Trzy wygrane, jeden remis i dwie porażki – to bilans występów polonijnych zespołów w niedzielnych spotkaniach w Premier Soccer League of Chicagoland. Remis Wisły to tak jak niepowodzenie, nie potrafiła bowiem wykorzystać przewagi dwóch zawodników przez ostatnie 25 minut gry.
Oto szczegóły
Major Division
BŁYSKAWICE – JAGIELLONIA 4-0 (2-0)
Bramki: Attur Kielar, Daniel Orteha, Agilio Buonasera, Patryk Knap
To był pierwszy mecz Błyskawicy na zewnątrz , wcześniej w tym roku nie ala żadnych sparringów.. Tym niemniej całe spotkanie przebiegało pod kontrolą Błyskawicy.
Jagiellonia zawiodła, zagrała słabo, ustępując rywalowi przede wszystkim szybkością i nie potrafiąc wykorzystać ani jednej kilku posiadanych sytuacji bramkowych. Przy utracie drugiej bramki nie bez winy był bramkarz Wojtek Siwik/.
THUNDER SOCCER CLUB – WISŁĄ 2-2 (2-0)
Bramki: Kamil Borkowski, Mateusz Pytel
Nie udało się Wiśle wygrać, chociaż ostatnie 25 minut grała z przewagą dwóch zawodników. W tym czasie na dodatek Paweł Łagowski nie wykorzystał rzutu karnego, posyłając piłkę wysoko nad poprzeczką. Wisła miała optyczną przewagę, była znacznie dłużej w posiadaniu piłki (70-30), ale nie czuła się dobrze na krótkim boisku. Arabowie faulowali, wybijali piłkę gdzie tylko można, a w końcówce grali bez dwóch zawodników. Wisła nie potrafiła jednak wykorzystać liczebnej przewagi. W sumie był to trudny mecz, Szkoda dwóch straconych punktów. Sędzia w tym meczu pokazał aż cztery czerwone kartki – trzy dla ThunderSoccer i jedną dla Wisły (Mateusz Pytel). Wcześniej ten zawodnik pieknym uderzeniem z dystansu zdobył bramkę.
WISŁOKA – RED DEVILS 5-0
Bramki: Łukasz Borys, Christian Anderson, Maciej Szczepiński, Grzegorz Czarniecki, Orlando Diaz.
Przed meczem minutą ciszy uczczono zmarłego działacza Jagiellonii oraz Pol-skiej Ligi Piłkarskiej – DARIUSZA ŁOWISZA.
Piłkarze wygrali gładko 5-0. Na meczu znalazło się liczne grono kibiców oraz najmłodsze pokolenie sympatyków Wisłoki. Kibice przygotowali oprawę, odpalając bało-zielone świece dymne. Przez całe spotkanie piłkarze mieli bardzo dobry głośny doping
Mecz bez historii, pod dyktando Wisłoki. Na podkreślenie zasługują dwie asysty (obok strzelenia bramki) Grzegorza Czarnieckiego
CZARNI JASŁO – C1 SOCCER TEAM 9-2 (4-1)
Bramki: Patryk Szatko 3, Łukasz Szczęśniak 2, Mario Waksmundzki, Kamil Szczęśniak, Damian Jabłoński
Mecz do jednej bramki! Tak można skomentować t co działo się na boisku. Przeciwnik miał tylko 11 zawodników w do gry, a od 10 minuty – po kontuzji jednego z nich – grał cały mecz w dziesięciu. W Czarnych Jadło też zabrakło kiku zawodników, ale nie mało to większego znaczenia. Nie było też obu trenerów – Tadeusza CIężkiego i Macieja Orłowskiego, drużynę prowadził w ich zastępstwie p. Jabłoński.
Uwaga – zdjęcia z tego meczu niebawem na tej stronie
First Division
FC OASU – POLONEZ over-30 0-5 (0-3)
Bramki: Sebastian Jarmuła 2, Sebastian Grosman, Wojtek Kapuścik, Jacek Hickiewicz
Polonez wzmocnił się pięcioma zawodnikami z dawnego Igloopolu na czele z bramkarzem Mariuszem Saganem. Zespół jest jednak starszy o dwa lata w po-równaniu z poprzednim sezonem, czyli z rokiem 2019. Pomimo iż brakowało 3-4 zawodników, pewna wygrana.
UNIA CHICAGO – LEVSKI CHICAGO 3-5 (2-2)
Bramki: Artur Gut z rzutu wolnego, Krzysztof Śmierzchalski, Dominik Wardzałą
Trener Darek Pawlik miał tylko 13 zawodników. Zabrakło bramkarza, początkowo w bramce stanął Mateusz Barchan, ale po dwóch przepuszczonych bramkach został zmieniony przez innego zawodnika z pola – zresztą kiedyś bramkarza – Adama Różanka. Już w pierwszej połowie Unia zmarnowała kilka okazji (m. in, Wardzała), a po przerwie Piotr Polak nie wykorzystał rzutu karnego. W 85 min Wardzała poprawił wynik na 3-5, a w ostatnich minutach powinna paść kontaktowa bramka, ale Wardzała z ośmiu metrów nie trafił do pustej bramki.