Zwycięski finał Royal/Cracovii

W pięknem ośrodku Lake Myrtle w AUBURNDALE na Florydzie, dobiegł w po-niedziałek końca duży, doroczny turniej, rozgrywany w wielu kategoriach wiekowych. Piękny sukces odniósł Royal/Cracovia, który po raz pierwszy wystąpił  w najstarszej kategorii – over-60. I od razu  z sukcesem, wygrywając tę rywalizacje.
W kat. over-60 w stawce było 16 zespołów, podzielonych na cztery grupy.IMG_2103Zespół Royal/Cracovia bezpośrednio po  zwycięskim finale


Jak już informowaliśmy, Royal/Cracovia pokonał w swojej grupie kolejno DC Washington 1-0, Brewski Brothers 6-0 i DC Greezers  4-3. Ta ostatnia wygrana zadecydowała o awansie do półfinałów, bowiem w razie remisu lepszym bilan-sem bramek awansowałby Greezers. Niezwykle dramatyczna była końcówka tego meczu, W ostatnich sekundach, już w doliczonym czasie gry Janusz Łukasiak obronił rzut karny, obronił na wagę awansu!!
W półfinale , w najtrudniejszym spotkaniu, nasz zespół wygrał rzutami karnymi 4-3 z CT Connecticut (mecz zakończył się wynikiem 1-1) i awansował do fi-nału.
Zadanie było bardzo trudne – poniedziałkowy finał był przecież piątym, pełnowymiarowym  meczem dla zespołu over-60 w przeciągu trzech dni! Rywalem był North Karoline United z Charleston.
Przebieg spotkania był niezwykle zacięty – nasi prowadzili 1-0 po celnym trafieniu Jerzego Motolko; później było 1-1; Piotr Kosmala  z rzutu karnego podwyższył na 2-1, rywale wyrównali na 2-2; raz jeszcze objęliśmy prowadzenie po trafieniu Greka Petera Meelara, ale przeciwnik wyrównał i spotkanie zakończył się wynikiem3-3.
Po raz drugi w tym turnieju zwycięzcę miały wyłonić rzuty karne. I po raz kolejny znakomicie spisał się bramkarz Janusz Łukasiak, który wybronił trzy jedenastki. Natomiast Piotr Kosmala, Jerzy Motolko i Tony Urmaniec  celnje trafiali. Nie trafił tylko Ryszard Pawula, ale serię karnych  wygraliśmy 3-1, wygraliśmy finał i cały turniej!
Gratulacje dla zawodników, dla trenera  Zbyszka Maczugowskiego i organizatora tej wyprawy, prezesa klubu –  Jurka Drewicza.