SuperPuchar dla Podlasia

W drugiej edycji SuperPucharu, spotkań pomiędzy mistrzami polonijnych lig w Chicago – Stawski Soccer League i Ligi Podhalańskiej spotkały się Podlasie i Odrowąż. Podlasie, które przed rokiem pokonało Orawę, wygrało ponownie, tym razem z Odrowążem 4-1. Zwycięstwo przyszło podopiecznym Tomka Drążka łatwiej aniżeli w pierwszej edycji. Odrowążowi w drugiej połowie wyraźnie zabrakło sił.
Oto szczegóły.

PODLASIE – ODROWĄŻ 4-1 (1-0)
Bramki: Wojtek Wójcik 2, Światosław Półtoraj, Kamil Bober  – Krystian Ustupski
PODLASIE: Łukasz Szturma (Mateusz Nosek) – Piotr Leszczyk, Patryk Pliszka, Janusz Jelonkowski, Alex Bogusewicz, Kamil Bober, Michał  Stankiewicz, Tomek Duniec, Andrzej Kamiński, Robert Sztejn, Robert Wójcik; wchodzili – Marcin Roszkowski, Szczepan Kurzaj, Swiatosław Póltoraj.
ODROWĄŻ: Krzysztof Kawecki – Krzysztof  Bielański, Jerzy Siwiec, Ryszard Surdel, Brian Fedyn, Andy Lichoń, Krystian Ustupski, Michał Janaś, Krystian Footi – Mario Kawecki, Piotr Rabiański; wchodzili –  Krzysztof Sitarz, Marek Sandryk.

Sędziowali bez zarzutu – na środku Piotr Jeleń, a na liniach Andrzej Bajorek i Zdzisław Kujawa.super-z-meczu1Walka o piłkę na przedpolu Odrowążą

Podlasie wystąpiło w maksymalnym zestawieniu – dwa dni przed meczem wrócił z Polski Robert Sztejn i można powiedzieć wprost z samolotu zameldował się na boisku. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka – uzyskał ją niedawno pozyskany do Podlasia Ukrainiec Swiatoslaw Półtoraj, Dwójkowa akcja z lewej strony Wójcika z Kamińskim zakończona zagraniem piłki do środka, do Sztejna, a prawą stronę zamykał Półtoraj, do którego trafiła  piłka i on  pewnie pokonał bramkarza.
Ponadto w pierwszej połowie pojedynek z bramkarzem Krzysztofem Kaweckim przegrał Tomek Duniec. Górale także mieli kilka okazji – starszy brat Krzysztofa, Mario Kawecki , nieatakowany uderzył z pierwszej piłki, a mógł spokojnie przeczekać i precyzyjnie przymierzyć – do bramki miał dziesięć metrów; Krystian Ustupski pięknie uderzył, ale Łukasz Szturma obronił; sam na sam z bramkarzem Podlasia  znalazł się także tuż przed przerwą Andrzej Lichoń.
Po zmianie stron coraz wyraźniejsza dominacja Podlasia, Piłkarze Odrowąża zaczęli tracić siły, popełniali coraz więcej błędów, coraz więcej wolnego pola zostawali przeciwnikowi. Efektem była najpierw bramka Wojtka Wójcika – piłka po pięknym uderzeniu z dystansu Szczepana Kurzaja odbiła się od poprzeczki, spadła na przedpole bramki, gdzie dopadł ją Wójcik i z bliskiej odległości umieścił w siatce. Wprawdzie kilka  minut później Krystian Ustupski w zamieszaniu podbramkowym zdobył kontaktową bramkę, ale w natychmiastowej kontrze Podlasie wywalczyło rzut rożny. Z prawej strony dośrodkował  Duniec i nieobstawiony Wójcik nie miał problemu z podwyższeniem wyniku na 3-1.
W ostatnich minutach spotkania  – już przy dużej przewadze Podlasia – padła jeszcze jedna bramka, zdobyta przez Kamila Bobera, któremu obrońcy pozwolili przedostać się pod samą bramkę.
Nie przyznano tym razem tytułu MVP meczu, ale  chyba najbardziej zasłużyli na to miano  – z Podlasia strzelec dwóch bramek Robert Wójcik  – za te bramki i bardziej niż poprawną grę zarówno w ataku, jak i na obronie oraz Kamili Boberi, który najbardziej ze wszystkich pracował na całym boisku a w końcówce popisał się indywidualna akcją, zakończoną bramka. Natomiast w Odrowążu do miana MVP mógłby kandydować Krystian Ustupski.

super-puchar-sztejnRobert Sztejn odbiera puchar dla Podlasia; z lewej trener Tomek Drążek

Powiedzieli po meczu:
TOMEK DRĄŻEK, trener Podlasia: – Było widoczne, że mieliśmy więcej sil, co pozwoliło nam stworzyć zdecydowanie więcej sytuacji –  cztery z nich zamieniliśmy na bramki. Wygrana trzema bramkami chyba odzwierciedla to co działo się na boisku. ,Z wyniku jetem zadowolony , ale forma pozostawia wiele do życzenia. Wakacyjna forma widoczna była na każdym kroku – obserwowaliśmy mnóstwo niewymuszonych błędów, prostych strat piłki. Tym niemniej wyszkolenie indywidualne zawodników pozwoliło nam odnieść zdecydowane zwycięstwo. Jedynym wzmocnieniem był 18-letni Mateusz Nosek który przyszedł do nas z Lechii. Akle Łukasz Szturma pozostaje  nr 1. w bramce, a nie zapominajmy o Jurku Dziedzicu, który obecnie przebywa w Polsce. Będziemy mieli trzech bramkarzy, a więc zdrowa rywalizacja.
Po meczu przedstawiciel sponsora – Krzysztof Markiewicz przekazał puchary – dla pokonanych odebrał trofeum trener Bogdan Zawadzki, a dla zwycięzców kapitan zespołu Robert Sztejn.
BOGDAN ZAWADZKI, trener Odrowąża: – Zabrakło sił i trochę umiejętności,. Rywale byli lepsi, widać to było z gry. Wygrali zasłużenie, nie ma co do tego  dwóch zdań.  Mam pretensje do obrońców, którzy pochowali się gdzieś do bramki ,zamiast podejść do rywali. A w pierwszej połowie  nasi zagrali zbyt bojaźliwie, jakby z dużym respektem dla rywala. Widać to było w ich zachowaniu w kilku sytuacjach podbramkowych, które stworzyliśmy.
super-siwiecKrzysztof Markiewicz gratuluje pokonanym, z prawej Jurek Siwiec

Sponsorem SuperPucharu jest firma   DML USA . Jej przedstawiciel KRZYSZTOF MARKIEWICZ powiedział: – Fundujemy oba puchary (dla zwycięzców i pokonanych) i  jesteśmy jak najbardziej za kontynuowaniem tych pojedynków. Nawet gdyby Podlasie w przyszłości nie było mistrzem, to SuperPuchar pozostanie. Nasza firma – to metalowe dachy, przyszłość budownictwa w Stanach Zjednocznoych. Jesteśmy bardzo mocno powiązani ze sportem, sponsorujemy zresztą tylko piłkę nożną. Spodobał nam się temat SuperPucharu (wymyślony przez działaczy Podlasia przed rokiem – przyp. wk). Nikt czegoś takiego wcześniej tutaj nie organizował.
super-zespolyWspólna, pomeczowa fotografia obu zepołów i panów sedziów…

Wszystkie zdjęcia – Wiesław Książek