Nie doszło do niespodzianek w inauguracji wiosennego sezonu w Lowell Foods Liga Podhalańska. Faworyci wygrali, a w czołówce tabeli nastąpiła tylko jedna zmiana. Po wysokiej wygranej z Jagiellonią, Orawa wyszła na drugie miejsce, wyprzedzając lepszym bilansem bramek Szaflary. Oba te zespoły mają po 15 pkt. Na czele nadal Watra/Białka z 16 pkt. W sumie w inauguracji padło 14 bramek, z tym, że aż 9 z nich w meczu Orawy z Jagiellonia.
Trudno na razie powiedzieć cokolwiek o poziomie – to dopiero początek rywalizacji. Wprawdzie niektóre zespoły występowały w halowych ligach – ostatnio np. Białka wygrała ligę w hali MAX – ale większość miała dłuższą, zimową przerwę.
Walka o pilke w meczu Sfalary – Unia Chicago Foto Marek Krawczyk
W ostatniej chwili pozyskano do rozgrywek w Romeoville obiekt z bardzo dobrym, trawiastym boiskiem. W związku z tym zrezygnowano z kiepskiego boiska w Lemont i dwa mecze w każdej kolejce przeniesiono do Romeoville. Tamten obiekt dysponuje w sumie trzema płytami, porównywalnymi do boisk w Obozie Młodzieżowym w Bensenville. Nie wykluczone, że góralska liga wynajmnie w Romeoville jeszcze jedną płytę i wówczas rozgrywki toczyłyby się tylko w tym miejscu.
Oto relacje i aktualna tabela po ósmej kolejce sezonu 2020/2021
ORAWA – JAGIELLONIA 7-2 (4-0)
Bramki: Max Salamaha 4, Taras Dydych 2, samobójcza – Mike Burzawa, Konrad Ślęczka
Bardzo słaba postawa Jagiellonii, zwłaszcza w pierwszej połowie.
Zawodnikiem nr 1 meczu był bramkarz Orawy Andrzej Palichleb, który wybronił w co najmniej czterech 100-proc, sytuacjach.
– Jestem bardzo zadowolony z inauguracyjnego występu – powiedział trener Orawy Ryszard Bury, – Jeśli w kolejnych spotkaniach będą tak jak dzisiaj przyjeżdżali wszyscy, to powalczymy ….
WATRA/BIAŁKA – RATUŁOW 3-0 (2-0)
Bramki; Patryk Świątkowski 2, Joe Gawlak
Białka po raz pierwszy wyszła w tym roku na trawiste boisko, stąd zespół – jak przyznał trener Adam Rabiański – grał dość dziwnie. Pomimo przejścia „w biegu” na trawę, Białka kontrolowała przebieg gry, a wynik mógł być wyższy.
– W grze naszego zespołu widać było brak siły – powiedział Jan Długopolski z Ratułowa. – Skład mieliśmy prawie kompletny, ale pozostawiony w przodzie Maciej Rządkosz sam niewiele mógł zdziałać.
ŻYWIEC PODHALE – ODROWĄŻ 0-0
Obie strony miały okazje bramkowe, ale spotkanie zakończyło się bezbramkowym rezultatem .
Prezes Odrowąża Tomek Grela jest dobrej myśli. – Mam nadzieję, że niebawem będzie lepiej. Być może od następnego spotkania trenerkę zespołu obejmie Andi Lichaj. Po blisko dwóch latach powróciło do zespołu kilku starszych zawodników – Brent Strump, Ryme Fedyn, George Brew i Hose Iberra
– Byliśmy nieznacznie lepsi od Odrowąża, ale zabrakło kilku zawodników i nie miał kto strzelić bramki – dodał prezes Żywca –Jan Moczarny.
Gorąco pod bramką Żywca…. Foto – Bernadeta Grela
SZAFLARY – UNIA CHICAGO 2-0 (2-0)
Bramki: Patryk Paprocki, Przemek Koziar
Już w 16 sek. gry padła bramka. Zdobył ją Patryk Paprocki z pierwszego podania po rozpoczęciu spotkania. To prawdopodobnie rekord w historii tej ligi. Wynik na 2-0 ustalił jeszcze przed przerwą Przemek Koziar..
Szaflary wystąpiły bez czterech młodych zawodników, grających obecnie ligach college. Zastąpili ich starsi z dawnego składu zespołu. Wygrana Szaflar nie podlegała dyskusji..
– Obie bramki straciliśmy po fatalnych błędach obrony – przyznał trener Unii Darek Pawlik. – Po przerwie mieliśmy szanse na bramkę, ale Łukasz Mikołajczak był sam na ósmym metrze, ale nie wykorzystał tej szansy. Szaflary – jeden z kandydatów do tytułu – niczym w tym meczu nie zaimponowaly. My graliśmy, a oni zdobywali bramki.
Kilka fotek z meczu: Szaflary – Unia Chicago Zdjecia- Marek Krawczyk
1. Watra/Białka 8 16 20-5
2. Orawa 8 15 20-9
3. Szaflary 8 15 28-18
4. Jagiellonia 8 11 19-20
5. Unia Chicago 8 11 14-17
6. Ratułów 8 8 22-29
7. Odrowąż 8 8 8-20
8. Żywiec 8 4 9-2.