Prezes Krzysztof Strzałka za połączeniem lig

Poniżej krótka rozmowa z prezesem Polskiej Ligi Piłkarskiej – Krzysztofem Strzałką  na temat zakończonego sezonuw tej lidze.

A jak widzi zakończony sezon prezes Polskiej Ligi Piłkarskiej – Krzysztof  Strzałka?

 – Sezon uważam za udany,  jeśli chodzi o mój klub – jesteśmy na podium. Osiągnęliśmy założony cel.
– Trzy zespoły – Polonez. Czarni Jasło i Wisłoka były zdecydowanie najlepsze w tym sezonie/
– Tak, to prawda. Chciałbym dodać, że Polonez całkowicie zasłużył na miano najlepszego w tym sezonie. Gratuluję im tytułu mistrza i… oby tak dalej.
 – Innowacją w tym sezonie było wprowadzeni jednego spotkania do Toyota Park, na obiekt Chica-go Fire. Czy to był twoim zdaniem dobry pomysł?
– Dla Polskiej Ligi Piłkarskiej bardzo dobry – chodziło nam o rozreklamowanie ligi. Wydaje mi się, że wszystko poszło w dobrym kierunku i chyba ne jest to chyba ostatnie takie spotkanie w tym miejscu.
– Która drużyną sprawiła twoi m zdaniem w tym sezonie największa niespodziankę?
– Polonez, zwłaszcza ostatnim meczem. Poza tym nasz trener  Łukasz Szpara – myślę o Wisłoce – który podciągnął zespół mocno w górę. Liczyliśmy może na więcej niż trzecie miejsce, ale pierwszy mecz wiosny – z Unią Chicago po prostu mam nie wyszedł.
Po wycofaniu się Lechii, w stawce pozostało tylko siedem zespołów. Czy to za mało?
– Na pewno za mało. Będziemy szukać jakiegoś rozwiązania. Jednym z nich może być połączenie się z liga góralską, czego jestem zwolennikiem. Za miesiąc  będę na zebraniu Lowell Foods Liga Podkańska i będę namawiał ich na połączenie. Może się uda, ale nic dzisiaj nie mogę obiecać. Spróbujemy dogadać się z góralami.
– Nie zanosi się na to, by jakaś nowa drużyną powstała na Północy?
 – Miałem kilka telefonów w tej sprawie, ale na razie to  nic konkretnego.
– Jak myślisz, jaka przyszłość przed Polską Ligą Piłkarska?
– Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Wycofała się Lechia. Mam nadzieję,  że nikt więcej nie odejdzie. Nie wiem, czy którąś   z drużyn nie będzie chciała przenieść się do wyższej ligi.
 Kończąc chciałem raz jeszcze pogratulować Polonezowi i wszystkim zespołom, które pozostały w stawce za sportowe podejście i osiągnięte rezultaty..