Stawski Soccer League bez Podlasia

Doprawdy ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba, Trudno uwierzyć, ale niestety aktualny mistrz Stawski Soccer League – zespół Podlasie wycofał się z rozgrywek i nie wystartuje do nowego sezonu, zawieszając na rok działalność. Czterokrotny mistrz Ligi, raz wicemistrz Ligi, pięciokrotny zdobywca Pucharu Ligi, dwukrotny zdobywca SuperPucharu, triumfator   XXII Turnieju Polonijnego w Stamford (Connecticut), wygranie I Pucharu Lata w michigan – zespól który jeszcze nie tak dawno nie miał sobie równych, który przez dwa ostatnie sezony dobrze spisywał się w Major Division halowej ligi National nie istnieje. Co się stało?Pytam o to zalozyciela zespolu (kiedyś zaczynali w Polskiej Lidze Pilkarskiej jako Ministranci), menedzera klubu MARKA SKARZYNSKIEGO.
– Zrezygnowalismy, bo  nie mamy ludzi do gry.  Wycofala sie niemal cala pierwsza jedenastka – Robert Sztejn i Janusz Jelonkowski przeszli do  Champions FC, zespolu over-40 w Premier Soccer League;  Tomasz Duniec i Łukasz Kluska  nie chca nalej grac; Sebastanowi Gosmanowi urodzila sie córka i jak twierdzi musi poswiecic sie rodzinie; Mario Zubek najpierw mówil ze bedzie gral, ale ostatnio zmienil zdanie (byc moze wróci do Ligi Podhalanskiej); Kamil Bober ma ostatni rok w college i malo czasu dla siebie; Andrzej Kamiński takze nie ma podobno czasu, bo pracuje do póznych godzin wieczornych. Podejrzewam ze i on wróci do Ligi Podhalanskiej; dwójka mlodych Kamil Pliszka i Michal Stankiewicz musza grac w swych zespolach w college. To [praktycznie cala druzyna. Kto zostal? Piotrek Leszczyk, Kuba Gerlach. Szczepan Kurzaj, Marcin Roszkowski, Nathanan  Bowman i Amerykanin Charlie.
Próbowalem  uzyskac pomoc od innych zespolów , staralem sie utrzymac zespól, ale nie udalo sie.  Czuje sie oszukany, bo przed liga niemal wszyscy twierdzili, ze beda grali, e pozostana w zespole. Zaplacilem wpisowe za sezon. Nie jest to fair jesli nie oddzwoni  i nie powie mi, ze rezygnuje. Na razie zawiesilismy gre na rok, a co bedzie dalej – zobaczymy. Jezeli bede mial z kim dzialac, jesli znajda sie jacys powazni ludzie do wspólpracy, to moze spróbujemy. Na dzien dzisiejszy jest to jednak koniec.

img_97461Z trofeami po zdobyciu ostatniego mistrzostwa ligi – prezes Tomek Madej i Piotr Leszczyk w asyście przedstawiciela Federacji Piłkarskiej stanu Illinois, czerwiec 2011        Fot – W. Ksiązek

Na stronie internetowej Stawski Soccoer League ukazal sie w czwartek 8 wrzesnia krotki komunikat nastepujacej tresci:

Nowy sezon w okrojonym składzie
W dniu dzisiejszym kolejna druzyna zrezygnowala  z wystepów w Stawski Soccer League. Ta druzyna to aktualny mistrz ligi – Podlasie Chicago. Mimo szczerych checi i determinacji managera i jednoczesnie zalozyciela druzyny Podlasie ,Marka Skarzyńskiego, nie udalo sie skompletowac skladu na lige. W zwiazku , z tym sklad ligi na sezon 2011/2012 jest nastepujacy ; 1.CAPITOL; 2.DABROVIA; 3. HETMAN; 4.IGLOOPOL; 5.JAGIELLONIA; 6. LECH; 7. POLONEZ
***’;
O tym ze w Podlasiu nie dzieje sie najlepiej, przekonalismy sie juz podczas ostatniego SuperPucharu, w którym  zespól przegral wysoko z Odowazem 0-4. Zabraklo wówczas rezerwowych, grano w praktyce gola jedenastka,  na boisku musieli sie nawet  pokazac byly trener Tomek Drążek i nowy szkoleniowiec – Michał Wieleba. Ale wówczas zarówno perezes Tomek Madej, jak i  trener Michal Wieleba zdawali sie być optymoistami.
Tomek Madej powiedział  mi wówczas: –  Byl to nasz pierwszy mecz od zakonczenia ligi, czyli od ponad dwóch miesiecy. Wygladalo to rzeczywiscie strasznie i tak to bedzie wygladalo, jesli sie nie zacznie trenowac. Tym niemniej nie mozna stwierdzic po jednym meczu, nawet przegranym 4-0, ze juz jest po Podlasiu. Bedziemy grac swoje….
Podobnie Michal Wieleba byl zdania, ze nie mozna robic tragedii z jednej porazki, ze zespól przestawia sie na inny  styl gry i poczatki sa zawsze trudne…

img_06472Ostatnie zdjęcie zespołu Podlasia – po przegranym meczu o SuperPuchar  – kilku zawodników i kilku działaczy, sierpień 2011                                             Foto – W. Książek

Zmeczenie materialu?
Tego zdania jest byly trener Tomek Drazek, który przez  ponad 5 lat prowadzil zespól Podlasia od sukcesu do sukcesu.
– Najbadziej zal mi Marka Skarżyńskiego, który kiedys  zakladal ten zespół – mówi Tomek  Dążek. -. Natomiast w mojej rozmowie z Tomkiem Madejem doszlismy do wniosku, ze jak zejsc ze sceny, to wlasnie teraz. Nie mielibysmy juz tych bardzo dobrych zawodników, przyszlyby porazki, co tylko pogorszyloby sytuacje. A tak bylismy na pewno niekwestionowanie najlepsza druzyna ostatniego pieciolecia w lidze.
Dlaczego doszlo do tej sytuacji? Mysle ze to zmeczenie materialu. Odszedl najpierw niekwestionowany lider Robert Sztejn. Rokrocznie uzupelnialismy straty, wprowadzalismy nowych zawodników.  Ciesze sie , ze nie balem sie wprowadzic do gry bardzo mlodych chlopców, takich jak Pliszka, Stankiewicz, którzy meli wtedy po 15 lat, Wójcik mial 16 lat, grali przez dobre cztery lata. Przeszli wszystkie szczeble wtajemniczenia w tej lidze. Mimo wszystko ni nie zdawalem sobie sprawy, ze tak sie to skonczy. Sam bylem przy tym po SuperPucharze, jak zarówno Kluska jak Zubek deklarowali ,z e na pewno beda grali.

Czy Podlasie moze wrócic do gry? Za rok czy dwa? Z reguly niestety zespól który zawiesza dzialalnosc, juz nie wraca. Bedzie trudno, chociaz przyklad Jagiellonii jest dowodem, ze jednak mozna. To dla mnie ewenement. Wiec moze i Podlasie kiedys wróci?