Wygrać jak najwięcej spotkań!

(Fragmenty rozmowy w segmencie „Ligi Polonii” Wietrznego Radia 1080 AM z Piotrem Micułą, dziąłaczem nowo utworzonego klubu – Chicago Wisłoka Dębica)
Przed kilku tygodniami w Chicago powstał nowy klub – Chicago Wisłoka Dębica, w skrocie: WISŁOKA CHICAGO. Jak wskazuje nazwa, klub nawiązuje do tradycjici dębickiej Wisłoki i stara się skupiać w swoim gronie i wśród sympayków najwieej mieszkających w „wietrznym mieście” dębiczan.


Drużyna Wisłoka Chicago wraz działaczami i najwierniejszymi kibicami po zwycięskim sparringu z Dąbrovią                          Foto – Piotr Micuła

– Jak jest twoja funkcja w zespole?
Piotr Micuła: – Oficjalnie jestem tylko piłkarzem, moje nazwisko jest na liście piłkarzy, ale staram się pomagać naszemu prezesowi Krzysztofowi Strzałce w działalności, w relacjach z mass mediami, prowadzę naszą stronę na Facebook. Jestem w jakimś sensie „człowiekiem do wszystkiego”, a jak zaistnieje potrzeba, to założę spodenki i koszulkę i będę występował na boisku. Mam za sobą przeszłość w drużynach młodzieżowych Wisłoki w Dębicy, skąd pochodzę. Staramy się, by w naszą tutaj działalność zaangażowanych było jak najwięcej ludzi właśnie z Dębicy, związanych z Wisłoką. Wiadomo, że nie do końca da się to zrobić w warunkach polonijnych, ale robimy co możemy, aby przyciagnąć dębiczan.
(Przypommijmy iż Wisłoka Dębica jest jednym z najstarszych polskich klubów, została założona w 1908 roku. Ma obecnie sekcję piłki nożnej, gdzie występująca w IV lidze drużyna wyraźnie przewodzi stawce; ponadto sekcje zapasów i siatkówki. Największy rozgłos zyskał klub dzięki swoim zapaśnikom – braciom

Lipieniom, Michalikowi innym, którzy zdobywali olmipijskie laury, medale na MŚ i ME. Natomiast piłkarze przez przez szereg lat występowali z powodzeniem w II lidze – przyp.wk).
– Dla nas na pierwszym miejscu była piłka nożna – kontynuuje Piotr Micuła. – I bardzo się cieszymy, że tutaj, w Chicago, tysiące kilometrów od Dębicy, powstał klub, który jest namiastką tego , co zostawiliśmy w Polsce.
– Kto wpadł na pomysł założenia chicagowskiej Wisłoki?
– Mamy dwóch autorów, dwóch ojców tego przedsięwzięcia – prezes Krzysztof Strzałka, chłopak rodem z Dębicy, który jako nastolatek przyjechal do Chicago, oraz Mateusz Dziubek. Tych dwóch młodych entuzjastów piłki nożnej w Chicago postanowiło założyć swój klub i zgłosić go do rozgrywek poloninych. Nazwali go Chicago Wisłoka Debica.
– Skąd pozyskaliście zawodników?
– Cały czas jesteśmy w trakcie tworzenia drużyny. Treningi rozpoczęłiśmy dosłowne kilka tygodni temu. Mamy kilku chłopaków z Zagłębia (trzech z podstawowej jedenastki – Wiesław Ras, Łukasz Szpara i Jarek Cnota. – przyp. wk). Na liście zawodników znajduje się obecnie 18 nazwisk, a chcemy by było ich 20. Przed nami długi sezon i wszystko może się zdarzyć – odpukać: kontuzje kartki itp.). Kapitanem zespołu jest Wiesław Ras, znany w polonijnej piłce, wychowanek Wisłoki, który grał w juniorach Wisłoki Dębicy; zastepcą kapitana Łukasz Szpara – bardzo dobry pomocnik, rodem z Ropczyc. Od lat obaj wystepują tutaj w drużynach polonijnych. Mamy doświadczonego trenera, pana Władysława Serafina; kierownikiem jest kolejna osoba związana z Dębicą i Wisłoką – Tomasz Róg; skarbnikiem – wspomniany Mateusz Dziubek, wspóżałożyciel klubu; prezesem Krzysztof Strzałka, a jego zastępcą Marcin Wieclaw. Staramy się przyciagnąć jak njawięcej ludzi i zapraszamy wszystkich, którzy mają emocjonalny związek z Dębicą i z Wisłoką do współpracy.
– Chcielibyście by trzon zespołu tworzyli dębiczane?
– Mamy taki plan, ale zdajemy sobie sprawę, że jest to niewykonalne. Nas z Dębicy jest tu wprawdzie wielu, ale nie każdy gra w piłkę i ma na to czas. Mamy grupę chłopaków z różnych miast. Są chłopcy z Dąbrowy Tarnowskiej, z Tarnowa i innych miejscowości. Wszyscy są pełni entuzjazmu, zapału i mamy nadzieję, że to wszystko będzie się jakoś kręciło.
– Gdy powstaje taki zespół z ambicjami nie tylko utrzymania się na sportowej mapie Polonii , ale osiagania sukcesów, to niezbędni są sponsorzy.
– Tak, mamy operatywnego prezesa Krzysztofa Strzałkę. Udało się pozyskać takich sponsorów jak Pro Express Transport, Restauracja Allegra, Restauracja Grota, Laser Knights Bar and Grill. Mamy też sponsora indywidualnego – nasz kolega z Dębicy Piotr Trojan ufundował piękne koszulki Adidasa biało-zielone z herbem Wisłoki, które też znajduje się na spodenkach. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni,
– Mieliście już pierwszy sparring…
– Tak, w ostatnią niedzielę na tradycyjnym obiekcie Polonii w Bensenville, graliśmy z Dąbrovią i wygraliśmy 5-2. Pomimo niesprzyjającej pogody (było bardzo zimno i na dodatek konkurencyjny mecz Barcelony w telewizji) pojawili się kibice, którym bardzo dziękujemy za wsparcie.
Teraz wszystko jest w fazie docierania. Mamy nadzieję, że dojdą nowi zawodnicy. W najbliższą niedzielę, także w Bensenville, pod adresem 735 E Jefferson, zagramy kolejny sparring z bardzo wymagającym przeciwnikiem – Wisłą w kat open z zasłużonej, najstarszej amatorskiej ligi w USA – National Soccer League. Zapraszamy wszystkich.
– Na co liczycie w tym roku, w Stawski Soccer League?
Trudno powiedzieć. Chcemy wygrać jak najwięcej spotkań, Nie wiem czy uda nam się to osiagnąć, ale mamy nadzieję, że będzie jak najlepiej. Jest mnóstwo entuzjamu, zawodnicy są pełni zapału. Oby to się utrzymywało. Czekają nas bardzo ciekawe spotkania, na czele z ewenementem polonijnym, czyli derbami z Igloopolem. Na pewno będzie spory ładunek emocjonalny, związany z tym meczem. Dębickie derby zapowiadane są na 15 czerwca. Mamy nadzieję, że będą one przebiegały w duchu sportowej rywalizacji.
Zapraszamy wszystkich do odwiedzana naszej strony na Facebooku. Wystarczy wpisać: Wisłoka Chicago. Prowadzę tę stronę, będziemy uzupelniali ją infomacjami, dodawali zdjęcia. Chcę pozdrowić wszystkich naszych kibiców w Chicago, a także z Dębicy. Bo wiem, że słuchają naszej audycji przez internet. Pozdrawiam pierwszą i drugą drużynę Wisłoki Dębica i mam nadzieję, żę kiedyś spotkamy się na boisku.
– Dziekuje za przybycie do studia i życzę wam sukcesów na boisku, a kibicom, działaczam oraz sponsorom wytrwałości w dążeniu do celu.

Rozmawiał – Wiesław Książek