W Premier Soccer League Błyskawica zrewanżowała się Obilic Legends za porażkę w pierwszej rundzie z tym zespołem, gromiąc go 4-0. Tym samym umocniła się na drugim miejscu w Open Division, mając już 5 punktów przewagi nad „legendami” i tylko dwa punkty straty do lidera – Naperville Strikers. Rewanżowy pojedynek z zespołem z Naperville prawdopodobnie rozstrzygnie losu tytułu, który broni Błyskawica.
W over-30 Division Red polonijne derby: Tarnovia – Wisła padły łupem Tarnovii. Pod nieobecność trene-rów – Jana Gieronia i Janusza Gurgula, zespół ustawił i poprowadził Mariusz Knapik. Na dodatek zdobył on pierwszą bramkę i zaliczył asystę przy drugiej. Tak wiec śmiało można powiedzieć, że był to mecz Mariusza Knapka. Klęski doznał Igloopol z liderem dywizji FC Balkan, przegrywając aż 0-6. – Niemoc skuteczności ciąg dalszy – podsumował przyczyny klęski Mariusz Sagan z tego zespołu
Oto szczegóły
Open Division
BŁYSKAWICA – OBILIC LEGENDS 4-0 (1-0)
Bramki: Philip Edy , Brian mini, Derien Lerosh
W pierwszej rundzie, grając tylko w ósemkę, Błyskawica przegrała z Obilic Lgened na wyjeździe 0-3. Nic dziwnego, że zawodnicy naszego zespołu pałali żądzą rewanżu. Od pierwszej minuty dyktowali warunki, w 22 min zobli prowadzenie z strzału Briana Mini, a po przerwie dołozyli dalsze trzy bramki. Bardzo udany debiut juniora Błyskawicy Damiana Pikula, który miał na koncie asystę przy jednej z bramek.. Jak zwykle niezawodny był grający od początku spotkania Tomek Ratajczak.
***
W najbliższą środę 24 bm na boisku Whelling High School o godz. 8.30 p.m. finał Pucharu Stanu.
Over-30 Division Red
IGLOOPOL – BALCAN 0-6 (0-5)
Zawodnicy Igloopolu zawodzili pod bramka rywali, a ka-że ich niepowodzenie wykorzystywali piłkarze FC Balcan, zdobywając z kontr kolejne braki. Szczególnie brakiem skuteczności popisali się Matek Demczuk, Tomek Sołek, Domkinik Gawle i Bartek Piekut.
TARNOVIA – WISŁA 3-2 (1-1)
Bramki: Mariusz Knapik, Rafał Grela. Grzegorz Kaznecki – Andrzej Kacprzyński, Marek Okarmus
Ciekawy pojedynek. Tarnovia prowadziła kolejno 1-0, 1-1 2-1, 3-1, 3-2 i zasłużenie wygrała.
Oto kilka uwag z tego meczu Arka Pugacewicza z Tarnovii:
Oba zespoły pokazały się z dobrej strony. Atakowały od początku i stwarzały wiele okazji bramkowych. Tarnovia jako pierwsza strzeliła bramke, ktorej autorem był Mariusz Knapik, i kontrolowała mecz przez większość pierwszej polowy. W 40 min. po zaskakującym strzale z dystansu Wisła zdołała jednak wyrównać.
Po zmianie stron Wisła coraz śmielej atakowała, ale to Tarnovia zdobyła dalsze dwie bramki. Drugiego gola strzelił Rafał Grela po podaniu Mariusza Knapika, a trzeciego Grzegorz Kaznecki po asyście Daniela Szeligi z rzutu rożnego. Wisła zdołała strzelić na 3-2 z rzutu karnego, jednakże dobra postawa obrony Tanovii pozwoliła dowieźć zwycięstwo do końca.
Zawody stały na wysokim poziomie i toczyły się w miłej, przyjaznej atmosferze.
Do meczu z Wisłą Tarnovia przystąpiła w prawie optymalnym składzie. Zabrakło jedynie Janusza Gurgula i Roberta Pudełko, którzy borykają sie z problemami zdrowotnymi, co jest zmora Tarnovii w jesiennym sezonie. Do składu wrócił Grzegorz Kaznecki, i to w pięknym stylu, zdobywając bramkę, która dala zwycięstwo Tarnovii.
Chciałbym podkreślić znakomita postawę Mariusza Knapika, który zadebiutował jako grający trener pod nieobecność Janusza Gieronia i Janusza Gurgula.
Zawody miały prestiżowe znaczenie dla Marcina Szary i Mariusza Knapika, którzy są byłymi zawodnikami Wisły Chicago, z którą osiągnęli wiele sukcesów w przeszłości.
.