Sparringi… sparringi

W sobotę i niedzielę rozegrano szereg sparringów z udziałem zespołów z lig – Metropolitan. National, Stawski Soccer League i Ligi Podhalańskiej.
Oto szczegóły.

WARTA – STARE BYKI  9-1
Bramki: Guilhermes Nunez 4,  Michal Grabowski 2, Abraham Soto 2, Abndreh Diadkins
Tytlko 11. zawodników miala Warta w pierwszym sparringu na otwartym powietrzu. Zabrakło kilku podstawowych piłkarzy. Bardzo dobra skutecznosc strzelecka Guilhetmesa Nuneza.
Kolejne sparringi Warty przed sezonem – 8 lub 9 kwietnia z Hellenic United i 16 kwietna z Wisla.

ORAWA – SZAFLARY 5-4 (3-0)
Bramki: Roman Koszat 2,  Marek Hornik z rzutu wolnego,  Ryszard Bury, Andrzej Gasienica – Bartek Hypta 2, Phil Wicyk, Andrzej Kaminski
W Szaflarach nie bylo nawet pelnej jedenastki, dlatego Orawa pożyczyła rywalowi czterech swoich zawodników. Dwóch z nich – Hypta i Wicyk zdobyli nawet bramki dla Szaflar.
Jedynym wzmocnieniem zespołu Orawy był Marek Hornik, który po rozwiązaniu zespolu Wicher Dursztyn  przeszedł do zespołu lidera. To duże wzmocnienie i w niedzielnym sparringu spisalłsie bardzo dobrze w nowym zespole.
Trener Orawy Jan Horowski wierzy, że jego zespół utrzyma 3-punktoąa przewage po rundzie jesiennej nad Odrowążem i odzyska tytuł mistrza Ligi Podhalanskiej.

ODROWAZ – POLONEZ 2-1 (1-0)
Bramki: Ryszard Surdel, Piotr Rabiański – Sebastian Jarmula
W meczu czołowych zespołów naszych polonijnych lig, więcej z gry posiadał Polonez, ale jego akcje kończyły się przed 16. metrem. Natomiast Odrowaz – dysponując bardzo szybkimi napastnikami – wyprowadził kilka groźnych kontr, z których dwie zakończyły sie bramkami.
W Polonezie  zabrakło Pawła Kozaki i Daniela Szeligi. Polonez miał przewagę, ale zdaniem trenera Tomka Wrotonia, było to typowe bicie głową w mur.
Kolejny sparring Poloneza – w niedzielę 3 kwietnia  z Wisłą, bowiem po wycofaniu się Zaglebia ze Stawski Soccer League, Polonez ma wolny termin.

CAPITOL CZARNI JASŁO – WISŁA 1-2 (0-0)
Bramki: Mario Misiaszek – Kamil Laszczkowski i Brian Williams (samobójcza)
Pechowo utracone bramki przez Polonez – jedna strzelił wlasnemu bramkarzowi Brian Willaims , a przy drugiej Krzysztof Ostaszewski tak niefortunnie podawał do własnego bramkarza, że pilke przechwycił  Kamil Laszczkowski i posłał do siatki.
W Capitolu Czarnych Jaslo brakowało Julka Abgejule, Lukasza Paśko i Tomka Otachela. Wisła wystapila bez dwóch obronców – Tomka Kaczówki i Krzysztofa Lagowskiego , za to wprowadzono do gry młodzież- 17-letniego  Artura Bernaciaka, 18-letniego  Przemka Zabielskiego. Po raz pierwszy w pierwszym  zespole  pokazał się  inny 17-latek – Patryk Sitko.
Korzystajac z wolnego terminu w lidze, Capitol Czarni Jaslo rozegra w niedziele 3 kwietnia kolejny sparring – z FC Galicja, pocz. godz. 11 w Olympic Park, boisko nr 2, w Schaumburgu,

PODLASIE –  REPUBLIKA SRPSKA 3-3 (1-1, 1-1, 1-1)
Bramki: Kamil Bober, Sebastian Grosman, Jansuz Jelonkowski
Zabraklo w zespole mistrza Stawski Soccer League Roberta Sztejna, Patryka Pliszki, Łukasza Kluski. Z nowych zawodników wystąpił Piotr Wojnowski (dotychczas Capitol).
Zespół Podlasia ponownie prowadził Tomek Drążek

podlasie-nr-poprPiłkarze wyszli na boiska! Oto kilka migawek z niedzielnego sparringu Podlasi az Republiką Srpska w obiektytwie Jacka Jówko

podlase-poprawone03-27-11-025-2Zdjęcia- Jacek Jówko

HETMAN – LECH 7-0 (2-0)
Bramki: Marek Jarząbek 2, Paweł Szawkało,  Marek Demczuk, Michał Wiater, Marcin Mako, Grzegorz Smuk
Lech mial tylko siedmiu zawodników, Hetman 15, więc pożyczył przeciwnikowi trójkę:  Arka Śliza, Grzegroza Zimocha i  Sławka Bijaka. Cały czas dominacja  podopiecznych Piotra Wiatera, którzy potraktowali ulgowo Lecha.

EAGLES – DĄBROVIA USTRONIANKA 4-1 (1-0)
Bramki:  Rafał Popko 2, Kuba Piotrowski 2 – Łukasz Stąsiek
Pożyteczny sparring dla obu zespołów, rozegrany późnym wieczorem przy mroźnej aurze.  Eagles zagrał w pełnym składzie, na pierwszą połowę wypożyczył Marka Łosia do bramki Dabrovii, w bramce Eagles stanął w tym okresie Piotr Śliwa. Dopiero w przerwie dojechał golkeaper Dabrovii Mateusz Nosek i Łoś wrócil do bramki „orłów”.
Eagles prowadził 1-0, po przerwie 2-0 i wtedy honorowe trafienie dla Dąbrovii zaliczył Łukasz Stąsiek.
– Był to dla nas bardzo pożyteczny sparring – powiedział drugi trener Dabrovii – Jacek Kiełbasa. – Przeciwnik postawił wysoko poprzeczkę, jest zespołem dużo lepszym od nas, ale do przerwy walczyliśmy dzielnie. Dużo pobiegaliśmy i w optymistycznych nastrojach rozpoczniemy wiosenną rundę w Stawski Socce League.