Czwarte wygrane Wisły i Warty

Nadal bez straty punktu kroczą Warta i Wisła w Major Division halowej ligi National.  W piątkowy wieczór obie wygrały swoje czwarte pojedynki. Wygrały nieznacznie, z trudem, ale zdobyły komplet punktów. Wisła zwycięską bramkę w meczu z Adrią B uzyskała dopiero na 3 sek., przed końcem gry. Warta zagrała w pojedynku z Assyrian SC słabiej niż poprzednio, ale także udało się jej zachować czyste konto. Kolejnej porażki doznało Zagłebie, które w tym kalendarzowym roku pierwszych punktów nie zdobędzie.
W First Division polonijne derby padłu łupem Stali Mielec, która pokonała Jagiellonię.
Oto szczegóły

Major Division
WARTA – ASSYRIAN SC 2-1 (0-0)
Bramki: Rafael Castanon 2
Tym razem słabszy występ Warty, Jeśli chce walczyć o najwyższe cele, musi w kolejnych meczach zagrać lepiej. Bramkę (na 1-1) Warta straciła grając w osłabieniu, Ponownie problemy z bramkarzem – cały mecz bronił z kontuzją Jose Gomez.

WISLA – ADRIA B 5-4 (1-3)
Bramki: Dawid Wiśniewski, Mateusz Pytel. Kazimierz Bolosz, Artur Giedroyć, Przemek Zabielski
Bardzo trudny mecz Wisły, która przegrywała już 1-3, później dogoniła rywala, wyrównując na 3-3. Ponowne Adria B wyszła na prowadzanie, Wisła wyrównała na 8 min przed końcem na 4-4. W końcówce obie strony mogły rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Zwycięska bramka padła na 3 sekundy przed końcowa syreną. Bardzo przytomnie zachował się jej zdobywca Artur Giedroyć, który po odbitej od bandy piłce, wyczekał i spokojnie uderzył w długi róg.

CHICAGO STARS – ZAGŁĘBIE 3-0
Na stronie internetowej Zagłębia czytam:
Niestety kolejna porażka naszej drużyny i stało sie faktem, że w tym roku punktów w rozgrywkach halowych Major Division NATIONAL SOCCER LEAGUE nie zdobędziemy. Czy zdobędziemy je w następnym roku będzie zależało od wielu czynników, a przede wszystkim od zaangażowania naszych zawodników.
Jak narazie przechodzimy koło meczów, a nie gramy w nich. Jeżeli dodamy do tego fatalną skuteczność będziemy mieli cały obraz naszej gry. Co prawda, mówiąc o skuteczności nie możemy zapomnieć o dzisiejszych bramkach naszych zawodników tylko szkoda, że samobójczych. A było ich licząc tą na 2-0 zdobytą po rykoszecie 3 czyli wszystkie.
Nie można wygrać meczy grając na stojąco, bez zaangażowania, przy fatalnej skuteczności (chociażby trzy idealne sytuacje SUAREZA) i wyręczając przeciwnika w zdobyciu wszystkich bramek. .

First Division
JAGIELLONIA – STAL MIELEC 2-4 (1-0)
Bramki: Rafał Łysek, Irek Baran – Konrad Brodzik 2, Paweł Pytel, Dawid Rawicki
Dobra gra Jagiellonii tylko w pierwszej połowie. Prowadzłą wóczas1-0, a tuż po wznowieniu gry w drugiej odsłonie wyszła na 2-0. Później jednak do głosu doszła Stal Mielec, zdobywając pod rząd cztery bramki – po szybkich kontrach , wykorzystując błędy  w obronie „Jagi”.