprowadzi nowy trener Michał Wieleba, poprzedni trener Tomek Drążek wystąpi…. jako zawodnik na boisku. Będzie to rodzaj pożegnania Drążka z zespołem, którym kierował z dużym powodzeniem przez ponad 5 lat.
Jak mnie  informuje prezes klubu Tomek Madej, jego zespół wystąpi niemal w kompletnym składzie – zabrakniei jedynie Michała Stankiewicza, Patryka Plsizki i Sebastiana Grosmana
Podlasie przystępuje do meczu bez sparringu i bez specjalnych treningów. To spotkanie potraktuje jako jedyny sparring przed startemdo nowego ligowego sezonu ,co nastąpi 11 września.
Zawody poprowadzą panowie – jako główny  Maciej Teluch, na liniach –  Roman Wojtan i Zdzisław Kujawa.
Przypominam iż mecz o SuperPuchar: Podlasie – Odrowąż, rozegrany zostanie w niedzielę 21 sierpnia o godz. 4 p.m. na nowym obiekcie Championsfield w  Elk Grove Village, Devon & Tonne Rd
A poniżej przypomnienie dwóch poprzednich spotkań o SuperPuchar

Rok 2009

PODLASIE – ORAWA 3-2 (1-1)
Bramki: Robert Sztejn 2, Janusz Jelonkowski – Diag Douglas, Paweł Dziwisz
PODLASIE: Matkowski  – Roszkowski, Bowman, Sztejn, Duniec, Bogosajevic, Pliszka, Leszczyk, Filipiak, Jelonkowski, Zubek; wchodzili: Dubiel, Kurzaj, Jelonkowski,
ORAWA: Danielewicz – Bury, Woźniak, Lopez, Pakos, Gąsienica, Małek, Wicyk, Douglas, Dziwisz, Alcarez; wchodzili – Rodriguez, Miller.
Nagrodę MVP dla najlepszego zawodnika meczu otrzymał Robert Sztejn (Podlasie); w kręgu zainteresowania jury tej nagrody znaleźli się także –  Janusz Jelonkowski (Podlasie) i zdobywa przepięknej bramki Diag Douglas (Orawa).
Pierwsze w historii spotkanie pomiędzy mistrzami polonijnych lig – Stawski Soccer League i Sobieski Liga Podhalańska  o tzw. SuperPuchar zakończyło się ciężko wywalczonym zwycięstwem zespołu z Północy. Pomimo iż Oprawa wystąpiła w mocno osłabionym składzie, była o krok od sprawienia niespodzianki. Dwukrotne prowadziła  w tym spotkaniu, a przy stanie 2-2, Andrzej Gąsienica nie wykorzystał prezentu, jaki mu się trafił. Gdy przygotowywano się już  do rzutów karnych, w 89 min. padła zwycięska bramka dla Podlasia. Jej autorem był Janusz Jelonkowski, przy czym nie bez winy był także bramkarz Orawy.
Puchary i trofeum dla MVP wręczył przedstawiciel firmy sponsorującej tę ciekawą imprezę-  DMI US Pruszyński – Krzysztof Markiewicz.

Rok 2010

PODLASIE – ODROWĄŻ 4-1 (1-0)
Bramki: Wojtek Wójcik 2, Światosław Półtoraj, Kamil Bober  – Krystian Ustupski
PODLASIE: Łukasz Szturma (Mateusz Nosek) – Piotr Leszczyk, Patryk Pliszka, Janusz Jelonkowski, Alex Bogusewicz, Kamil Bober, Michał  Stankiewicz, Tomek Duniec, Andrzej Kamiński, Robert Sztejn, Robert Wójcik; wchodzili – Marcin Roszkowski, Szczepan Kurzaj, Swiatosław Póltoraj.
ODROWĄŻ: Krzysztof Kawecki – Krzysztof  Bielański, Jerzy Siwiec, Ryszard Surdel, Brian Fedyn, Andy Lichoń, Krystian Ustupski, Michał Janaś, Krystian Footi – Mario Kawecki, Piotr Rabiański; wchodzili –  Krzysztof Sitarz, Marek Sandryk.
Podlasie wystąpiło w maksymalnym zestawieniu – dwa dni przed meczem wrócił z Polski Robert Sztejn i można powiedzieć wprost z samolotu zameldował się na boisku. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka – uzyskał ją niedawno pozyskany do Podlasia Ukrainiec Swiatoslaw Półtoraj, .
Ponadto w pierwszej połowie pojedynek z bramkarzem Krzysztofem Kaweckim przegrał Tomek Duniec. Górale także mieli kilka okazji – starszy brat Krzysztofa, Mario Kawęcki , nieatakowany uderzył z pierwszej piłki, a mógł spokojnie przeczekać i precyzyjnie przymierzyć – do bramki miał dziesięć metrów; Krystian Ustupski pięknie uderzył, ale Łukasz Szturma obronił; sam na sam z bramkarzem Podlasia  znalazł się także tuż przed przerwą Andrzej Lichoń.
Po zmianie stron coraz wyraźniejsza dominacja Podlasia, Piłkarze Odrowąża zaczęli tracić siły, popełniali coraz więcej błędów, coraz więcej wolnego pola zostawali przeciwnikowi. Efektem była najpierw bramka Wojtka Wójcika – piłka po pięknym uderzeniu z dystansu Szczepana Kurzaja odbiła się od poprzeczki, spadła na przedpole bramki, gdzie dopadł ją Wójcik i z bliskiej odległości umieścił w siatce. Wprawdzie kilka  minut później Krystian Ustupski w zamieszaniu podbramkowym zdobył kontaktową bramkę, ale w natychmiastowej kontrze Podlasie wywalczyło rzut rożny. Z prawej strony dośrodkował  Duniec i nieobstawiony Wójcik nie miał problemu z podwyższeniem wyniku na 3-1.
W ostatnich minutach spotkania  – już przy dużej przewadze Podlasia – padła jeszcze jedna bramka, zdobyta przez Kamila Bobera, któremu obrońcy pozwolili przedostać się pod samą bramkę.
Nie przyznano tym razem tytułu MVP meczu, ale  chyba najbardziej zasłużyli na to miano  – z Podlasia strzelec dwóch bramek Robert Wójcik  – za te bramki i bardziej niż poprawną grę zarówno w ataku, jak i na obronie oraz Kamili Boberi, który najbardziej ze wszystkich pracował na całym boisku a w końcówce popisał się indywidualna akcją, zakończoną bramka.
Po meczu przedstawiciel sponsora – Krzysztof Markiewicz przekazał puchary – dla pokonanych odebrał trofeum trener Bogdan Zawadzki, a dla zwycięzców kapitan zespołu Robert Sztejn.