Marek Placek, prezes Polish American Golf Club:
– Sezon dla nas na pewno był udany, rozegraliśmy sporo turniejów – 5 dużych i kilka mniejszych. Zaczęło się od Spring Classic w kwietniu (wygrał go Artur Rogowski); kolejny duży 2-dniowy turniej organizowany wspólnie z Podhale Golf Club – POL-AM Open (zwycięzca Marcin Szostak) potem sierpniowy Summer Classic (Alex Małachowski); wewnętrzny turniej klubowy (Marek Bidus) i President Cup, który kończył sezon – ponownie wygrał Marek Bidus.
Częściej grywa z nami ponownie nasz członek Alex Malachowski, który poprzednio mieszkał na Florydzie.
Czy można powiedzieć, że Marek Bidus był w tym roku najlepszym golfistą polonijnym w Chicago?
– Istotnie, miał bardzo dobry rok. Był w praktyce nie do pokonania – przegrał tylko z młodymi, m. in. z Alexem Malachowskim, którzy grają w college. Marek Bidus, czołowy zawodnik w Chicago od początku był w naszym klubie, przeszedł później do Polonii golf Club i ostatnio wrócił do nas z powrotem.
Nasi członkowie jczestniczyli także w zawodach organizowanych przez Podhale Golf Club i Polonia Golf Club.
Marek Placek nie tylko prezesuje PAGC, ale i z powodzeniem sam występuje na golfowym polu
Częściej grywa z nami ponownie nasz członek Alex Malachowski, który poprzednio mieszkał na Florydzie.
Czy można powiedzieć, że Marek Bidus był w tym roku najlepszym golfistą polonijnym w Chicago?
– Istotnie, miał bardzo dobry rok. Był w praktyce nie do pokonania – przegrał tylko z młodymi, m. in. z Alexem Malachowskim, którzy grają w college. Marek Bidus, czołowy zawodnik w Chicago od początku był w naszym klubie, przeszedł później do Polonii golf Club i ostatnio wrócił do nas z powrotem.
Nasi członkowie jczestniczyli także w zawodach organizowanych przez Podhale Golf Club i Polonia Golf Club.
Ponownie przeprowadziliśmy match play championship, w którym wzięło udział 32 zawodników – grano systemem pucharowym – wygrał Jurek Kozyra – w finale z Feliksem Chłopek,
Nasi członkowie uczestniczyli także w Polonia Open na Florydzie, ale nie wspominam mile tego wydarzenia, bowiem atmosfera nie była tam najlepsza.
– A co czeka wasz klub w przyszłym roku?
– Mam nadzieję, że stan ekonomii do tego czasu ulegnie poprawie, a to wpłynie na frekwencje. Niestety w tym roku nie mieliśmy takiej, jak w poprzednich latach. Na pewno turnieje będziemy rozgrywali, niezależnie od ilości startujących, może będą one w skromniejszym zakresie. Klub istnieje i będzie się rozwijał. W tym roku pozyskaliśmy nowych członków, i to takich, którzy dopiero zaczynają uprawiać golf – uczą się, przychodzą, podpatrują kolegów i robią postępy. W przyszłym roku także będziemy starali się pozyskiwać kolejnych nowych członków, popularyzować ten sport wśród Polonii.
– A jakieś zmiany w samym klubie?
– Zmieniamy wizerunek naszej strony – znajdą się na niej filmy, zdjęcia, komentarze, plebiscyt na najlepszego golfistę polonijnego.
W przyszły mroku czeka nas kolejna drużynowa próba: reprezentacja Chicago – „Reszta Świata”. Mam na myśli Puchar Rydera, który dwukrotnie Chicago już wygrało. Myślę że konieczne jest ustalenie sprawiedliwych zasad kwalifikacji do reprezentacji – brać pod uwagę większe turnieje. Nie wiem np. dlaczego w tegorocznym rankingu nie nie uwzględniono naszego „Spring Classic”, turnieju, w którym uczestniczyło 70 golfistów. Wydaje mi się, .ze zasady kwalifikacji do reprezentacji powinny zostać ustalone na zebraniu przedstawicieli wszystkich trzech naszych klubów. Na pewno sprzyjałoby to poprawie atmosfery i doprowadziło do lepszej współpracy klubów.
Rozmawiał – Wiesław Książekuje
Ponownie przeprowadziliśmy match play championship, w którym wzięło udział 32 zawodników – grano systemem pucharowym – wygrał Jurek Kozyra – w finale z Feliksem Chłopek,
Nasi członkowie uczestniczyli także w Polonia Open na Florydzie, ale nie wspominam mile tego wydarzenia, bowiem atmosfera nie była tam najlepsza.
Marek Bidus z trofeum za wygranie Polonia Tour 2009
– A co czeka wasz klub w przyszłym roku?
– Mam nadzieję, że stan ekonomii do tego czasu ulegnie poprawie, a to wpłynie na frekwencje. Niestety w tym roku nie mieliśmy takiej, jak w poprzednich latach. Na pewno turnieje będziemy rozgrywali, niezależnie od ilości startujących, może będą one w skromniejszym zakresie. Klub istnieje i będzie się rozwijał. W tym roku pozyskaliśmy nowych członków, i to takich, którzy dopiero zaczynają uprawiać golf – uczą się, przychodzą, podpatrują kolegów i robią postępy. W przyszłym roku także będziemy starali się pozyskiwać kolejnych nowych członków, popularyzować ten sport wśród Polonii.
– A jakieś zmiany w samym klubie?
– Zmieniamy wizerunek naszej strony – znajdą się na niej filmy, zdjęcia, komentarze, plebiscyt na najlepszego golfistę polonijnego.
W przyszły mroku czeka nas kolejna drużynowa próba: reprezentacja Chicago – „Reszta Świata”. Mam na myśli Puchar Rydera, który dwukrotnie Chicago już wygrało. Myślę że konieczne jest ustalenie sprawiedliwych zasad kwalifikacji do reprezentacji – brać pod uwagę większe turnieje. Nie wiem np. dlaczego w tegorocznym rankingu nie nie uwzględniono naszego „Spring Classic”, turnieju, w którym uczestniczyło 70 golfistów. Wydaje mi się, .ze zasady kwalifikacji do reprezentacji powinny zostać ustalone na zebraniu przedstawicieli wszystkich trzech naszych klubów. Na pewno sprzyjałoby to poprawie atmosfery i doprowadziło do lepszej współpracy klubów.
Rozmawiał – Wiesław Książek