Niezwykle trudny okazał się Sno*Driff Rally ze startem i metą w miejscowości Atlanta (Michigan) – pierwsza eliminacja rajdowych mistrzostw USA. . Cała trasa to lód pókryty śnieżnym pyłem, bez śnieżnych band. Maciej Wisławski, który przejechał setki rajdów, przyznał że w takich warunkach nigdy jeszcze nie jechał. Rajd rozgrywany był w ekstremalnie trudnych warunkach. W sumie 20 rajdowcy mieli do pokonania 20 odcinków specjalnych
Załoga z Polski – wicemistrzowie USA z ub. roku: Andy Mancin i Maciej Wisławski miała pecha – dwukrotnie nawalił w ich mitsubishi Evo rozrusznik, raz stanęli na trasie OS. W efekcie zajęli dalsze – jak na ich możliwości i ambicje – 12 miejsce generalce w National i ósme w klasie.
Z dużym sukcesem startowały załogi polonijne z Chicago. Najlepiej wypadł Piotr Wiktorczyk z pilotem Grzegorzem Dormanem.
W rajdzie National czyli w rywalizacji najlepszych rajdowych kierowców Ameryki: Piotr Wiktorczyk – Grzegorz Dorman, Subaru Impreza – ósme w generalce i drugie miejsc w klasie: Arkadiusz Gruszka – Dominik Jóźwiak, Mitsubishi EVO – 10. w generalce i 7.w klasie; Roman Pakos – Christopher Gordon, Subaru Impreza – 14 w generalce i 5. w klasie. Duży sukces Pakosa, w stawce 33 konkurentów.
W dwóch rajdach regionalnych, rozgrywanych na tej samej trasie:
Jarosław Sozański – Bartosz Sawicki, Subaru Impreza – dwukrotnie 2. w generalce i 1. w klasie; Piotr Fetela – Raivo Vambuts, Subaru Impreza – w piątkowym rajdzie 5 w generalce i 5. w klasie; w sobotę 12. w generalce i 4 w klasie.