Po dłuższej przerwie hokeiści Podhala wrócili na ligowe tafle. Początek spotkania nie napawał optymizmem, rywale byli szybsi i lepsi w konstruowaniu sytuacji pod bramkowych, na szczęście bramkarz Szarotek był dobrze dysponowany tego dnia. Druga i trzecia tercja to przebudzenie naszej drużyny i w efekcie pewne zwycięstwo. Następne spotkanie już za tydzień
PODHALE – WARRIORS 5-1,(0-0, 2-1,3-0).
Bramki: Andrzej Stoch, Dawid Leśnicki, Mariusz Bryniarski, Mateusz Cetera 2.