Your Ad Here po raz piąty… (Foto-Kronika 11)

Sobotnimi finałami play off zakończył się kolejny sezon w Polonijnej Lidze Siatkówki. Tytuł wywalczył zespół „Your Ad Here”.
To już piąty tytuł z rzędu tego zespołu., który wcześniej występował pod inną nazwą. W wielkim finale o pierwsze miejsce Your Ad Here pokonał faworyta – amerykańskim team CSM Fastener 3-1. W meczu o trzecie miejsce Russian Bears wygrali z AAC Eagles 3-2.

Ze sporym opóźnieniem rozpoczęły się sobotnie finały. Wcześniej sala była bowiem zajęta przez szkółki młodzieżowe. Nie zraziło to jednak sympatyków siatkówki, którzy szczelnie wypełnili widownię.
Na początek spotkanie o III miejsce: Russian Bears – Eagles. Pierwsze dwa sety dość łatwo wygrane przez Eagles, co stanowiło pewną niespodziankę, ale trzeba przyznać, że „niedźwiadki” w ym okresie popełniały mnóstwo błędów. Gdy rosyjski team zaczął grać lepiej, sytuacja odwróciła się.  Z każdą chwilą przewaga Russian Bears uwidoczniała się coraz bardziej, a tie-break był już tylko formalnością. Wystarczy powiedzieć, że od stanu 8-6 dla Russian Bears, siatkarze Eagles zdobyli tylko jeden punkt, ulegając ostatecznie w piątej partii 7-15.

img_9320Rusian Bears uchwyceni w momencie, gdzy jeszcze przegrywali

Pomimo zajęcia czwartego miejsca w tym sezonie, siatkarze AAC Eagle nie czuli się zawiedzeni.
Kapitanem i założycielem zespołu jest Benedykt Ciszek.

img_9313Benedykt Ciszek udziela wskazwek kolegom w przerwie…

– Poszło nam nieźle – mówi. – W każdym roku jesteśmy coraz wyżej w klasyfikacji. W dzisiejszym meczu szło nam super w pierwszych dwóch setach i chyba już zbyt pewni siebie byliśmy. Może w naszej świadomości tkwiło to, że przegramy z nimi po raz trzeci (w sezonie regularnym AAC Eagles przegrał dwukrotnie z Russian Bears – przyp. wk). To jest nasz trzeci sezon istnienia zespołu i występów w tej lidze. Założyliśmy zespól wspólnie z bratem Arturem, nawiązując do siatkarskich tradycji w tym zasłużonym klubie. Jestem w Radzie Dyrektorów AAC Eagles – pomagam na ile pozwala czas. Pomagam także jako lekarz przy ewentualnych kontuzjach w tej lidze. Jeśli tylko liga będzie nadal istniała, w przyszłym sezonie oczywiście wystąpimy.
***
A tymczasem w szatniach przygotowywały się do występu zespoły, walczące o pierwsze miejsce. W  zespole Your Ad Here obok naszych rodaków występuje Bułgar i dwóch Amerykanów.
Motorem napędowym zespołu jest atakujący Marcin Dybka.

img_93283-letnia córeczka Victoria nie opuszczała Marka Dybki nawet w szatni, gdy rozciągal mięśnie…

– Skąd ta dziwna nazwa?
Cały czas szukamy sponsora- odpowiada Marcin Dybka. – Nie udało nam się go dotychczas go znaleźć i może dlatego słabo gramy – żartuje. – Ten sezon nie był dla nasz najlepszy, w rundzie zasadniczej zajęliśmy podero trzecie miejsce. Dlaczego gramy słabiej? Po prostu nie trenujemy tak jak poprzednio. Nie mamy czasu na treningi. Ale mam nadzieję,  że na koniec sprawdzimy się., Zawsze bowiem kończymy udanie.
Czy atak jest najsilniejszą waszą stroną?
– Tak, ale samym atakiem si e nie wygrywa. Ważne jest to, że gramy zespołowo. Każdy ma swój wkład i mam nadzieję, że dzisiaj zagramy podobnie. I pomoże nam to zwyciężyć.
W szatni znalazł się także Przemek Chuchała, przez ostatnie lata gwiazda zespołu, który ten sezon odpuścił. Pytam go dlaczego nie gra?
– Chłopcy mówią, że sobie świetnie radzą beze mnie. Chciałem im dać szansę wykazania się jeszcze bardziej, nż w zeszłym roku – żartuje Przemek. – A tak na poważnie, życie zawodowe pochłania mnie na tyle, ze nie pozostaje już czasu na grę. Może to się rozwiąże w przyszłym roku.
– Dlaczego tylko sześc zespołów uczestniczyło w  rozgrywkach?
– To się wiąże z tym, że ludzie wyjeżdżają. Polonia się kurczy i kurczy nam się liga, nowi zawodnicy nie przyjeżdżają. Miejmy tylko nadzieję, że poprzez media uda się bardziej niż dotychczas rozpowszechnić  ten piękny sport i na powrót powiększymy ligę. Na razie  niestety sytuacja jest taka jaka jest – kiedyś więcej ludzi przyjeżdżało, teraz więcej wyjeżdża do Polski , za lepszym chlebem. I to odbija się także na naszej lidze.
***’
Pojedynek o złoto rozpoczął się kilka minut po 9. wieczorem i stał na zdecydowanie wyższym poziomie niż poprzednie spotkanie. Było to ciekawe widowisko, pełne długich wymian, serii obron i zaskakujących ataków. O końcowym sukcesie zadecydowało  w dużym stopniu to o czym rozmawiałem w szatni z Marcinem Dybką – gra zespołowa. Każdy po prostu dołożyl swoją cegiełkę. W Your Ad Here nie było tym razem słabych punktów i tym wyraźnie przewyższali rywali.

img_9362Zwycięski zespół Your Ad Here i poniżej – pokonani w finale CSM Fastener

img_9359
***;
W przerwie pomiędzy spotkaniami nastąpiło  krotkę, oficjalne otwarcie finałów. Maskotka ligi wyprowadziła poczty sztandarowe z flagami  – amerykańską i polska,  Przy wygaszonych światłach, tylko przy punktowym reflektorze odegrano oba hymny. Uczestników powitał w obu językach prezes Ligi – Michał Ploskonka.

img_9346Poczet dzieciaków z flagami –  amerykańską i polską (poniżej) podczas ceremonii otwarcia finałów
img_9350**
O I miejsce:
YOUR AD HERE – CSM FASTENER 3-1 (25-22, 19-25, 25-19, 25-21)
O III miejsce
RUSSIAN BEARS – AAC EAGLES 3-2 (17-25, 19-25, 25-19, 25-14, 15-7)
img_93421Rosjanie w ostatnich setach dobrze blokowali, ale i potrafili długo dyskutowac z sędzią (poniżej)

img_9332img_9316Na finałach widownia wypełniona była po brzegi

img_9331Najmłodsi w takiej pozycji śłedzili przebieg zawodów

Tekst i zdjęcia – Wiesław Książek