Refleksje po XXVI Turnieju Polonijnym (Foto-Kronika nr 20)

Za nami XXVI Turniej Polonijny, którego organizatorem była Polonia Milwaukee. Turniej Polonijny po raz szósty trafił do pięknego ośrodka Polonii. Tutaj, przed 26. laty odbyła się pierwsza edycja Turniejów Polonijnych. Przypomnieli o tym podczas oficjalnego zakończenia i rozdania nagród organizatorzy, a zebrani  zgotowali owację tym, którzy byli pomysłodawcami tych imprez. To ówczesny prezes PoloniiMilwaukee – Henryk Matecki i ówczesny prezes Eagles  Chicago, obecny prezes honorowy klubu  – Józef Zyzda.
W dwa lata później, podczas III Turnieju, ówczesny wiceprezes PZPN Kazimierz Górski wręczył prezesowi Eagles – Józefowi Zyździe przyznany przez PZPN medal „Za wybitne osiągnięcia w propagowaniu polskiej piłki”. W uznaniu m.in.  za powołanie do życia Turniejów Polonijnych.
Od kilku lat Turnieje Polonijne przechodzą wyraźny kryzys, zmniejsza się ilość uczestników, a w kolejnych Turniejach startują przeważnie lokalne zespoły – jeśli rozgrywany jest w Chicago, to niemal  w komplecie są to zespoły z”wietrznego miasta”; i na odwrót – jeśli Turniej trafi na Wschodnie Wybrzeże, to na palcach jednej ręki można policzyć drużyny z Chicago.

735Widownię stanowili główne goście z Chicago…
Kryzys w ekonomii, rosnące koszty wyjazdów i w ogóle uczestnictwa w Turniejach powodują, e coraz trudniej znaleźć organizatora, podobnie jak coraz trudniej namówić chętnych do startu. Przez szereg lat uczestniczyło w Turniejach po 30 i więcej drużyn. Przed rokiem na turnieju Eagles w Yorkville było ich raptem 22; a na zakończonym ostatnim Turnieju w Milwaukee – tylko 15. To najniższa liczba startujących od 1988 roku. Wtedy także było15 uczestników – ale aż 12 . w kategorii open i 3 w kat. over-30. W rok później uczestników było  już 21 ( 14 zespołów seniorów i 7 oldboyów). Od tamtego czasu ilość startujących systematycznie wzrastała, a Turniej wędrował od miasta do miasta –   od Chicago i Milwaukee, poprzez St,. Louis, Detroit, Hazlet (New Jersey), Garfield (New Jersey), N. Jork, Connecticut,  a nawet tafił do Kanady (Edmonton).
.Tamte czasy popularności i wprost walki o goszczenie u siebie kolejnego Turnieju Polonijnego niestety minęły. Przed rokiem nie było chętnych organizatorów, więc postanowił w 2011 roku przyjąć Turniej Richard Rabiega, prezes Polonii Milwaukee. Zbyt późno , bo zaledwie miesiąc przed startem imprezy, rozpoczęto zaparszać do uczestnictwa. To jedna z przyczyn, że na starcie stanęło zaledwie  siedem zespołów seniorów i po cztery w kategoriach over-30 i over-40.

733Sztab organizacyjny Turnieju – z prawej Richard Rabiega
Pomimo kiepskiej frekwencji, organizatorzy postarali się, by uczestnicy wywieźli z Franklin (pod Milwaukee) jak najlepsze wspomnienia.
–  Chyba możemy mieć powody do zadowolenia – powiedział mi Richard Rabiega – wszystkie zapowiedziane drużyny przyjechały, wszystkie mecze się odbyły, w niedzielę ,w drugim dniu turnieju było dużo emocji.
W sumie chyba wszyscy – i zwycięzcy, i pokonani – wyjechali z Milwaukee zadowoleni. Jednym z niewielu minusów był  regulamin dotyczący kategorii over-30 i over-40.  Doszło do tego, że zespół, który w spotkaniach grupowych w over-30 przegrał wszystkie mecze i zajął zdecydowanie ostanie miejsce, dostał szansę gry w półfinale, a później nawet awansował do finału. Pomysł, by po zakończeni rozgrywek „każdy z każdym” w tych kategoriach, grać później półfinały z  udziałem całej czwórki, był chybiony. Ale  o to nie można mieć pretensji do organizatorów, po prostu przyjęto taki system na odprawie technicznej, poprzedzającej Turniej. A jeśli zabrakło na niej przedstawicieli kilku zespołów, to sami sobie są winni.

787Szymanski powinien być zadowolony – po trzech porażkach dotarł do finału kat. over-30 – w środku z pucharem grający trener Darek Lewandowski, z plakietą – prezes klubu Stanisłąw Szymański

Eagles w kategorii open wygrał po raz jedenasty. Nie miał godnego rywala. Trener Robert Juszczyk dziękując po finałowym zwycięstwie na Capitolem swoim zawodnikom, przyznał, że ten turniej było łatwej wygrać aniżeli Eagles uczynił to przed rokiem, w Yorkville.
– Poziom nie był najwyższy, ten tytuł przyszedł nam łatwiej – powiedział Robert Juszczyk. – Byliśmy głównym faworytem i tylko jakaś katastrofa mogla na przeszkodzić. Myśleliśmy, że przyjdzie mann się zmierzyć  z Wisłą w finale, ale Wisły zabrakło w czwórce najlepszych. Już w trakcie turnieju tak sobie powiedzieliśmy, że dobrze byłoby spotkać się raz jeszcze z Capitolem. I tak się stało. Wszyscy moi zawodnicy zagrali na jednakowym poziomie, nie ma indywidualnych wyróżnień.. To nie jest dyscyplina, w której jednostka decduje, to gra zespołowa. Chlupcy postarali się, zrobili to co do nich należy i uważam że tak powinno być.

736Walka o piłkę podczas finałowego spotkania: Eagles p- Capitol Czarni Jasło

744Decydujący moment finalu kat. open – Kuba Piotrowski mija bramkarza Tomka Kusia i za moment umieści piłkę w siatce – a poniżej: szczęśliwy zdobywca bramki odbiera gratulacje od kolegów

745753Po zakońćzeniu finału solidna porcja zimnej wody  polała sie na głowę ekretarki klubu...

754
Oto skład zwycięskiego zespołu Eagles w kat., open:  Łoś ( Śliwa) –  Simson,  Modzelewski, Bielecki, Napiórkowski, Kochanowski, Hanka, Skital, Otachel, Piotrowski, Golik, Szczepański, Hernandez.

Henryk Matecki, organizator pierwszego Turnieju w 1986 roku: – 26 lat minęło, wiele zmieniło się w tym czasie u nas. Przybył budynek klubowy, kaplica, wszystko wygląda bardzo dobrze, ale nie mamy zaplecza. Za mało mamy w klubie (chodzi o Polonię Milwaukee –  przyp.wk) młodzieży. Przez kilka lat nie mieliśmy drużyny seniorów. Dzisiaj sytuacja zmieniła się! Drużynę mamy i to nawet nieźle grającą Wprawdzie w Turnieju wypadła słabo , ale w naszej lidze za tydzień zagrają o mistrzostwo.  Jest dobrze, ale mogło by być lepiej.
Henryk Matecki wciąż działa w klubie, obecnie jest wiceprezesem, zaś prezesem jego…zięć, Richard Rabiega.. –  Pomagam, chociaż wiek robi swoje i zdrowie już nie najlepsze . Przykre tylko, że na Turnieju zabrakło naszych kibiców – byli tylko goście z Chicago/ Może nasi przestraszyli się poogody?
Ale trzeba o za to, co się ma – cieszyć się i robić nadal
– mói Henryk Matecki.
***
Co dalej z Turniejami Polonijnymi? Czy znajdzie się chętny organizacji XXVII Turnieju,  za rok? Przewodniczący Zarządu Turniejów Polonijnych Jacek Tyszka jest dobrej myśli.
– Cieszy nas, ze po raz 26,. mogliśmy się spotkać, Organizator, czyli Polonia Milwaukee stanął na wysokości zadania. Znakomicie przygotowane boiska, trzeba wyrazić pełne uznanie dla wszystkich działaczy i zespołów, które zdecydowały się tu przyjechać. Sukces Eagles był bezprecedensowy – zespoły tego klubu wygrały wszystkie kategorie – open, over-30 i over-40. Ale przecież w kategorii dzieci mamy obecnie w tym klubie 10 drożyn, poza pierwszym zespołem jest rezerwa, czyli drugi team; ponadto trzy zespoły oldboyów. Mamy w klubie 5-latkó, ale i takich, którzy przekroczyli 50. rok życia.
Jako przewodniczący Zarządu Turniejów Polonijnych, mogę obiecać, że zrobimy wszystko, by te Turnieje były kontynuowane. Ne możemy zawieść zaufania ludzi, którzy przed 26 laty doprowadzili do powołana Turniejów Polonijnych. Zrobimy wszystko, by Turnieje były kontynuowane.
– Mówi się o tym, by Turniej Polonijny zorganizować w pięknym ośrodku MarianVille w Michigan?
– Tak, to piękny ośrodek, świetne boska i byłoby to idealne miejsce Może Wisła podejmie się? Na razie nie mamy oficjalnych zgłoszeń o kandydatów na gospodarza XXVII Turnieju Polonijnego.
Od sienie dodam, ze może raz zorganizowałby taka imprezę Zarząd Turniejów Polonijnych? Był już precedens – oto w 1998 roku  – gdy Turniej Polonijny po raz pierwszy zawędrował na Wschodnie Wybrzeże – organizacji podjął się działający na tamtym terenie Związek Klubów Polonijnych Wschodniego Wybrzeża. Była to bardzo udana impreza t w Hazlet (New Jresey)  udziałem aż 32 zespołów, w tym wielu chicagowskich.

768Pomysłodawcy Tyurniejów Polonijnh – Józef Zyzda, Henryk Matecki i najlepszy bramakrz kat.  over-40 – Krzysztof Drabik

Poniżej kilka dalszych zdjęć z wręczania nagród

777770780781


Na koniec wyróżnienia:
Podczas uroczystego zakończenia XXVI Turnieju wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe plakiety. Ponadto puchary wręczono zwycięzcom i finalistom, a indywidualne wyróżnienia przyznano następującym zawodnikom:
* W turnieju open  MVP – Mathew Kochanowski (Eagles), najlepszy bramkarz – Tomek Kuś (Capitol Czarni Jasło), najlepszy strzelec- Waldemar Gołąbek (Hetman) i Adrian Golemo (Capitol);
* W kat. over-30 – MVP – Bogdan Żurowski; najlepszy bramkarz – Marek Kruczek (Eagles,), najlepszy strzelec Andrew Gomz (Polonia Milwaukee);
* kat. over-40 – MVP – Jerzy Kociołek (Eagles); najlepszy bramkarz – Krzysztof Drabik (Eagles);  najlepszy strzelec – Tadeusz Sroka (Podhale)
761Nagród byloł wiele – a poniżej: czy byly prezes Eagles Maciej Rogulewski przygoował sobie co neico chloldnej wody?
738

Tekst i zdjęcia – Wiesław Książek