Bardzo ciekawa była piąta kolejka w Stawski Soccer League. Kiedy w pierwszym wczorajszym spotkaniu Arka straciła punkt z Capitolem Czarni Jasło, wydawało się, że Podlasie już w tym dniu może zapewnić sobie tytuł mistrza jesiennej rundy. Pod warunkiem że wygra z Jagiellonią. Początek meczu potwierdził takie przypuszczenia. Po trzech minutach Podlasie prowadziło już 2-0 i liczni kibice, obserwujący pojedynek w Bensenville zaczęli głośno przypuszczać, że zespół mogli Tomka Drążka wygra nawet wyżej niż przed tygodniem z Arką (7-1). Trzecia bramka – na 3-0, zdobyta po przerwie przez Andrzeja Kamińskiego wydawała się przesądzać sprawę na korzyść Poasia. Ale Jagiellonia nie rezygnowała. W ostatnich 25 minutach zdobyła trzy bramki i uratowała jeden punkt. Zatem Podlasie nadal ma 5 punktów przewagi nad Arką i Jagiellonią i potrzebuje jeszcze co najmniej remisu w jednym z dwóch ostatnich spotkań (kolejno z Polonezem i Lechią) by zagwarantować sobie pierwsze miejsce na półmetku. Ale na razie na drugie miejsce nieoczekiwanie awansowała Lechia, co jet prawdziwą sensacją!Spotkanie Podlasia z Jagiellonią był niezwykle interesujące Jagiellonia mistrzowi ligi „nie leży”, kiedyś Podlasie prowadziło z nią 2-0 i przegrało 2-4. Początek wczorajszego meczu to problem w ustawieniu „Jagi” – z powodu spóźnienia się Łukasza Żukowskiego trener Piotr Dąbek musiał do przodu desygnować Michała Tracewicza i Waldka Skurę, zaś rumuńskiego napastnika Vladu Baicu cofnąć do pomocy. To wymuszone posunięcie spowodowało utratę dwóch szybkich bramek. Podlasie mogło prowadzić nawet 4-0, ale i Jagiellonia miała kilka szans, a dodatkowo pretensje do arbitra o niepodyktowanie rzutu karnego (po faulu Roberta Sztejna na Piotre Dąbku), W sumie z przebiegu gry remis zasłużony
Julek Abgejule pod bramką Capitolu Czarnych Jasło; z meczu Arka – Capitol 2-2
Foto Jacek Jówko
Zremisowała także Arka i to dość szczęśliwie, bowiem wyrównującą na 3-3 bramkę zdobyła dopiero w samej końcówce gry. Na dodatek pierwszą połowę grała w przewadze jednego zawodnika, gdyż Capitol miał zdolnych do gry tylko 10 piłkarzy. Od 60 min, gdy czerwoną kartkę zobaczył Darek Niewiarowski, stan liczbowy obu zespołów się wyrównał.
Malo interesujący był pojedynek zagrożonych zespołów – Stali Mielec i Igloopolu. Gra toczyła się główne na środku boiska, a wynik remisowy bardziej na rękę Stali. Igloopol nadal na ostatnim miejscu, z dorobkiem tylko 2 pt;
W II lidze, w kolejnym meczu na szczycie Czarni zremisowali z Szymańskim 1-1. W drugiej połowie więcej z gry mieli Czarni, ale skończyło się na podziałem punktów, co jest rezultatem sprawiedliwym. Był to kolejny remis w meczu kandydatów do awansu. Przypomnę że wcześniej – 20 września Zagłębie zremisowało z Czarnymi 3-3, a 4 października identyczny rezultat 3-3 padł w pojedynku Zagłębia z Czarnymi.
Nowym liderem drugiego frontu zostało Zagłębie po wygraniu w ostatnim, wieczornym meczu II ligi z Hetmanem.
Kolejną, miłą niespodziankę sprawiła Krystyna’s Team. Zespól niedoceniany przez niektórych, wygrał drugi mecz w sezonie (przy jednej tylko porażce). Tym razem uporał się z Duchami, a jego zwycięstwo całkowicie zasłużone.
Oto rezultaty V kolejki
I liga
CAPITOL CZARNI JASŁO – ARKA 2-2 (0-1)
Bramki: Nico Tori i Dajan z rzutu karnego – Peter Strapina, Julek Abgejule
JAGIELLONIA – PODLASIE 3-3 (0-2)
Bramki: Vlad Baicu, Łukasz Żukowski, Marcin Mecner – Sebastian Grosman, Kamil Bober, Andrzej Kamiński
STAL MIELEC- IGLOOPOL 0-0
LECHIA – POLONEZ 2-1 (1-1)
Bramki: Michał Karpiński, Michał Grzywacz
Po mocnym uderzeniu Lechii w pierwszych 10. minutach, wyrównany pojedynek, w którym Lchia dwukrotnie prowadzila.
II liga
DUCHY – KRYSTYNA’S TEAM 0-2 (0-2)
Bramki Grzegorz Pawlak 2
CZARNI – SZYMAŃSKI 1 -1 (0-1)
Bramki: Feliks Król – Waldemar Pisarczyk
HETMAN – ZAGŁĘBIE 2-3 (0-2)
Bramki: Marcin Wiater, Marecin Srycek – Jakub Cybul,. Marcin Sierak, Łukasz Borys.
Zagłębie cały czas prowadziło: 1-0, 2-0, 2-1, 3-1 i 3-2. Zwycięstwo zasłużone,
1. Zagłębie 4 8 17-9
2. Czarni 4 8 11-7
3. Szymański 4 8 6-4
4. Krystyna’s Team 3 6 9-2
5. Duchy 4 4 6-7
6. Hetman 5 3 3-8
7. Lech 4 1 2-16